Laura Sawicka postanawia spędzić wielkanocny urlop w pensjonacie swojej ciotki Ireny Wrotycz. Młoda policjantka wie, że to nie będą spokojne święta, gdyż jedzie, by wyjaśnić sprawę tajemniczych głosów, które wydobywają się ze ściany. I rzeczywiście, sielanka pensjonariuszy w przytulnym "Splendorze" zostaje brutalnie przerwana, gdy odkrywają ciało zamordowanej właścicielki pensjonatu. Laura rozpoczyna śledztwo, a rozmowy z gośćmi i pracownikami ośrodka odsłaniają coraz więcej mrocznych wątków i rodzinnych tajemnic. Książka przedstawia wydarzenia w eksperymentalnej formie - nie zawiera opisów, w całości skonstruowana jest z dialogów.