Mroczna przeszłość pięknej hrabiny Voldern stała się przyczyną tragedii osobistych wielu osób z jej otoczenia i położyła się głębokim cieniem na życiu jej jedynej wnuczki i spadkobierczyni - Gizeli Sturm. Odsunięta od świata i wychowywana w kłamstwie osierociała Gizela nie zaznała radości i beztroski dziecięcych lat. Dorastała otoczona udawaną troskliwością, nieświadoma wyrządzonych jej krzywd i nie przeczuwająca, na jak ciężką próbę wystawi ją los u progu jej pełnoletności. Czy wyjdzie z tej próby zwycięsko i zdoła ocalić honor rodziny Voldernów - pokaże lektura tej książki, którą czyta się z z zapartym tchem. Mała Gizela skryła się początkowo przerażona w kąt pokoju, ale wnet na jej twarzyczce lęk ustapił miejsca oburzeniu. Nie była przecież niegrzeczna, a chciano ją ukarać. Nie wiedziała, w swej dziecięcej niewinności, jakie są przyczyny oburzenia niewidomej, wiedziała tylko jedno, że się z nią obeszła niegodnie, a to jej się zdarzało po raz pierwszy w jej młodym życiu..."