Nawet jeśli położyłyśmy się w mniej widocznym miejscu, dość daleko od najbliższego zejścia na plażę, to zdawałam sobie sprawę, że nie jesteśmy kompletnie same. Jednocześnie nie byłam w stanie cię z siebie zrzucić. Za bardzo podobała mi się ta sytuacja. Zbyt mocno łaknęłam pocałunków, pocierania twojego uda o moje, nawet jeśli irytował mnie piasek. Czułam napinające się mięśnie, twardniejące sutki, oddawałam się podnieceniu, jednocześnie czekając, aż ktoś przypomni ci o tym, że nie zniknęłyśmy dla otaczającego nas świata". Dwutygodniowy wyjazd nad morze miał być tylko intensywnym wakacyjnym romansem. Czternaście słodkich dni, po których każda z dziewczyn uda się w swoją stronę. Co się stanie, gdy w jednej z nich pojawi się rosnące uczucie, które zacznie wychodzić poza ramy wcześniejszych ustaleń? Jakie będą emocjonalne konsekwencje takiego przepełnionego doznaniami wyjazdu?