Nieprawdopodobne, choć prawdziwe losy polskiej Żydówki podczas II wojny światowej.

Największym szczęściem Izoldy Regensberg miał się okazać fakt, że urodziła się bez wyrazistych semickich rysów: mogła się stać Marią Pawlicką, by próbować ocalić swego męża, wywiezionego do obozu w Mauthausen. Izolda- Maria straci całą rodzinę i via Wiedeń trafi do Oswięcimia, by znaleźć się w Berlinie jako... rasowa Niemka, a po wojnie jej dramatyczna odyseja bynajmniej się nie skończy.

Hanna Krall opowiada dzieje bohaterki w charakterystyczny dla siebie sposób, bez patosu, w lapidarnych, niebywale sugestywnych obrazach-epizodach.