Świat wirtualny, w którym toczy się codzienne cyberżycie, ma też swoją ciemną odsłonę. Darknet. To właśnie tam, po drugiej stronie internetowego lustra, Ross Ulbricht postanowił zrealizować swój zuchwały plan, który miał doprowadzić do narkotykowej rewolucji.
Ulbricht był typowym dwudziestokilkulatkiem – studiował fizykę, grał na bębnach, chodził na randki. Równolegle pracował nad swoim życiowym dziełem, które miało mu przynieść sławę i cyfrową nieśmiertelność. W 2011 roku założył platformę Silk Road – sklep internetowy oferujący łatwy zakup wszystkiego, co nielegalne. Bez względu na to, czy zamówienie dotyczyło heroiny, cyjanku czy nerki, wystarczyło jedno kliknięcie, zaszyfrowana płatność bitcoinami i towar lądował pod drzwiami klienta. Jednak jak zawsze w przypadku czarnego rynku, także Silk Road szybko utonął w przemocy, stając się wirtualnym kartelem, gdzie morderstwa, wymuszenia i ataki są codziennością. Alter ego Rossa – Straszny Pirat Roberts – stanął na jego czele.

„Opowieść o królu darknetu pokazuje w krzywym zwierciadle historię start-upowych geniuszy, których biznesy zmieniły świat i internet. Wierzyli, że realizują wielką misję naprawiania świata. Straszny Pirat Roberts, twórca Silk Road – bitcoinowego targowiska, na którym handlowano narkotykami, bronią, a nawet organami – wierzył w libertariańskie idee piratów sprzeciwiających się opresji rządu. Uważał, że ludzie są wolni i sami powinni decydować, co napiszą na portalu społecznościowym i czym chcą handlować w sieci. Geniusze z Doliny Krzemowej zostali okrzyknięci wizjonerami, Pirat Roberts wrogiem publicznym numer jeden. Ale czy oni aż tak się od siebie różnią?” – Michał Szułdrzyński