Bóg mówi do ciebie: poznaj Mnie - ks. Leszek Mateja - ebook

Bóg mówi do ciebie: poznaj Mnie ebook

ks. Leszek Mateja

4,0

Opis

Spotkaj Jezusa w Biblii

NIE SAMYM CHLEBEM ŻYJE CZŁOWIEK, LECZ KAŻDYM SŁOWEM, KTÓRE POCHODZI Z UST BOŻYCH (Mt 4,4)

Bóg nieustannie mówi do ciebie. W Piśmie Świętym objawia ci prawdę o sobie samym i o tym, kim jesteś.

Nie zawsze jednak potrafimy słuchać Jego Słowa, bogactwo Biblii nas onieśmiela, nie wiemy, jak się nią modlić, czasem nawet nie wiemy, od czego zacząć.Ta książka jest przewodnikiem, który krok po kroku poprowadzi cię przez karty Biblii, pokazując, że jest ona zrozumiała dla każdego. Towarzyszyć ci będą ojcowie Kościoła, najlepsi nauczyciele lektury Pisma Świętego. Nauczysz się codziennej modlitwy Słowem Bożym, które ożyje w twoim sercu i życiu. Spotkasz Boga, który objawił się w Jezusie Chrystusie i mówi do ciebie: poznaj Mnie.

Książkę tę możesz czytać samodzielnie, można ją też wykorzystywać jako podstawę do spotkań w grupie biblijnej.

ks. Leszek Mateja, doktor teologii z zakresu patrystyki, proboszcz parafii p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Rusocicach w archidiecezji krakowskiej. Od wielu lat ze swoimi parafianami wspólnie czyta Pismo Święte wg opisanej w tej książce metody.

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 254

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,0 (1 ocena)
0
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




© Wydawnictwo WAM – Księża Jezuici, 2016

Opieka redakcyjna: Olaf Pietek

Redakcja: Anna Poinc-Chrabąszcz

Korekta: Dariusz Godoś

Projekt okładki: Anna Jędrusiak

Skład: Edycja

NIHIL OBSTAT: Prowincja Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego, ks. Jakub Kołacz SJ, prowincjał Kraków, dn. 22 lutego 2016 r., l.dz. 51/2016

ISBN 978-83-277-0526-6 (ePub)

ISBN 978-83-277-0527-3 (Mobi)

WYDAWNICTWO WAM

ul. Kopernika 26 • 31-501 Kraków

tel. 12 62 93 200 • faks 12 42 95 003

e-mail: [email protected]

www.wydawnictwowam.pl

DZIAŁ HANDLOWY

tel. 12 62 93 254-256 • faks 12 62 93 496

e-mail: [email protected]

KSIĘGARNIA WYSYŁKOWA

tel. 12 62 93 260

e.wydawnictwowam.pl

Przygotowanie wydania elektronicznego

Magdalena Wojtas / 88em.eu

Wprowadzenie

Oddawana do rąk Czytelnika książka jest owocem wieloletnich teologicznych i duszpasterskich poszukiwań nowej metody lektury Słowa Bożego, która pomogłaby wiernym bardziej owocnie je rozważać i stosować jego naukę w codziennym życiu. W praktyce duszpasterskiej można zauważyć, że wielu z tych, którzy odkryli wartość czytania Pisma Świętego, nie sięga po nie codziennie, a tylko okazjonalnie. Owoce spotkania ze Słowem Bożym są jednak wówczas znacznie mniejsze niż wtedy, kiedy jest ono codziennym pokarmem.

Do tej pory najczęstszym rozwiązaniem tego dylematu była propozycja medytacji nad tekstami Biblii, które w danym dniu są odczytywane w czasie Mszy Świętej. Jest to niewątpliwie bardzo cenna praktyka, zwłaszcza jako przygotowanie do udziału w codziennej Eucharystii. Choć czytania mszalne są ułożone na zasadzie kontynuacji, to jednak bardzo często istnieją duże luki w ciągłości tekstu, które uniemożliwiają odczytywanie tekstu Pisma Świętego w kontekście poprzednich jego fragmentów, co nie pozwala w pełni odkryć jego przesłania. Dlatego zawsze preferowałem lekturę poszczególnych ksiąg Ewangelii w grupach biblijnych, zachęcając uczestników do codziennej medytacji analizowanych wersetów.

