To historia fotografki gwiazd Ani Szubert, która wygrała wojnę z chłoniakiem, a walkę tę dokumentowała bez żadnej cenzury w mediach społecznościowych. Była nazywana"najradośniejszą pacjentką onkologii". To jednak tylko jedna strona medalu, jej historia - duchowej przemiany i wygranej walki z rakiem - ma też wiele smutnych wątków, o których zdecydowała się opowiedzieć Piotrowi Mieśnikowi (autorowi książki "Wyznania hieny. Jak to się robi w brukowcu"). Ania zwierzyła mu się m.in. z tego, że rak tak naprawdę był czymś... najlepszym, co przydarzyło jej się w życiu. Była uzależniona od morfiny i leków przeciwbólowych. Mężczyźni w jej życiu często mieli na nią gorszy wpływ niż śmiertelna choroba. Seks w chorobie nowotworowej ma szczególny smak. Wielu hejterów życzyło jej śmierci, gdy walczyła z chłoniakiem. Ta książka ma charakter uniwersalnej opowieści o nieszczęściu, walce i zwycięstwie.