„Tajemniczy zapach szczęścia” Anety Jaroszczak to typowy romans współczesny.

Po wielu latach tkwienia w toksycznym małżeństwie, Aldona postanawia je zakończyć. Były mąż odbierał jej poczucie wartości, wmawiając, że jest beznadziejna i z niczym sobie sama nie poradzi, a ona godziła się na to, co ją raniło, nawet nie próbując walczyć o własne szczęście. W końcu zdobyła się na odwagę, by zmienić wszystko, a zmiany zaczyna od decyzji o rozwodzie.

“Stoję na schodach i rozglądam się wokół, jakbym chciała sprawdzić, czy nic się nie zmieniło, czy wszystko jest takie samo jak przed dwiema godzinami, czyli wtedy, gdy wchodziłam do budynku sądu. Oczywiste jest przecież, że świat się nie zmienił tylko dlatego, że w moim życiu nastąpił całkowity przewrót. Wiedziałam, że to niemożliwe, ale stojąc tak i rozglądając się po ulicy, wszystko wydawało mi się inne. Takie ładniejsze, kolorowe, czystsze. Uwierzcie mi, to coś niesamowitego. Te dwie godziny zmieniły mnie i teraz już wiedziałam, że odzyskałam siebie i swoje życie. Może nie jestem już najmłodsza, ale w tej chwili czuję się jak nastolatka, tylko rozum mam dojrzały. Po prostu marzenie każdej kobiety”.

Okazuje się, że był to strzał w dziesiątkę, bo odzyskując wolność i godność, nagle wszystko odwróci się o sto osiemdziesiąt stopni. A katalizatorem tych zmian będzie… wypadek drogowy. Dawna koleżanka ze szkoły podstawowej i jej brat Mikołaj to osoby, które napotka na swojej życiowej drodze. Aldona i Mikołaj wpadną sobie w oko, ale czy coś sie z tego narodzi?