Doskonała powieść autorstwa Judith Claire Mitchell. Saga rodziny Alterów, w której klątwa za winy przodka zbiera śmiertelne żniwo w kolejnych pokoleniach samobójców.

Trzy siostry, Lady, Vee i Delph, są ostatnimi przedstawicielkami pechowego rodu. To zachwycająco skomplikowane, dowcipne i błyskotliwe kobiety o nieokiełznanych fryzurach, mrocznym poczuciu humoru i odziedziczonym w genach upodobaniu do mocnych trunków, oraz skłonnościach samobójczych. U schyłku XX wieku siostry, zgodnie z rodzinnym zwyczajem, postanawiają zakończyć również własne życie. W liście pożegnalnym spisują swe losy, oraz dzieje swoich przodków, poczynając od pradziadka, od którego nieszczęście się zaczęło. Był on genialnym chemikiem pochodzenia żydowskiego, który za swe osiągnięcia otrzymał nagrodę Nobla. Wynalazł pierwszy na świecie gaz bojowy, a potem środek owadobójczy, który później wykorzystywano w komorach gazowych obozów zagłady. Jego upiorna spuścizna kładzie się cieniem na całej rodzinie, gdyż Bóg zsyła karę za niegodziwość ojców na synów i wnuków, aż do trzeciego i czwartego pokolenia… Klątwa Boga przez lata doprowadza do samobójstw kolejnych członków rodu. Główne bohaterki książki to Lady – najstarsza, zniszczona nieudanym małżeństwem, Vee – zmagająca się z nawrotami choroby nowotworowej i zrozpaczona po śmierci męża, oraz Delph – nieprzystosowana do życia stara panna. Trzy siostry należą do ostatniego pokolenia dotkniętego niszczycielskim oddziaływaniem klątwy.

Subtelny urok samobójstwa to hipnotyzujący i oryginalny literacki majstersztyk, od którego nie sposób się oderwać. Trzy niezwykłe siostry, jedna rodowa klątwa, jeden list pożegnalny obejmujący historię czterech pokoleń. 

To słodko-gorzka epicka opowieść o potędze krwi i przeznaczenia, o grzechu i rozgrzeszeniu; po części memuar sióstr zjednoczonych przez to samo brzemię, po części bezlitosna mowa pogrzebowa dla tych, którzy dawno już odeszli, a przede wszystkim głęboki i wnikliwy portret XX wieku.


Wspaniały portret skomplikowanej rodziny, jednocześnie pełen przemocy i przesycony miłością, śmiercią i ranami, które powracają z pokolenia na pokolenie, pokonując dziesięciolecia i kontynenty.
Emma Straub, autorka powieści „Lato na Majorce”

Trzy siostry w średnim wieku, piszące zbiorowy list pożegnalny, to nie może wydawać się zabawne, ale mistrzowska saga rodzinna Mitchell jest tak zabawna, że aż boli… Płynnie przechodzi od przeszłości do teraźniejszości… opowiada o agonii i ekstazie (ale głównie o agonii) z wielkim współczuciem i dowcipem. Opisuje bezmiar tragedii jednej rodziny… Dla nas tragedią jest to, że ta wspaniała powieść nieuchronnie dobiegnie końca.
„Kirkus Reviews”

Siostry Alter żyją w poczuciu winy… Ta powieść jest starannie napisana, miesza się w niej przeszłość i teraźniejszość, tworząc niezapomnianą historię.
„Booklist”

Co zrobić, jeśli człowiek, który wynalazł broń chemiczną, był także twoim pradziadkiem? Jego prawnuczki wyrosły na trzy zabawne, nawiedzone siostry, autorki fascynującej, zabawnej i bardzo smutnej samobójczej historii rodzinnej. Jest to wspaniała, piękna powieść o zbiegach okoliczności, rodzinie i grzechach naszych ojców.
Anthony Doerr, autor powieści „Światło, którego nie widać”

Siostry Alter są straszne i zabawne zarazem. Czytanie ich historii rodzinnych sprawia ogromną przyjemność. Judith Claire Mitchell rozumie jak nikt, co kryje się w naszych duszach – że nasze rodziny są naszym przekleństwem i naszym błogosławieństwem, że wielki ból może spłodzić wielką miłość i przyjaźń.
Lauren Groff, pisarka


Judith Claire Mitchell jest autorką dwóch powieści. Absolwentka Iowa Writers Workshop. Jest profesorem języka angielskiego, wykłada kreatywne pisanie.