Dlaczego sztuka przeszła z sanktuariów do galerii? Jaka jest jej droga pojednania z wiarą? Czy pustka nowoczesnych kościołów przeszkadza im być ikonami Kościoła? Jakie wyzwania stają dzisiaj przed sztuką liturgiczną? Jaka więź istnieje pomiędzy życiem w Duchu, życiem liturgicznym, a językiem artystycznym. Czy jedyną drogą powrotu sztuki sakralnej na Zachodzie jest spotkanie ze Wschodem?

Na te i inne pytania odpowiada Marko I. Rupnik w rozmowie z Natašą Govekar. Przekonuje, że w czasach, kiedy chrześcijaństwo Europy zdaje się przeżywać kryzys, a Kościół poszukuje nowych form ewangelizacji, dobrze pojęta sztuka sakralna może stać się wyjątkową przestrzenią doświadczania Boga i spotkania z człowiekiem.

Sztuka Rupnika określana jest przez krytyków jako „teologia chrześcijańska w bizantyjskich formach”. Proponowana przez niego ikonografia, która wypełniła przestrzeń architektoniczną wielu świątyń, pokazuje mowę obrazów zrozumiałą nie tylko na Wschodzie, lecz również na Zachodzie. Można więc powiedzieć, że to swoista sztuka ekumeniczna, która posługuje się językiem rozumianym przez wszystkich wierzących w Chrystusa, bez względu na przynależność konfesyjną.