O Antku, który poleciał Uran to kosmiczna opowieść dla dzieci małych i dużych, od lat 4 do 100+, które mają ochotę polecieć z nami na Uran! Nasza przygoda zaczyna się pewnego letniego deszczowego dnia, gdy Antek, lat 9, wyrusza w swoją pierwszą podróż samolotem do słonecznej Kalifornii, a wtedy… jego przyjaciel, Wojtek z planety Uran teleportuje go do swojego statku kosmicznego! Razem lecą na planetę Uran i poznają jej tajemnice, okolice i księżyce, a nawet urańską szkołę, w której nie ma nauczycieli. Na planecie Uran nie ma także wirusów ani zarazków, woda w oceanie jest słodka, a mieszkańcy potrafią komunikować się na odległość bez smartfonów i internetu, ale nie potrafią się przytulać. Mówi się tam po folsku, ale to dzobar typros zyjęk ;) Antek bardzo odpowiedzialnie traktuje swoją misję pierwszego Ziemianina na Uranie. Opowiada jej mieszkańcom o naszej planecie i uczy urańskie dzieci przytulania.

Historia kosmicznych kosmicznych przyjaciół jest idealnym pretekstem do wspólnego spędzania czasu razem. Dzieci kochają tę opowieść, gdyż pokazuje świat widziany z ich perspektywy, a nam, dorosłym, historia ta przypomina, że dla naszych dzieci nie ma rzeczy niemożliwych i dziwnych – wszystko zależy od nas samych i siły naszej wyobraźni. Ta ciepła i szczera książka w prosty i ciepły sposób opowiada o prawdziwych wartościach, bliskości, odpowiedzialności, trosce, akceptacji i zaufaniu. Widzeniado na planecie Uran!

Książka jest projektem społecznym – poprzez swoją sprzedaż pomaga podopiecznym Fundacji Pomóżmy Dzieciom, KRS 0000130515, która od 1998 r. nieprzerwanie wspiera dzieci znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej i materialnej. #eczytamypomagamy

REKOMENDACJE

Chciałbym spędzić na planecie Uran długie wakacje razem z Wojtkiem i moimi wnukami: Aaronem, Mają, Adasiem, Jadzią, i dorosłą już Leną. Każdy z nas czasem czuje się … kosmitą. Lepiej mieć wtedy obok siebie bliskie osoby. Andrzej Seweryn

Obecnie dzieci żyją w świecie mocnych wrażeń. Wirtualni bohaterowie potrafią wszystko, są niezniszczalni i niczego się boją. Dziecko może czuć się gorszym, bo w realu nic tak łatwo nie przychodzi. Denerwuje się, gdy musi powiedzieć coś publicznie, stresuje w nowych sytuacjach, boi się niezrozumienia i wyśmiania. Dlatego tak ważne jest by dzieci oprócz sensacji miały także SWOJEGO bohatera, z którym mogą się utożsamiać. Antek też ma niesamowite przygody na planecie Uran, jednak obawy jakie mu towarzyszą są bardzo ludzkie i dziecięce... żeby na pewno wrócić na czas do samolotu, bo rodzice będą się denerwowali, żeby wygłosić mądrą mowę po wylądowaniu na Uranie. Jak Neil Armstrong… Do tego trzeba opowiedzieć urańskim dzieciom o planecie Ziemia, a to wcale nie jest proste. Jak opisać smak lodów, komuś, kto nigdy wcześniej ich nie próbował? Antek zderza się też z inną kulturą – rodzice Wojtka są uprzejmi, ale sztywni. Nie ma przytulania czy pytań jak było w szkole, a ponieważ jednym z autorów jest dziecko, wszystko co przytrafia się Antkowi jest pokazane z jego perspektywy. Z jego obserwacjami i komentarzami na temat zachowania dorosłych. Wiele opisanych w książce rozważań i wątpliwości wyda się dzieciom znajome i bezpieczne, a rodzicom przypomni o tym, co dla ich dzieci jest najważniejsze i że dobrze jest czasem spojrzeć na świat i życie z ich perspektywy. Gorąco polecamy! Zespół Pedagogów Ognisk Wychowawczych im. Lisieckiego „Dziadka”