Odkrycie bogactwa Pisma Świętego zawdzięczam ojcom Kościoła i ich niestrudzonemu popularyzatorowi księdzu profesorowi Edwardowi Stańkowi. Ukazana przez nich metoda odczytywania przesłania Ewangelii zakłada analizę tekstu werset po wersecie i wzywa do skonfrontowania tak odczytanego Słowa Bożego ze swoim życiem. W ten sposób można odczytać sens dosłowny i duchowy Pisma Świętego. Ten ostatni dzieli się jeszcze na sens moralny, alegoryczny i anagogiczny. Katechizm Kościoła katolickiego przytacza średniowieczny dwuwiersz, który ukazuje istotę wymienionych czterech rodzajów sensu Pisma Świętego:

„Sens dosłowny przekazuje wydarzenia, alegoria prowadzi do wiary,

Sens moralny mówi, co należy czynić, anagogia – dokąd dążyć” (KKK 118).

Tradycja Kościoła podkreśla konieczność odczytywania najpierw sensu dosłownego, co wyraził święty Tomasz, mówiąc: „Wszystkie rodzaje sensu Pisma Świętego powinny się opierać na sensie dosłownym”(KKK 116). W niniejszej książce zawsze będę się zatem starał najpierw odkryć ten fundamentalny sens Pisma Świętego. Następnie spróbuję przedstawić sens moralny, a niekiedy sens alegoryczny rozważanego Słowa Bożego. W szczególny sposób będzie zaakcentowany jego sens anagogiczny, który zostanie ukazany w kluczu inicjacyjnym. Greckie słowo anagogia należy tłumaczyć jako „ruch wzwyż”, dlatego też anagogiczny sens Pisma Świętego ukazuje etapy rozwoju duchowego człowieka. Metoda inicjacyjnego odczytywania Biblii, którą prezentują prace profesora Bogusława Górki, wyrasta natomiast z przekonania, że teksty Nowego Testamentu, a zwłaszcza Ewangelie, powstały jako podręczniki, według których w pierwotnym Kościele przygotowywano do chrztu.

Będąc pod wpływem inspiracji najstarszej tradycji Kościoła oraz najnowszych prac naukowych nad przesłaniem Nowego Testamentu, podjąłem próbę napisania pomocy dla moich parafian w Rusocicach – podkrakowskiej wsi, z którymi od lat czytałem Ewangelię w grupach biblijnych1. Ponieważ z tych materiałów pragnęły korzystać inne grupy, spoza parafii, zrodził się pomysł, aby przygotować tę propozycję do druku. Moja książka jest zbiorem materiałów z pierwszego roku spotkań grup biblijnych. W związku z tym, że teksty powstawały z tygodnia na tydzień, publikacja ma układ tygodniowy z wyszczególnieniem kolejnych dni. Do każdego dnia zostały przypisane fragmenty Pisma Świętego z podanymi na marginesach siglami, czyli „współrzędnymi” fragmentu (oznaczającymi skrótową nazwę księgi, jej rozdział i wersety), przeznaczone do codziennej medytacji. Komentarze i propozycje odniesienia biblijnych prawd do naszego życia mają być pomocą w tych codziennych rozważaniach. Szczupłość komentarzy wynika z przyczyn czysto technicznych: materiały do tygodniowej refleksji były pomieszczone na jednej kartce formatu A4, co ułatwiało ich drukowanie. Zasadniczo co trzy tygodnie odbywały się spotkania, których celem było podsumowanie rozważanych fragmentów Pisma Świętego w minionych dniach i wprowadzenie do kolejnych. Na każdym spotkaniu była przybliżana tematyka dwóch następnych tygodni rozważań Słowa Bożego, natomiast trzeci miał charakter powtórzeniowy – każdy indywidualnie powracał do najważniejszych i najbardziej dla niego poruszających tekstów z poprzednich dwóch tygodni. Podobnie po każdym z głównych punktów prezentowanych w książce materiałów zalecane jest powtórzenie rozważanych treści. Zawiera ona materiał na cały rok formacji biblijnej, czyli treści do rozważań na trzydzieści jeden tygodni, przy uwzględnieniu piętnastu tygodni powtórzeniowych i przerwy wakacyjnej. Okres wakacji można wykorzystać na podsumowanie całości rozważań. Każdy z rozdziałów został podzielony na punkty, w których połączono tematycznie materiały do rozważań biblijnych. Tak wydzielone grupy tematyczne są poprzedzone wstępem, który pozwala Czytelnikowi zaznajomić się z głównymi zagadnieniami poruszanymi w danej części książki.

