Konsumpcjonizm jest formą zniewolenia dzisiejszego społeczeństwa, a wszechobecna reklama manipuluje nami na każdym kroku. Nasze życie zmienia się w pogoń za przedmiotami.

Wraz z nowinkami kulturalnymi, ekonomicznymi i technologicznymi rynki produktów i usług stają się coraz bogatsze i coraz bardziej kuszące. Prowadzi to do sytuacji, w której człowiek im więcej posiada, tym większą ma chęć posiadania nowych rzeczy. Nadmiernie przywiązuje się do przedmiotów i dąży do kupowania nowych dóbr, których de facto nie potrzebuje. (...)

W tym kontekście często przywoływany jest stoicyzm – kierunek filozoficzny, mający początek w czasach starożytnych. Poprzez zapoznanie się z filozofią stoików, możemy zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad wartościami, które dziś wyznajemy. Jestem zdania, że jeśli uświadomimy sobie, że największą wartość posiadamy my sami, to, że i w jaki sposób myślimy, to rzeczy materialne, którymi się otaczamy będą dla nas najwyżej środkiem do celu, a nie celem samym w sobie. Wystarczy spojrzeć poza utarte schematy, a w tym może pomóc nam stoicka filozofia.

Nina Wróblewska - ukończyła studia I stopnia na kierunku doradztwo filozoficzne i coaching na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Działała w ramach organizacji Fundacja Viva! walczącej o prawa zwierząt. Obecnie zaczyna stawiać pierwsze kroki w organizacji Otwarte Klatki na rzecz obrony praw zwierząt hodowlanych. Zainteresowania: problematyka szczęścia, architektura – głównie modernistyczna i socrealistyczna, urbanistyka miast, systemy gospodarcze z naciskiem na kapitalizm i komunizm.