Z Agatą się nie dyskutuje. Podobno niektórzy próbowali (najlepiej wie o tym jej mąż), ale czasami lepiej po prostu od razu wywiesić białą flagę. Możliwe, że dobrze byłoby również spróbować zamknąć się w domu, zrezygnować z planów urlopowych i wtedy wszystko zostałoby po staremu. Cóż... Na skutek nieprzewidzianego zbiegu okoliczności rodzina Szewczyków przeprowadza się do nowego domu. Kto w nim straszy, po co farbuje się myszy, dlaczego Marcin nie znosi parówek i przede wszystkim – jak wytrzymać pod jednym dachem z trzema pokoleniami kobiet?