Zasadniczą cechą tej propozycji jest jej inicjacyjny charakter: zaprasza ona Czytelnika do wieloletniej wędrówki ku głębszemu poznaniu Jezusa poprzez Jego Słowo. Owocem pierwszego roku tej wędrówki jest odkrycie prawdy, że na początku Ewangelii można wyróżnić dwa ważne etapy związane z doświadczeniem Bożego miłosierdzia, w które Bóg chce wprowadzić każdego, kto pragnie poznać Jego tajemnicę. Pierwszym jest nawrócenie, wzywają do niego Jan Chrzciciel i Jezus na początku swej misji; drugim – rozpoczęcie uczniostwa w szkole Jezusa.

Pierwsza część niniejszej książki, Spotkania ze Słowem Bożym, ukazuje metodę czytania Pisma Świętego, a następnie podprowadza Czytelnika do nawrócenia. Ten etap można nazwać prekatechumenatem, podczas którego inicjowany doświadcza poznania Boga jako Pana i Ojca. Celem drugiej części, Towarzyszenie Słowu Bożemu, jest natomiast rozpoczęcie uczniostwa w szkole Jezusa, czyli katechumenatu, który ma wprowadzić inicjowanego w tajemnicę człowieczeństwa i Bóstwa Jezusa. Tak zarysowana perspektywa medytacji nad Pismem Świętym ukazuje dwa etapy życia według zasad sprawiedliwości Bożej. Pierwszym stopniem sprawiedliwości jest życie zgodnie z zasadami Dekalogu, co stanowi przedmiot refleksji w pierwszym rozdziale tej książki. W drugim rozdziale będzie nakreślona perspektywa życia ucznia Chrystusa na podstawie Kazania na Górze, gdzie aspekt sprawiedliwości człowieka jest podniesiony jeszcze wyżej, co Jezus wyraził słowami: „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszy, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 5, 20).

Kieruję słowa podziękowań do moich parafian z Rusocic, których pragnienie codziennego czytania i rozważania Pisma Świętego zmobilizowało mnie do przygotowania tych materiałów. Zawdzięczam im nie tylko inspirację, ale także konkretne wskazówki, nieocenione przy redagowaniu cotygodniowych materiałów, odnoszące się zarówno do ich treści, jak i formy. Kolejne grupy, którym jestem winien wdzięczność za wkład w przygotowanie prezentowanych materiałów, to Wspólnota Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych w Chrzanowie oraz przewodniczki i wędrownicy Skautów Europy z hufców krakowskich Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”, z którymi również czytałem Pismo Święte opisaną tutaj metodą. Nie mogę pominąć także tych osób, które w ramach indywidualnego kierownictwa duchowego, korzystając z niniejszych materiałów, wpłynęły na ich ostateczny kształt. Wyrazy szczególnej wdzięczności kieruję do księdza profesora Edwarda Stańka, który zechciał przeczytać moje rozważania i podzielić się ze mną cennymi uwagami nadającymi im ostateczną wersję. Nieodzowna była także pomoc pana Olafa Pietka – redaktora tej książki.

1. Spotkania ze Słowem Bożym

1.1. Jak czytać Pismo Święte?

WSTĘP

Zasady czytania Pisma Świętego – głos objawienia

Jeśli zapragnąłeś w nowy sposób, systematycznie czytać Pismo Święte, zapewne zastanawiasz się, jak to robić. Aby ułatwić ci zadanie, przedstawię teraz zarys biblijnych zasad lektury Bożego Słowa, czyli spróbuję ukazać, co Pismo Święte mówi o sobie samym i jakie daje wskazówki, abyś owocnie spotykał się z Jezusem na kartach Biblii.

Pierwszym, fundamentalnym warunkiem owocnego spotkania ze Słowem Bożym jest pragnienie. Mówi o tym prorok Amos: „Oto nadejdą dni – wyrocznia Pana Boga – gdy ześlę głód na ziemię, nie głód chleba ani pragnienie wody, lecz głód słuchania słów Pańskich” (Am 8, 11). Proś Boga, aby to proroctwo spełniło się w twoim życiu, abyś doświadczył głodu spotkania się z Jezusem w Słowie Bożym. Jeśli go otrzymasz, przygotuj się na spotkanie z Bogiem w Jego Słowie.

