To miał być radosny i niezapomniany weekend w górach. Czwórka młodych przyjaciół wynajęła sobie drewniany domek, a trafiając do niego, nawet nie zdawała sobie sprawy, co ich tam czeka. We wiosce bowiem każdego dnia przybywają nowe grupy podejrzanie wyglądających uchodźców, którzy ani myślą o dalszej podróży. Nikt się nimi zbytnio nie przejmuje, aż do dnia, gdy wprowadzają w życie swój krwawy plan i wycinają wszystkich mieszkańców w pień.