Dziennikarz szuka tematu na reportaż w małym miasteczku nieopodal Ełku. Spotyka tam komendanta miejscowego posterunku Milicji Obywatelskiej. Sympatyczny mężczyzna wręcza mu swój pamiętnik, w którym opisał swoje początki na komendzie i zagadkę kryminalną, którą musiał tu rozwikłać. Dla Henryka Gawrysia oddelegowanie na prowincję po zakończeniu szkoły oficerskiej było zaprzepaszczeniem młodzieńczych marzeń. Trafił do miejscowości, gdzie dyrektor fabryki Elektron "pilnuje lepiej niż milicja". Mimo że Adam Sodyr trzęsie okolicą, ktoś próbuje go zabić. Młody oficer musi odkryć, kto za tym stoi.