Zawsze ilekroć otworzysz Biblię, rozpocznij modlitwę – to druga ważna zasada czytania Pisma Świętego. Jej kontynuacją będzie sama medytacja nad Słowem Bożym. Jeśli zastanawiasz się, jaka modlitwa jest najodpowiedniejsza do tego celu, to posłuchaj świętego Pawła: „Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, wie, że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą” (Rz 8, 26–27). Pismo Święte podpowiada nam, że należy rozpocząć spotkanie ze Słowem Bożym od modlitwy do Ducha Świętego. Księgi biblijne zostały napisane przez różnych redaktorów pod Jego natchnieniem i tylko dzięki łasce Autora tych ksiąg można odczytać ich sens. Tylko Duch Święty ma moc, aby zapisane przed wiekami Słowo Boże mogło być zrozumiałe i wyrażone w działaniu. Jezus zapowiadał: „Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy” (J 16, 13), zatem ilekroć otworzysz Pismo Święte, tylekroć proś w modlitwie – choćby krótkiej – o łaskę Ducha Świętego.

Trzecim warunkiem owocnego spotkania ze Słowem Bożym jest zrozumienie tego, co czytamy. Najlepiej tę prawdę oddaje przypowieść o siewcy (por. Mt 13, 3–9.18–23), kiedy Jezus mówi, że jeśli ktoś słucha Słowa Bożego, a nie rozumie go, „przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w sercu” (Mt 13, 18). Może pojawić się pytanie, co należy uczynić, aby zrozumieć przeczytane Słowo Boże. Pierwszym warunkiem jest regularne czytanie i rozważanie Pisma Świętego. O niebezpieczeństwie niestałości w spotkaniach ze Słowem Bożym mówi druga część paraboli o siewcy, ta o ziarnie, które padło na grunt skalisty i szybko wzeszło, ale równie szybko uschło. Dotyczy to człowieka, który „słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia i jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje” (Mt 13, 20–21). Obok stałości konieczna jest również determinacja w rozważaniu Słowa Bożego. Konsekwencje braku determinacji są ukazane w trzeciej części rozważanej przypowieści, w której ziarno pada między ciernie, a oznacza ono tego, „kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne” (Mt 13, 22).

Zrozumienie Słowa Bożego nie może być tylko czysto intelektualne. Wyjaśnienie przypowieści o siewcy w Ewangelii według św. Mateusza poprzedza cytat z Księgi Izajasza, w którym Bóg wyrzuca Izraelowi, że ma stwardniałe serce, aby „swym sercem nie zrozumieli” (Mt 13, 15b). Bóg chce, abyś zrozumiał sercem Jego Słowo. Pragnąc dowiedzieć się, na czym polega zrozumienie sercem Słowa Bożego, sięgnijmy do wyjaśnienia przypowieści o siewcy u pozostałych ewangelistów synoptycznych. W Ewangelii według św. Marka zakończenie tego wyjaśnienia brzmi następująco: „Wreszcie zasiani na ziemię żyzną są ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny” (Mk 4, 20). Aby zatem wydać owoce w swym życiu, człowiek powinien słuchać Słowa Bożego i je przyjmować. Święty Mateusz zaś wyjaśnia: „Posiane wreszcie na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie [je]. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny” (Mt 13, 23).

Jak widzisz, św. Marek umieszcza słowo „przyjmują” tam, gdzie św. Mateusz używa słowa „rozumie”. Wynika stąd, że rozumieć sercem to inaczej przyjąć Słowo Boże, tak aby zakorzeniło się w sercu człowieka. Jeszcze inną wersję tego fragmentu podaje św. Łukasz: „Wreszcie ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc dzięki wytrwałości” (Łk 8, 15). Ten fragment dopowiada nam, że aby zrozumieć sercem Słowo Boże, najpierw należy go słuchać sercem szlachetnym (w oryginale: pięknym) i dobrym, a następnie trzeba je tam zatrzymać. Podsumowując wszystkie trzy wyjaśnienia przypowieści o siewcy, można stwierdzić, że zrozumienie sercem Słowa Bożego polega na przyjęciu go i zatrzymaniu w sercu. Święty Łukasz podkreśla jeszcze element, którym jest wytrwałość w wydawaniu owoców Słowa Bożego w życiu człowieka.

