W swojej książce Yascha Mounk szuka nieoczywistych odpowiedzi na obecny kryzys demokracji liberalnej. Według niego populistyczne spojrzenie na świat kryje w sobie niebezpieczny paradoks. Populizm teoretycznie przywraca władzę ludziom, ale w praktyce tworzy przedziwny twór „demokracji bez praw”. Bez nich zaufanie do polityki wśród społeczeństw będzie z biegiem czasu stopniowo zanikać. To być może ostatnia chwila, twierdzi Mounk, żeby uratować to, do czego wszyscy przywykliśmy i z czego na co dzień, często nieświadomie, korzystamy.