Dwie kobiety, dwie epoki, różne życiowe doświadczenia i ta sama uniwersalna, ponadczasowa wartość – miłość.

Ada straciła wszystko, co dotychczas było dla niej ważne. Wskutek trudnych okoliczności musiała rozstać się z ukochanym. Kilka lat przeżyła w letargu. Pewnego dnia postanawia odwiedzić swoją babcię, co stanie się pewnym przełomem w jej życiu. Maria w zaufaniu opowiada wnuczce swoją historię. Jej młodość przypadła na okres wojennej zawieruchy. To był trudny i bolesny czas, ale mimo okrucieństw wojny kobieta zakochała się do szaleństwa w mężczyźnie, którego nie miała prawa pokochać, bo czy można jednocześnie kochać i nienawidzić? Franz był Niemcem, czy wobec tego ich zakazane uczucie miało szanse przetrwać? Dla tej miłości zaryzykował wszystko.

Maria swoją opowieścią próbuje przekonać wnuczkę, że w życiu liczy się tylko miłość, każda miłość, a bliskość drugiego człowieka daje niesamowitą siłę do przetrwania najtrudniejszych doświadczeń.

Ta rozgrzewająca serce powieść to historia o tym, że najważniejsze, to móc kogoś kochać. Tak prawdziwie, bez oczekiwań. To opowieść o tym co jest w życiu najważniejsze. O relacjach międzyludzkich i o uprzedzeniach. O niewypowiedzianych słowach, obawach, stracie i wielkim uczuciu. O tym, że życie nikogo nie oszczędza.

Książka miesza współczesność z przeszłością, zdradę z rozpaczą, niewinność z pożądaniem, miłość z nienawiścią.