- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ła się Georgiana ze swojego łóżka. - Żaden z dżentelmenów, których znam, nie umie liczyć. Nie lubią nawet rozmawiać o tym ze swoimi sekretarzami, którzy zajmują się tym za nich. - Kilka rozdań nie robi nikomu krzywdy. I nie uprawiałyśmy hazardu. Sophie pomodliła się w duchu, dziękując, że pani Upton zabrała jej stare karty, a nie talię papy. Walczyłaby jak dzikie zwierzę, żeby ją zachować - podobnie jak każdą z nielicznych pamiątek po rodzicach - a za to mogłaby zostać wyrzucona ze szkoły i być znowu zdana na łaskę lorda Makepeacea. Serce jej się ścisnęło na myśl o rodzicach. Jeszcze cztery miesiące temu żyli i mieli się dobrze; z finansami było krucho, ale mieli szczęśliwy dom. A potem wszystko przepadło. Suchoty, powiedział doktor; miała szczęście, że nie zachorowała. Szczęście. Nie cierpiała tego słowa. Sophie zmusiła się, żeby oddychać równo i głęboko. Wszystko w życiu było dziełem przypadku. Można liczyć tylko na własne starania, ponieważ los rzadko bywa łaskawy. Sophie nauczyła się tego bardzo wcześnie i nigdy, przenigdy nie zapomni. Nigdy nie można liczyć na szczęście. - Ale pani Upton uczy nas arytmetyki, jakby była niezbędna damom - mówiła Eliza, nieświadoma wzburzenia Sophie. - Będę musiała znaleźć jakiś inny sposób, żeby się tego nauczyć... Chociaż mam nadzieję, że nie będę musiała robić skomplikowanych rachunkó Georgiana zachichotała. - To dlatego, że możesz liczyć na znalezienie przystojnego i czarującego męża, Elizo, który będzie cię traktował jak księżniczkę, nie zważając na to, czy radzisz sobie z rachunkami. - Mam nadzieję - powiedziała smętnie Eliza. - Nie jestem tak piękna jak ty ani tak mądra jak Sophie, więc nie mogę ryzykować. Sophie przytuliła się do poduszki, słuchając ich rozmowy. To krótkie zdanie, w którym Eliza nie tylko uznała ją za mądrą, ale wymieniła jej imię, sprawiło jej nieoczekiwaną przyjemność. Już nie była sama na tym świecie, mimo że mama i papa nie żyli, dziadek okazał się ogrem, a rodzina matki była gdzieś daleko, na kontynencie. Wiedziała, że ma jednego, a może dwóch wujów i zapewne jakichś kuzynów, ale żaden z nich nie przyszedł jej nigdy z pomocą. Mogła nie mieć żadnej rodziny godnej wspomnienia, ale szczere i zaufane przyjaciółki byłyby dobrym początkiem. A coś jej mówiło, że ona, Eliza i Georgiana zostaną wspaniałymi przyjaciółkami. 1 1819 Londyn Klub Vega zajmował dziwne miejsce w Londynie. Ukryty w ślepej uliczce niedaleko St. James Square, leżał dokładnie w połowie drogi między bogactwem i blichtrem Mayfair a nędzą slumsów Whitechapel. Bez ceregieli obsługiwał obie te skrajności; mówiło się, że każdy - książę i portowy robotnik, dama i ulicznica - może starać się o przyjęcie. Od szczęśliwców, którzy zdobyli srebrny żeton członka, oczekiwano spełnienia tylko dwóch warunków. Spłacaj swoje długi. Trzymaj język za zębami. Jak głosiła plotka, członkowie musieli złożyć przysięgę, że nie wyjawią niczego, co działo się w murach klubu Vega. Była to tylko pogłoska, ponieważ nikt nie mógł ani nie chciał jej potwierdzić. Zapytani wprost członkowie twierdzili, że nic na ten temat nie wiedzą, po czym pospiesznie się oddalali. Ale nawet najbardziej zdeterminowanym łowcom plotek nigdy nie udało się dowiedzieć niczego więcej o tej jaskini hazardu i przysięga milczenia stała się nieodłączną częścią legendy klubu Vega, niezależnie od tego, czy istniała naprawdę. Wszystko to sprawiało, że o rzeczach, które działy się jego murach, krążyły najdziwniejsze opowieści. Jack Lindeville, książę Ware, wiedział wszystko o klubie Vega. Był jego zmorą, chociaż nigdy nie odwiedził tego miejsca. Jego młodszy brat Philip był tam stałym bywalcem, wraz z gronem przyjaciół. Czasami zapraszali i jego, ale Jack zawsze odmawiał. Wiedział, dlaczego pragnęli jego towarzystwa, i zdawał sobie doskonale sprawę, że nie zawdzięczał tego swojemu urokowi ani poczuciu humoru. Młodzi mężczyźni o stałych dochodach zawsze szukali zamożnych partnerów do gry, a księstwo Ware - o czym często przypominał mu Philip - należało do najbogatszych w Anglii. Jack rozumiał, że stanowi łakomy kąsek dla spłukanych przyjaciół Philipa. Na ich nieszczęście nie był jednak na tyle głupi, by ulec. Wystarczy, że raz nie dopisze szczęście, żeby zrujnować sobie życie. Uśmiechnął się ponuro, myśląc o tym, kiedy siedział w powozie jadącym St. Martins Lane w kierunku klubu Vega. Pech, jak twierdził Philip, był przyczyną jego ostatniego niepowodzenia: dwójka trefl, podczas gdy, żeby wygrać, potrzebował jakiejkolwiek karty wyższej od trójki. Philip był pewien, że prawidłowo ocenił swoje szanse, a rozdający się pomylił, chociaż nie zaryzykował powiedzenia tego na głos, żeby nie strac
ebook
Wydawnictwo Amber |
Data wydania 2019 |
z serii Romans historyczny |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans historyczny |
Wydawnictwo: | Amber |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.