Brak jednolitej definicji melodramatu sprawia, że jest on gatunkiem ze wszech miar hybrydowym, sklejonym z zapożyczeń i kopii. Obfituje w liczne lejtmotywy, dzięki którym widz potrafi przewidzieć czekające go schematy. Nie zawsze też utwór o charakterze melodramatycznym zostaje w ten sposób gatunkowo zdefiniowany. I tak w niniejszym wyborze dramatów Loaisela de Tréogate tylko jeden z nich – Las rabusiów – nazwany zostaje przez autora melodramatem. Pozostałe to: komedia (Na miłość nie ma rady), komedia heroiczna (Zamek diabła) oraz „baśniowe widowisko muzyczne z elementami pantomimy i baletu”, bo do takiego gatunku zaliczone zostaje Czarodziejskie źródło. Mimo takiego rozdźwięku przynależności gatunkowej można znaleźć punkty wspólne czterech dramatów, wchodzących w skład niniejszej antologii. Jej zawartość podyktowana została chęcią ukazania twórczej drogi, jaką przebyła estetyczna wrażliwość autora. Z punktu widzenia poetyki swoich dramatów Loaisel jest bowiem jednocześnie dzieckiem Oświecenia i Romantyzmu. Nazwisko Loaisela wymienione zostaje wśród dramaturgów, którzy przyczynili się do powstania melodramatu. Poza tym cała jego twórczość stanowi wyraz modnej w owych czasach wrażliwości. Twórczość ich autora, podobnie jak pozostałych dramaturgów pozostających w melodramatycznej konwencji, dowodzi niezwykłej płynności w ewolucji teatru, a jego utwory stanowią łagodne przejście między teatrem francuskim drugiej połowy XVIII w. a teatrem