Podzielone społeczeństwo i bezradne władze – tak w skrócie można opisać miasto Bagling, w którym mrok jest tematem tabu, ludzie znikają bez śladu, a burmistrz, Alice Cottyn, gra z mieszkańcami w okrutną grę, w której to ona decyduje o tym, kto przeżyje, a kto zginie. Tym zasadom nie zamierza się podporządkować komendant Parkingson, żyjący przeszłością i niemogący się pogodzić ze stratą ukochanej. Wraz z pomocą byłego policjanta, a zarazem przyjaciela, próbują odkryć tajemnicę Cottyn. Do ich dwójki wkrótce dołącza ubiegający się o posadę burmistrza Max Kaying, syn tragicznie zmarłego pastora, który jest gotowy na wszystko, by ratować swoje miasto. Ich poczynaniom przygląda się strażnik, wysłany przez zakon od wieków działający w służbie ludzkości i Boga.
Jaka jest prawdziwa przyczyna tajemniczych zaginięć w Bagling? Czy mieszkańcy kiedykolwiek uwolnią się od strachu i będą mogli bezpiecznie opuścić swoje domy po zmroku?

Blaze rozejrzał się dookoła. Pustka. Nikogo nie było, nawet wiatr przestał wiać. Mężczyzna wziął kilka głębokich wdechów i skierował się w stronę swojej kamienicy. Nie umiał wyjaśnić, co stało się wcześniej. „Może to był sen, to musiał być sen, na pewno!” – próbował się uspokoić i znaleźć jakiekolwiek wytłumaczenie. „Blaze, przecież wiesz, że to jest niemożliwe! Nawet nie lunatykujesz, to wszystko wydarzyło się na jawie, a ty przeżyłeś! Wszystko to, co mówili o tym miejscu, o cieniach, krokach… to była prawda! Co to za przeklęte miejsce?!