Nic nie jest tak proste a równocześnie tak skomplikowane jak jeden doskonały pocałunek Poznajcie naszego bohatera Gareth St. Clair jest w kropce. Ojciec, który go nienawidzi, za wszelką cenę chce zadłużyć posiadłość St. Clair i zrujnować jego dziedzictwo. Jedynym majątkiem Garetha jest stary dziennik rodzinny, który być może kryje sekrety przeszłości oraz klucz do przyszłości młodego człowieka ukryty skarb. Problem w tym, że napisano go po włosku, a Gareth ani w ząb nie zna tego języka. Poznajcie naszą bohaterkę W zgodnej opinii socjety nie ma drugiej takiej jak Hiacynta Bridgerton. Jest to dziewczyna szatańsko inteligentna, wyjątkowo wygadana, a według Garetha należy ją zażywać w małych dawkach. Jednak jest w niej coś coś czarującego i niepokojącego co go ujęło i nie chce dać spokoju Poznajcie biednego pana Mozarta Albo nie. Jednak bądźcie pewni, że przewraca się w grobie, kiedy drogi Garetha i Hiacynty skrzyżują się na corocznym i jak zwykle pełnym fałszów koncercie rodzinnym Smythe-Smithów. Hiacynta każde słowo Garetha przyjmuje jak wyzwanie; proponuje mu przetłumaczenie dziennika, mimo że jej włoski nie jest całkiem doskonały. Jednak w miarę zagłębiania się w tajemniczy tekst oboje zaczynają odkrywać, że odpowiedzi leżą nie w dzienniku, lecz w każdym z nich Julia Quinn z niezwykłym polotem opisuje życiowe próby i miłosne udręki romantycznego rodzeństwa Bridgertonów. Umiejętnie buduje napięcie, a burzliwe romanse i gorące sceny erotyczne wybrzmiewają niezwykle naturalnie. Tak pisałaby dzisiaj Jane Austen. Rolling Stone