Powieść napisana z werwą, zabawna i pełna nagłych zwrotów akcji. Autorka przedstawiając perypetie głównej bohaterki demaskuje nasze kompleksy i słabości, mówi o przywarach, ludzkiej głupocie, ale jednocześnie daje zastrzyk optymizmu i nadziei.

Nina po utracie bliskich osób na nowo próbuje ułożyć sobie życie, wedle sobie tylko znanych reguł. W każdym razie tak jej się wydaje. Stale walczy z konwenansami, uprzedzeniami i dziwnymi zbiegami okoliczności, mimowolnie biorąc udział w zabawnych sytuacjach. Przy niej nie można się nudzić. Zawsze znajduje się w centrum uwagi, choć usilnie stara się prowadzić spokojne życie.

Miłość zaś skrada się niepostrzeżenie i nadejdzie z najmniej spodziewanej strony, w najmniej oczekiwanym momencie. Czy wbrew zdrowemu rozsądkowi Nina pozwoli porwać się uczuciu?

Pomyśleć, że wszystko miała już zaplanowane i pod kontrolą, nareszcie odbiła się od dna i jest przekonana, że teraz może być już tylko lepiej. Zaczęła oddychać pełną piersią… i wtedy właśnie los płata jej figla i wciąga w zastawioną przez siebie pułapkę.

Znacie to?

 

Mistrzyni chick lit!