OD BRONI WAŻNIEJSZA JEST GOTOWOŚĆ DO JEJ UŻYCIA

Oto wyjątkowy przekład ponadczasowego traktatu o skutecznym działaniu oraz dostrojeniu się do prawideł rządzących światem i naturą ludzką. Przekład zamknięty w tym tomie to efekt lat pracy i rozmyślań nad starożytnymi tekstami cywilizacji zachodniej i chińskiej. Przemyśleń kogoś, kto połączył w sobie fascynację historią wojskowości i filozofią skutecznego działania, a przy tym zamiłowanie do zwięzłych powiedzonek, które w kilku słowach potrafią przekazać zaskakujące i głębokie spostrzeżenia w otaczający nas świat.

W tej książce znajdziesz:
– Traktat Sztuka wojny w przekładzie Piotra Plebaniaka, autora „36 forteli”. Przekład opatrzony jest dogłębną analizą, a jego język stylizowany jest na piękną starą polszczyznę.
– Wizję kluczowego przesłania Sun Zi – operowania „Mocą”.
– Przykłady z własnego pola eksperckiego dostarczają m.in. gen. Waldemar Skrzypczak, płk Piotr Gąstał, amb. Andrzej Byrt, prof. Marian Gorynia..
– Wypisy z innych starożytnych chińskich traktatów, w tym tych wciąż nie przełożonych na języki zachodnie.
– Maksymy o wojnie i naturze ludzkiej zaczerpnięte z dorobku Cywilizacji Zachodniej.

Wydawca poleca uwadze studium filozofii i praktyki skutecznego działania pt. „Sun Zi i jego Sztuka wojny. Filozofia i praktyka oddziaływania na bieg zdarzeń” (712 stron), które oprócz treści zawartych w niniejszym tomie zawiera zbiór esejów i wypowiedzi m.in. prof. Jerzego Bralczyka, prof. Witolda Orłowskiego, dra Radosława Sikory, dra Tomasza Witkowskiego i wielu innych.

– Nieśmiertelna wizja wojny i powodowania umysłem przeciwnika
„Już w starożytności pokolenia chińskich adeptów doskonałą wizję traktatu miały za oczywistość. Jeden z nich rzekł: «Sztuki wojny zmienić nikt nie zdoła, choćby i przez dziesięć tysięcy pokoleń”. Gdyby usunąć z traktatu Sztuka wojny wszystko oprócz poniższego fragmentu, nic nie straciłoby starożytne dzieło ze swojej użyteczności. Mistrz oddzielony od nas dwoma tysiącleciami tako rzecze:
Przeto mistrz wojowania do mistrzostwa swego dochodzi Moc budując, a nie przez rozkazów wydawanie. (...)
A kto na Mocy polega, ludzi pcha do walki, aż na podobieństwo bali i kamieni się toczą. Naturą onych nieporuszoność jest, gdy na płaskiej ziemi leżą, pędu zaś na pochyłości nabierają. Sterować poczynaniami wroga i podwładnych to sprawić, by podsunięte im myśli i działania uznali za realizację własnych, jedynie oczywistych motywów i celów”.