Ta książeczka o Marku Edelmanie nie powstałaby, gdyby nie Paula Sawicka, prezeska Stowarzyszenia „Otwarta Rzeczpospolita”, wieloletnia przyjaciółka Doktora. W jej warszawskim mieszkaniu, pod czułą opieką Mirka Sawickiego, męża Pauli, byłego ministra edukacji narodowej, oraz jej samej, Doktor znalazł ciepło rodzinnego domu, bliskość i bezpieczeństwo – sprawy, o które w swoim długim życiu raczej nie dbał, a których bardzo potrzebował.
Tym zbiorem kilku tekstów własnych oraz kilku innych, autorstwa Przyjaciół Doktora, życzliwie mi na potrzeby tej publikacji użyczonych, składam hołd Doktorowi, najwspanialszemu człowiekowi, jakiego spotkałem w swoim życiu, który wywarł na mnie – i wywiera nadal – wielki wpływ. Składam także wyrazy najgłębszego szacunku Pauli i Mirosławowi Sawickim – za to, czym i kim byli dla Doktora i kim są dla mnie, jak i dla wielu innych ludzi.
Bogdan Białek