No właśnie, uwielbiam pisać. Lubię to tak bardzo, że z tęsknotą oczekuję tego wieczornego spokoju i ciszy, tak potrzebnych, by móc się zagłębić w samego siebie. Kiedy piszę, czuję się jak twórca jakiejś innej rzeczywistości. Tak mocno się wtapiam w dzieje bohaterów, że czuję, jakbym sam we wszystkim uczestniczył. Zatracam się w fantazji do tego stopnia, że zapominam jeść, pić, spać, i takie tam inne.