Porywająca historia Legii Warszawa, która w 1995 roku awansowała do elitarnych europejskich rozgrywek Ligii Mistrzów. Historia przedstawiona na tle Warszawy połowy lat 90., próbującej równać do największych europejskich stolic, tak jak Legia usiłowała równać do najlepszych drużyn piłkarskich na kontynencie.

Choć jest to opowieść o warszawskiej Legii, w gruncie rzeczy to także historia legii, oddziału do zadań specjalnych, zaciężnego wojska, pułku atletów, powołanego, by sięgać po zwycięstwa, mistrzostwa, najważniejsze trofea i laury.

Od poprzednich złotych czasów, ostatniego snu o wielkości, minęło dwadzieścia pięć lat. W futbolu to cała epoka. Ćwierć wieku frustracji, bezradności i powtarzania historii – teraz już niemal baśni – o wielkich piłkarzach z Polski, którzy kiedyś niemal zdobyli mistrzostwo świata, byli zwycięzcami.

Wierzyłem na słowo.

Mój ojciec pamiętał tamte czasy, oglądał tamte słynne mecze. Zazdrościłem mu tych opowieści, w których nasi bili najsilniejszych, sami byli najlepsi, a wszyscy, których dziś uznawano za niedoścignionych mistrzów, bali się Polaków, bo ci mogli pokonać każdego. Tak było wtedy, dawniej.

Ale potem wszystko potoczyło się źle. Inni grali coraz lepiej, my coraz gorzej. Drużyny z Polski zaczęły przegrywać z coraz słabszymi rywalami. W końcu bił je już prawie każdy. (…).

Teraz wreszcie miało być inaczej. Za sprawą Legii w Lidze Mistrzów. Wygrana na boisku w Atenach wszystko miała odmienić.

Piotr Jagielski (ur. 1986 w Warszawie), dziennikarz muzyczny Polskiej Agencji Prasowej, publikował w „Newsweeku”, kwartalniku „Kontynenty”, a także portalach internetowych xiegarnia.pl i jazzarium.pl. Laureat Warszawskiej Nagrody Literackiej za książkę „Bird żyje” (2010). Od zawsze i nieuleczalnie kibic Manchesteru United.