Była kobietą silną i niezależną.  Miała swój poukładany świat po którym śmigała małym autkiem, pieszczotliwie nazwanym "kopytko". Lubiła to wszystko. Nosiła rozciągnięty sweter i z lubością piła kawę latte. Do pewnego momentu myślała, że ma wszystko...

Jeden dzień przewrócił jej życie do góry nogami. Podobno z tej perspektywy można dostrzec więcej! Na własnej skórze odczuła, że los bywa przewrotny, a pewność siebie ulotna. Plany i marzenia zostały zweryfikowane przez życie, które potrafiło napisać swój całkiem odmienny i zaskakujący scenariusz.

Z biegiem lata przekonała się,  że świat bywa piękniejszy, a wcześniej niezauważalne drobiazgi wywołują iskierki w oczach i rozpromieniają twarz błogim uśmiechem.