Do czasu - Piotr Matywiecki - ebook + książka

Do czasu ebook

Piotr Matywiecki

5,0

Opis

W nowym tomie Piotr Matywiecki rozwija swoje poszukiwania poetyckie, przejawiając bardziej awangardowe niż dotychczas podejście do języka. Odnajduje nową poetycką przestrzeń wyrażania życia, a w jego wierszach daje się zaobserwować świadomość sprawczości słowa. Ma się wrażenie, że autor idzie na pojedynek z tym, co wymaga nazwania, z tym, co dostrzega, ale co wymyka się znanym kategoriom.

Zniknął sen filmowany wyłączoną kamerą,

rzucony na ekran poranka, o którym się nie śniło.

Mój wierny Kamerzysto, lepiej ode mnie wiesz,

że to, co się śni nikomu, jest mną na jawie.

Na tom Do czasu składa się kilkadziesiąt wierszy — przejmująca współczesna poezja na najwyższym poziomie.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 33

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Opieka redakcyjna: WALDEMAR POPEK
Korekta: EWELINA KOROSTYŃSKA, MONIKA ŚLIZOWSKA
Projekt okładki i stron tytułowych: MAREK PAWŁOWSKI
Redaktor techniczny: ROBERT GĘBUŚ
Skład i łamanie: Infomarket
© Copyright by Piotr Matywiecki © Copyright by Wydawnictwo Literackie, 2018
Wydanie pierwsze
ISBN 978-83-08-06649-2
Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o. ul. Długa 1, 31-147 Kraków tel. (+48 12) 619 27 70 fax. (+48 12) 430 00 96 bezpłatna linia telefoniczna: 800 42 10 40 e-mail: [email protected] Księgarnia internetowa: www.wydawnictwoliterackie.pl
Konwersja: eLitera s.c.

* * *

Światło nieznanej głoski

wmawia dziecięcą pamięć staremu trwaniu,

szuka pierwszego mroku,

który chciał ze mną mówić o mnie.

.

NEUTRINO

Z pierwszych sekund po stworzeniu

wyrwało się nie wiadomo co

i biegnie (głupi antropomorfizm)

chyba do końca. Wszelką materię

przenika, zostawia za sobą.

Sądzono, że neutrino nie ma masy.

Poprawiono się: ma znikomą.

To nie jest udoskonalenie Teorii.

To Strach przed niczym.

Czy może być większa Trwoga

niż między niczym a znikomością? –

Jestem właśnie taką różnicą.

Od urodzenia przez materię śmierci

każdy jest swoim neutrino.

To nazywają cząstką. Cząstką

czego?

– Tego, że tylko za sobą

istnieję,

od początku

po nie wiadomo co.

.

AKTUARIUSZ

Regularnie wypłaca mi się emeryturę,

nie pamiętam za co.

Czy cały tamten czas był na darmo?

Pieniądze odbieram w banku, wiem, na co wydaję.

Trudno mi powiedzieć, wystarcza czy nie wystarcza?

Nic mnie nie kosztuje, że zawsze mam miesiąc życia.

Miesiącem tego życia odmierzam życie poprzednie,

to jest kilkusetkrotna

składka teraźniejszości na przeszłość.

Łatwa, bo nie pamiętam.

.

PRZEBYT

Jeszcze widzę tamto przejście wąwozami,

ale już wyjścia na równinę zapomniałem.

Na tamtych polach

gubię się w dzisiejszych oczach,

jak przed narodzinami gotowy do nieistnienia.

Dlaczego boję się o pamięć?

Przecież lęk ma własną

i niechcący zadba o moją.

Lęk pamięta, że zapomniałem.

Cokolwiek pamiętam, tylko w tym lęku

odważa się być.

Nie pamiętam,

jak wyszedłem z ostatniego wąwozu,

może to nie był wąwóz, może nie wyszedłem,

ale był ruchomy piach na dnie,

kruszyły się wapienne ściany,

a na równinie zapach roślin

mnie unicestwiał.

Nie żądam od siebie

jakiegoś przypomnienia, wystarczy mi sam lęk,

żebym w niepamięci mógł być sobą,

jak przed narodzinami gotowy do istnienia.

.

JUŻ TERAZ

1

BĘDZIEMY

Nieprzytomni w czasie

prorokują jasno: co będzie, to będzie,

bo jest. I każdy wie: ja jestem.

Chodzi pomiędzy nimi człowiek jaśniejszy od proroctwa,

znika w każdej sekundzie,

dlatego nie mogą iść za jego przyszłością,

za istnieniem. Gdyby zechcieli oprzytomnieć,

w każdej sekundzie mieliby, jak on,

przejście do jutra –

tam dni nie mają osobnych ludzi

i czas ma wspólną przyszłość.

2

Osobno mam czas, osobno nadzieję.

Nadzieja przymiera wiarą, kiedy chce się ziścić,

traci niepewność, która jest nadzieją.

Wtedy czas ją ocala, przenosi ponad czasem

i budzi w przyszłości tak dalekiej,

że nie ma przyszłości.

Na co mam nadzieję?

– Na to, że nie będę wiedział,

na co ją będę miał.

3

Przyszłość

nie boi się tego, co o niej myślimy,

bo tylko po wierzchu zawróżona

wie, że oderwie się od czasu

i nie poznamy, czy w niej żyjemy.

Z jutra nie mogę nas widzieć

i widzę nas – jesteśmy teraźniejsi,

ale już nie w teraźniejszości.

4

PROROCY

Co mnie obchodzą prorocze sny?

– Tyle co sny, tyle co nic,

mniej niż przeszły czas.

Daremnie są czujni,

daremnie wczorajszy sen ich budzi.

Wróżba dla nikogo

przeszła przez otwarte oczy,

które się zapomniały.

Przyszłość się zapomniała.

Proroctwem proroków

jest czyste jest.

5

Wtajemniczeni nie znają tajemnic

przeszłości i przyszłości.

Mówią mową, która ich stwarza.

Teraźniejszość musi mówić,

bo inaczej

nie było i nie będzie.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki