Ci ludzie byli tam od niedawna, w sumie nie mieli żadnego zaplecza, poza kilkoma znanymi twarzami, ludźmi, których zapewne kupili, a których opinia była tak kryształowa, jak wódka w jego butelkach i którzy zapewne o niczym nie wiedzieli, nie dlatego, że zawsze nic nie wiedzieli, tylko dlatego, że nie wiedzieli tym razem, bo gdyby wiedzieli, zapewne nie przekonały by ich żadne pieniądze. Była to jednak tylko hipoteza, a nie wykluczał innych, które mogłyby ją przekreślić…