Wspólną cechą Antonia Colinasa i Zbigniewa Herberta, wyróżniającą ich spośród wielu poetów współczesnych, jest nadzieja na ukrytą obecność harmonii istnienia – stale i wyraziście obecna w ich poetyckim świecie, nawet jeśli nie zawsze wprost wyartykułowana. Istotą poszukiwań obu twórców jest konfrontacja świadomości współczesnego człowieka, nękanego poczuciem braku sensu i doświadczeniem fragmentaryczności świata, z utrwaloną w tradycji wiarą w możliwość odzyskania utraconych wartości. Rodzaj mitycznego myślenia nieustannie towarzyszy poetom, kiedy próbują zrozumieć różne wymiary rzeczywistości: naturę, kosmos, muzykę i nade wszystko poezję. Podobieństwa łączące Colinasa i Herberta są wyraźne i nie zacierają ich nawet różnice w ekspresji: porównawcza lektura ich poezji pozwala stworzyć interesujący dialog, w którym utwory liryczne niespodziewanie się uzupełniają lub ujawniają swą polemiczność. Podobnie jak fragmentarycznie odczytywana tradycja, tak i harmonia objawia się w poezji Antonia Colinasa i Zbigniewa Herberta jedynie momentalnie, nigdy pewnie i trwale. Hermeneutyczne czytanie nie narzuca wszakże jednoznaczności, nie wymaga prostowania pokrętnych dróg. Uświadamia natomiast jedność kultury, trwałość wątków myślowych oraz wspólnotę poszukiwań estetycznych, a nade wszystko – egzystencjalnych.