Apokalipsa była banalna, świat się jeszcze nie skończył. Autor garściami czerpie z postaci Beat Generation i gorszycieli minionych epok. Akcja książki osadzona jest w brudnych czasach nowej religii i dóbr farmaceutycznych. Narkotykiem stają się osamotnienie w wielkim mieście i żal po stracie. Obrazoburcza kompilacja wszystkich grzechów ponowoczesności z futurystycznymi karykaturami. „Bezwstydne” czerpią z powieści grozy, powieści psychologicznej i erotycznej, kreśląc portrety Ostatnich.