Jutro znów będzie wczoraj to oryginalnie napisana powieść, której narracja w całości jest prowadzona przez głównego bohatera. On młody, dwudziestodwuletni, inteligentny i chorobliwie bogaty na pozór udaje beztroskiego młodzieńca, zepsutego pieniędzmi ojca. W rzeczywistości wykorzystuje swoją pozycję społeczną, aby brutalnie i bez litości manipulować ludźmi, którzy go otaczają. Perfidnie i z chirurgiczną precyzją tworzy niewidzialną sieć powiązań i uzależnień. Definiuje otoczenie według własnych reguł. Nieustająco wykorzystuje ludzi i ich słabości, głównie tę największą, nieomal narkotyczną, nieodpartą, nieuleczalną, chorobliwą chęć bycia kimś innym, lepszym. Swoje działania traktuje jak używkę, unikalną, wyjątkową i skomplikowaną w swojej strukturze. To ona popycha go dalej i dalej. Bez emocji, na chłodno, kalkuluje kogo i jak wplątać w swoją sieć. Wydaje mu się, że w swoim postępowaniu doszedł po perfekcji. Miasto, w którym żyje, leży u jego stóp. Większość osób się go boi, nie mogąc jednocześnie tego strachu okazać. W swoich oczach jest nadczłowiekiem. Pewnego dnia w jego życiu wszystko wywraca się do góry nogami. Jego wiara w swoją boską nieomylność zostaje wystawiona na ciężką próbę. A właściwie nieustające pasmo prób. Stojąc na skraju przepaści, musi podjąć decyzję, co zrobić dalej. Znacznie trudniejszą niż wszystkie, które podejmował do tej pory. A to dopiero początek Ten palant ze zdjęcia to ja, a przynajmniej tak mogli o mnie wtedy myśleć gwiazda życia. VIP. Celebryta we własnym świecie. Tak dumny ze swojego statusu, że autografem nazywał splunięcie komuś w twarz. I jeśli kiedykolwiek ktoś chciałby zamieścić na Wikipedii definicję gościa urodzonego w czepku, pewnie mógłby wkleić moje zdjęcie. Wystarczyłoby. Nie ma w tym krzty przechwałki. Tak namalowany portret służył jednak jako zasłona dymna dla zupełnie innej, głęboko skrywanej osobowości i tego, czym tak naprawdę czułem, że byłem. A właściwie: stawałem się. T.L. Anselmo to pseudonim artystyczny Przemysława Witkowskiego. Przemek, rocznik 1979, jest absolwentem Wydziału Teologii kierunek dziennikarstwo i komunikacja społeczna na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przez ponad piętnaście lat był wokalistą w heavymetalowych grupach: Hedfirst i The Supergroup. W sumie wydał pięć profesjonalnych płyt, z których część można nabyć w sklepach muzycznych na całym świecie. Jest jedną z nielicznych osób, która miała możliwość wykonania na żywo utworu Roots Bloody Roots z legendarnym wokalistą grupy Sepultura Maxem Cavalerą podczas koncertu w Warszawie. W młodości przez pięć lat był członkiem redakcji magazynu Aktivist. Od dawna jest związany z branżą przemysłu spotkań. Pełnił funkcję dyrektora kreatywnego i zarządzającego w topowych agencjach eventowych. Obecnie jako współwłaściciel firmy Focus Event jest odpowiedzialny za strategię, komunikację oraz koncepty kreatywne realizowanych wydarzeń.