„Piękne kłamstwa” to z pozoru lekka powieść kryminalna. Jednak porusza bardzo ważny problem społeczny, jakim jest ingerencja osób trzecich w sprawy związane z przemocą domową. Jak daleko można się posunąć, aby wymierzyć sprawiedliwość? I czy samo podejrzenie przemocy domowej jest już podstawą do tego, żeby podejmować działania? Zwłaszcza nie do końca zgodne z prawem?

Trzydziestoletnia Ridley Jones osiągnęła wszystko, do czego w życiu dążyła – ustatkowała się, zdobyła świetną pracę, ma kochających i wspierających ją rodziców. Pewnego dnia ratuje przed wypadkiem małego chłopca, a jej zdjęcie trafia do gazet. Okazuje się jednak, że nawet dobre uczynki mają swoją cenę. Kilka dni później Ridley dostaje wiadomość, która rozpoczyna się od tajemniczych słów: „Czy jesteś moją córką?”, a jej nadawca podaje się za prawdziwego ojca Jones.

Żeby rozwiązać tę zagadkę, Ridley musi zmierzyć się z własną przeszłością i sięgnąć pamięcią do najdalszych lat. Sprawa okazuje się jednak o wiele bardziej skomplikowana i mroczna – jednym pytaniem Ridley zakwestionuje swoje dotychczasowe życie.

Czy to możliwe, by cały świat okazał się kłamstwem?

 

Doskonały nastrój, postaci w których rozpoznać możemy siebie, fabuła, w której ledwie wyczuwalne napięcie nagle narasta i atakuje czytelnika z siłą wodospadu… palce lizać.

Chicago Tribune