„Sestos i Abydos po dwóch stronach cieśniny leżały,
sąsiadem jest jedno drugiemu. Eros, łuk naprężając,
do obu miast jedną strzałę wypuścił, która młodzieńca
i dziewicę płomieniem miłości namiętnej rozgrzała.
Imię młodzieńca Leander, owej dziewicy zaś Hero.
Ona w Sestos mieszkała, on tymczasem w mieście Abydos”.

Autor „ostatniej róży w więdnącym ogrodzie poezji greckiej”, jak określił poemat Muzajosa jeden z jego wydawców, pełnymi garściami czerpie z twórczości swoich poprzedników, zwłaszcza Nonnosa i Homera, i tylko nieliczne wersy jego dzieła są absolutnie oryginalne, co jednak niczego mu, jako poecie, nie ujmuje. Wręcz przeciwnie – w pełni koresponduje z wciąż aktualnymi założeniami poetyki aleksandryjskiej i spełnia wymogi ówczesnego smaku literackiego, naśladując, przetwarzając i ulepszając dotychczasowe modele i konstrukcje, rywalizuje z nimi niczym prawdziwy poeta doctus.