„Ściema” to opowieść nauczyciela, profesora Obdartusa, który co rusz obraża się na rzeczywistość, przyjmuje jednak wygodną postawę wiecznie narzekającego obserwatora. Jego spokój burzy nagłe zdarzenie, które niczym „efekt motyla”, uruchamia ciąg zdarzeń, nad którymi Obdartus traci kontrolę. Jakby tego było mało, staje się on przez przypadek posiadaczem informacji, która może zmienić całe jego życie. Czy wykorzysta swoją szansę?
„Ściema” nie oszczędza nikogo, bo jest to satyra na tzw. system. Ale czymże jest ten system? To przecież my, ludzie, którzy go tworzymy. Czy zawsze robimy to, co do nas należy? Czy nasza byle jaka mentalność kształtuje kolejne byle jakie pokolenie?Czy przypadkiem nie jest nam wygodniej odwalić czasami ściemę? Być może książka ta kogoś oburzy lub zawstydzi, bo nie jest to pean na czyjąś cześć.