Niektórzy z mieszkańców często zbliżali się do krawędzi studni, służącej jako wejście do kopalni węgla, ale nikt z nich nie miał odwagi wejść do podziemi. Powiadano bowiem, że od chwili, kiedy kopacz wstępuje w koszyk zawieszony nad przepaścią, w którym spuszcza się do wnętrza kopalni, życie jego znajduje się w ciągłym niebezpieczeństwie. Mimo tego znalazła się młoda dziewczyna, która zmuszona była poświecić się pracy górniczej, by zarobić pieniądze potrzebne do opieki nad chorym ojcem.