Drugi tom niezwykłych rozmów Grzegorza Miecugowa. W „Innym Punkcie Widzenia 2” zebrane zostały wywiady z: Wiktorem Osiatyńskim, Bartoszem Waglewskim, Zygmuntem Rolatem, Andrzejem Targowskim, Edwinem Bendykiem, Jasiem Gawrońskim, Marcinem Gortatem, Marianem Opanią, Mariuszem Szczygłem, Ryszardem Horowitzem, Marcinem Kąckim, Waldemarem Dąbrowskim, Wojciechem Mannem, Magdą Umer, Michałem Łuczewskim, Tomaszem Organkiem, Wojciechem Eichelbergerem, Katarzyna Batko-Tołuć, Szczepanem Twardochem, Arturem Rojkiem.


„Na co dzień, zajęci próbami opanowania pędzącego świata, nie rozmawiamy o sprawach poważnych, a czasami fundamentalnych. W „Innym Punkcie Widzenia” staramy się rozmawiać o kosmosie i nieskończoności, o meandrach naszego umysłu i o historii, o cudownych genach i odpowiedzialności. Krótko mówiąc, o całym naszym skomplikowanym świecie, który próbujemy poznać, choć mamy na to tak mało czasu, czyli nasze jedno życie.

Niezwykli i niezwykle różnorodni są ludzie, z którymi rozmawiałem od 2010 roku. Niektórzy znani i rozpoznawalni, niektórzy wręcz przeciwnie. Jedni zajmują się sztuką, inni bardzo precyzyjną nauką, a łączy ich to, że wszyscy mają coś do powiedzenia.

Mam tremę i obawę czy Państwu ten zbiór się – nie tyle spodoba – bo co tu jest do podobania. Raczej, czy Państwu ta książka, te rozmowy do czegoś się przydadzą. Czy nie będziecie Państwo mieli żalu, że o coś tych mądrych ludzi nie zapytałem. Jeżeli tak będzie, to proszę pamiętać, że „Inny Punkt Widzenia” trwa. Może brakujące pytania, a zatem i brakujące odpowiedzi pojawią się w następnych rozmowach.”

Grzegorz Miecugow



Kilka lat temu Grzegorz Miecugow podczas spotkania autorskiego podzielił się swymi matematyczno-filozoficznymi przemyśleniami. Przeliczył średni wiek statystycznego Polaka, mężczyzny, na minuty. Od 38 milionów minut odjął czas, który już przeżył, czas potrzebny na sen oraz ten tracony na zwyczajne codzienne czynności. Uprzytomnił sobie wówczas, że pozostało mu zaledwie 5 procent czasu danego człowiekowi do życia – niecałe 2 miliony statystycznych minut. Tak szybko i nieubłaganie mijających. Minut, które mamy obowiązek skrupulatnie wykorzystać. I pozostawił nas z tym osobistym memento mori.

Marek Przybylik