„Chcę i chciałam, by ta książka pomagała” – mówi w jednym z wywiadów Małgorzata Gwiazda-Elmerych. Gdy sama cierpiała na depresję, nie znalazła odpowiedniej lektury, która ułatwiłaby jej zrozumienie tej choroby i związanych z nią mechanizmów. Pisanie tej książki było dla autorki formą terapii po trudnych przejściach związanych z separacją, rozwodem, utraceniem poczucia własnej wartości.
Lektura „...nie-całkiem dobrej kobiety” to sięgnięcie głęboko w kobiecą psychikę. To także poruszający zapis trudnych doświadczeń, który wyjaśnia, czym właściwie jest choroba duszy.