Poruszająca opowieść o trudnej miłości między matką a córką. To, co miało być ratunkiem rozdzieliło je na długie lata. Czy miłość zdoła przetrwać najcięższą próbę?

Paula od 16 lat, co miesiąc wkłada do koperty czek i wysyła go na adres matki. Nie ma z nią innego kontaktu. Po raz kolejny zamierza dołączyć do czeku list. Zaczyna go od słów: Czego trzeba aby nasze rachunki były wyrównane? Jak zwykle jednak mnie kartkę i wyrzuca ją do kosza. Wysyłany od 16 lat czek jest jak przepraszam, bez jakiegokolwiek dziękuję czy wybaczam.

Przez 16 lat czek był realizowany, ale nie tym razem. Tamtego dnia wrócił, a wraz z nim pożegnalny list od matki zakończony słowami: Oczywiście nie chcę, żebyś tu przyjeżdżała. Czy te słowa miały za zadanie zranić Paulę po raz ostatni, czy też były przewrotnym zaproszeniem: Przyjedź, potrzebuję Cię?

Wkrótce w drzwiach mieszkania Pauli staje nieznajomy mężczyzna, który twierdzi, że jest jej bratem.

Co wydarzyło się przed szesnastu laty, że na trwałe rozdzieliło matkę i córkę? Jak bardzo jeszcze obie kobiety muszą się zranić, by ostatecznie sobie przebaczyć?