Wrodzona uprzejmość rodu Hardych sprawia, że coraz więcej życiowych rozbitków szuka u nich schronienia. Baran Roger, pudlica Fifi, a nawet zblazowana krokodylica Sheila.

Kiedy jednak pojawia się u nich para koni wyścigowych uciekających przed okrutnym losem, hieny dochodzą do wniosku, ze zwierzęcy magnetyzm trzeba będzie poskromić.

Czy im się uda?