Markiz Sarne jest przystojny,młody, jest bardzo dobrym mówcą, uwielbia sport oraz piękne kobiety. W Londynie tamtego okresu modne jest bycie patronem pięknych baletnic z teatru. Swoją kandydatkę odnajduje i markiz. Jest nią urocza Nicole de Pret. Postanawia zostać jej protektorem, zaprasza do jednej ze swoich licznych posiadłości. Ta jednak woli, aby spotkali się u niej. Markiz nie ufając jej zdolnościom kulinarnym zamawia całą kolację, ta jest jednak tam urażona, a dom w którym mieszka też wskazuje na to, że jest sprytną i zaradną osobą. Podczas kolacji dochodzi jednak do dziwnego wydarzenia. Markiz Sarne budzi się bowiem po kilku godzinach z przeraźliwym bólem głowy, w nieznanym sobie miejscu. Ma podejrzenia, że został otruty jakimś narkotykiem. Wcale nie jest to błędny trop. Odnajduje list od swojego wielkiego konkurenta, którego swoim zachowaniem nieraz znieważył. List zawiera informację, że całe zajście było zemstą za wcześniejsze zniewagi. A kara jest dość surowa, obok listu jest bowiem akt ślubu markiza z niejaka Romaną. Ta zresztą czeka na schodach na swojego nowego męża. Jak dalej potoczą się losy tej dziwnej pary? Czy markiz otrząśnie się po takiej zniewadze? Gdzie podziała się piękna baletnica i czy wróci do markiza?