W ostatnich dwudziestu latach pojawił się w filozofii nowy argument przeciwko istnieniu Boga. Niektórzy nazwali go argumentem z boskiej ukrytości, chociaż ja preferuję węższą i mniej mylącą nazwę: argument z ukrytości. Podstawowa teza tego argumentu głosi, że istnienie Boga nie pobudza naszej wiary tak, jak powinno pobudzać w świecie stworzonym przez Boga. W wielu miejscach, w różnych czasach i dla wielu ludzi istnienie Boga stanowiło raczej fakt o niejasnym znaczeniu, a zgodnie z argumentem z ukrytości skłania to do przypuszczenia, że istnienie Boga nie jest w ogóle faktem. To, co tutaj chcę zrobić, to dostarczyć przejrzystej, krótkiej, ale zdecydowanej obrony argumentu z ukrytości oraz wyjaśnić szerszemu kręgowi odbiorców powiązane z nim zagadnienia a zwłaszcza jasno odróżnić argument z ukrytości od problemu zła i wesprzeć roszczenie do tego, aby ów argument brać pod uwagę w dyskusjach teizmu z ateizmem. Po trzech wstępnych rozdziałach czytelnik napotka ostrożne wywody zmierzające do pełnego wyjaśnienia, czym jest argument z ukrytości i dlaczego się nim zajmujemy od tłumacza