Autor tej książki, ceniony historyk na amerykańskim uniwersytecie, jako osiemnastolatek został brutalnie zgwałcony przez katolickiego księdza. Długo borykał się z tym samotnie, podobne przypadki okrywała przez lata zmowa milczenia. W końcu zdecydował się opowiedzieć swoją historię, także dlatego, żeby jak najwięcej osób dowiedziało się o traumie, która bywa też udziałem mężczyzn, a którą to traumę społeczeństwo wydaje się ignorować. Mimo drastycznego tematu jest to książka wyważona, napisana z wielką odwagą i uczciwością.