- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.horobą królów, bo to koszmarne łupanie jest naprawdę czymś z najwyższej półki. Wykańcza totalnie, również i ją oczywiście, jakby tego wszystkiego, co ją dotąd spotkało, było jeszcze za mało. Prawie od pieluszek słyszy głosy w powiewach wiatru, świetliste plamki latają po rękach, kryształy selenitu mówią do niej, a na jej życzenie zaczynają się świecić. Poza tym jej zmarła matka wcale nie jest jej matką. A Kyle nie żyje. Nagle pamięć wróciła. Przedarła się przez mgliste zasłony bólu i dezorientacji i podsunęła jakże przerażające obrazy. Strop jaskini zawala się... Kyle nie ż Co z nimi?! A ona przeszła przez krystaliczny głaz! Powieki same się uniosły. Krzyknęła, bo poczuła, że boli. A bolał ją każdy skrawek ciała, jak podczas wyjątkowo paskudnej grypy. No i oczywiście pieką oczy, więc wszystko jest niewyraźne, zamazane, właściwie to widzi tylko jakieś - Odpoczywaj, Nosicielko Światła, i proszę, niczym się nie martw. To powiedziała do niej kobieta, głos ma bardzo miły i chyba znajomy. Morrigan zamknęła oczy. Czuła, jak na powiekach ktoś kładzie coś przyjemnie chłodnego i oczy od razu przestają piec. Potem ten ktoś podsunął jej do ust kubek. Bez wahania zaczęła pić, a to, co piła, przypominało w smaku syrop na kaszel zmieszany z czerwonym winem. Po chwili znów usłyszała ten sam sympatyczny głos: - Teraz śpij. Jesteś w domu. A zaraz usłyszała drugi głos, z gatunku tych, co uszy ich nie wyłapują, tylko rozbrzmiewają od razu w głowie. Też sympatyczny, przede wszystkim jednak kuszący: - Spać... Nie musiał się wysilać. Syrop z winem okazały się bardzo skuteczne. Po krótkiej chwili Morrigan ponownie zapadła w niebyt. Kiedy ocknęła się ponownie, przede wszystkim poczuła, że ma okropnie spieczone wargi. Przejechała po nich językiem Fuj! Dziadek na pewno by powiedział, że tak smakuje to, co jest na dnie klatki dla ptaków. Po prostu masakra! A tak w ogóle to trzeba wstawać, żeby nie spóźnić się do szkoł Chwila, moment! Jaka tam szkoła, przecież jest lato, a dokładniej mówiąc, koniec lata. A ona szykuje się do wyjazdu do collegeu - Proszę wypić, milady. To na pewno ulży gardłu milady. Milady!? Do niej ktoś powiedział ,,milady"?! Co jest? - Masz prawo do tego tytułu. A to znów kto powiedział? Na pewno nie wiatr ani kryształy Czyli był to głos z gatunku tych, co to od razu w głowie. I dlatego zamęt w tej priorytetowej części ciała zrobił się jeszcze większy. - Proszę wypić, milady. Bardzo delikatne, ostrożne ręce pomogły jej zmienić pozycję z leżącej na półsiedzącą. Ponownie podsunięto jej do ust kubek, tym razem z zimną wodą. Wypiła łapczywie wszystko do ostatniej kropelki i wreszcie odważyła się otworzyć oczy. Nie, wcale nie widziała dobrze. Wszystko było niewyraźne, może dlatego, że w miejscu, gdzie przebywała, światło było przytłumione. Mruganie oczami, także kilkakrotne ich potarcie, niewiele pomogło. Wzrok nie funkcjonował należycie, podobnie jak wciąż ociężały umysł. Oczy nie nadawały się do użycia, więc ponownie je zamknęła. Umysł, ten wciąż ociężały organ, starał się usilnie znaleźć odpowiedź na podstawowe pytanie. Co tu właściwie jest grane? Czyżby przebywała na jakiejś imprezce i wlała w siebie trochę za dużo tak zwanych płynów wyskokowych? Niemożliwe, przecież taka głupia nie był A może jednak? O matko! Dziadek ją zabije! Co z tego, że jest już pełnoletnia i ma prawo do tego rodzaju rozrywek. Dziadek i tak wyjdzie z Nie, skądże, żadna imprezka. Przecież czegoś takiego absolutnie nie miała w planach. Chociaż owszem, dziś ruszała się z domu. Była z kumpelkami w jaskini. To na Ponownie zmusiła się do otwarcia oczu. W pierwszej chwili wcale nie było dobrze. Wszystko dziwnie się rozpływało, ale tylko przez i raptem samo się wyregulowało. Coś podobnego działo się na ekranie telewizora, kiedy dziadek włączał swój zabytkowy magnetowid. Pierwsze, co zobaczyła, to kogoś. A konkretnie kobietę. Siedziała tuż obok niej na stołku obitym futrem. Była to bardzo miło uśmiechnięta starsza pani. Ta pani - Babcia! Uśmiech kobiety jakby przygasł, ale tylko na ułamek sekundy. - Witaj, Nosicielko Światła - odezwała się głosem bardzo miłym, tak samo miłym jak jej uśmiech. No i był to absolutnie głos babci, z tym że całkowicie pozbawiony akcentu z Oklahomy. - Jestem Birkita, Wielka Kapłanka Adsagsony. - Wstała ze stołka złożyła przed Morrigan ukłon. Tak! To znaczy dygnęła bardzo nisko, prawie przykucając. A a potem normalnie uklękła! Przed Morrigan! - W imieniu Bogini witam cię, Nosicielko Światła. Wszyscy radujemy się z powodu twego przybycia! Morrigan otworzyła usta. I zamknęła. Kolejna próba i wreszcie sukces, bo udało się jej wykrztusić: - ty nie jesteś moja babcią... Ciemnowł
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, inne, literatura piękna, powieść erotyczna |
Wydawnictwo: | Mira |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.