W historii autorstwa Marcina Legawca unoszą się opary alkoholu i halucynogennych narkotyków. W takiej atmosferze bardzo łatwo sprawy wymykają się spod kontroli i można popełnić błąd. Błąd, który może przekreślić całą przyszłość, sprowadzając ją do więziennej celi. W końcu za zabicie człowieka nie wyjeżdża się na wczasy. Kuba i Tomek, bohaterowie książki „Dream” Marcina Legawca są podejrzani o zabicie młodej dziewczyny. Nie pamiętają jak do tego doszło, gdyż byli pod wpływem alkoholu i narkotyków. I kiedy sytuacja wydaje się być bez wyjścia, okazuje się, że ich udział w morderstwie może być halucynacją. Jednak, aby nie spędzić życia za więziennym murem, trzeba będzie to jakoś udowodnić.

„Dream” to trochę czarny kryminał, trochę powieść psychodeliczna z odrobiną dantejskiej wędrówki przez piekło. Ale przede wszystkim jest to refleksja nad tym, do czego jesteśmy zdolni my sami, i do jakiego stopnia mogą wykorzystać nas inni.