Czwartą zasadą, którą należy się kierować podczas lektury Słowa Bożego, jest konieczność znalezienia przewodnika po ogrodzie Pisma Świętego. Mówi o tym fragment Dziejów Apostolskich, w którym Filip pyta dworzanina królowej etiopskiej, zagłębiającego się w proroctwa Izajasza, czy rozumie, co czyta: „A tamten odpowiedział: «Jakżeż mogę [rozumieć], jeśli mi nikt nie wyjaśnił?»” (Dz 8, 31). Takim przewodnikiem może być niniejsza książka. Jej uzupełnienie może stanowić grupa biblijna pod przewodnictwem kompetentnego lidera, dająca szansę podzielenia się z innymi swoimi refleksjami i świadectwem o Słowie Bożym przeżywanym w codzienności.

Kolejna, piąta, prawda dotycząca zasad spotkania ze Słowem Bożym mówi, iż Pismo Święte samo się wyjaśnia. Powinniśmy zatem sięgać po różne fragmenty Biblii, które ukazują to samo zagadnienie, aby zobaczyć pełny obraz wydarzeń i prawd opisanych na jej kartach. (Przykładem takiej pogłębionej lektury było dokonane wyżej porównanie trzech wersji wyjaśnienia przypowieści o siewcy.)

Ostatnim warunkiem owocnego czytania i rozważania Pisma Świętego jest wprowadzenie poznanego słowa w czyn. Mówi o tym św. Jakub w swym liście: „Stawajcie się czynicielami słowa, a nie jedynie słuchaczami, oszukującymi samych siebie” (Jk 1, 22). Dopiero kiedy Słowo Boże przekujesz w czyn, czyli zaowocuje ono w twoim życiu, masz pewność, że otrzymałeś łaskę prawdziwego spotkania z Bogiem. Pisał o tym w IV wieku św. Ambroży: „To, co czytasz, a raczej otrzymujesz od Pana Boga twego, staraj się wprowadzić w czyn. Poprzez wypełnienie Słowa Bożego w swym życiu pokaż, że otrzymałeś łaskę”2.

W tym krótkim przedstawieniu biblijnych zasad czytania Pisma Świętego najwięcej uwagi poświęciłem zrozumieniu Słowa Bożego. Poprzedzające etapy były przygotowaniem na przyjęcie i zatrzymanie go w sercu. Ostatni etap, czyli wydanie owoców w życiu, jest natomiast potwierdzeniem, że istotnie sercem zrozumieliśmy Słowo Boże, tylko wtedy bowiem otrzymamy moc do wypełnienia go w życiu.

Na początku twoich spotkań z Pismem Świętym może się pojawić wątpliwość, czy potrafisz je rozważać według powyższych zasad. Aby pozbyć się tego poczucia niepewności, postaraj się spojrzeć na Biblię jako stół Bożej mądrości. Ilekroć otworzysz Pismo Święte, tylekroć będziesz miał przed sobą suto zastawiony stół Słowa Bożego z rozlicznymi potrawami. Nie jesteś w stanie wszystkich ich zjeść, czyli zrozumieć. W miarę obcowania z Biblią twój apetyt będzie wzrastał i będziesz mógł zrozumieć coraz więcej z tego, czym Bóg cię karmi. Teraz jeśli nawet uszczkniesz tylko okruszynę z tego stołu, raduj się, że otrzymałeś Bożą łaskę, bo ona zmieni twoje serce i życie.

Metoda lectio divina – głos tradycji

Bardzo popularną formą modlitewnego czytania i rozważania Słowa Bożego jest metoda zwana lectio divina, którą zaproponował w XII wieku Guigo II – mnich kartuski, syntetycznie ujmując w niej wielowiekową tradycję czytania Pisma Świętego. W drugim tygodniu rozważań będziesz miał okazję zapoznać się z fragmentami pisma List o życiu kontemplacyjnym – drabina mnichów, w którym Guigo II ukazuje najistotniejsze elementy lectio divina. Natomiast teraz, tytułem wstępu, przeczytaj fragmenty adhortacji apostolskiej Verbum Domini papieża Benedykta XVI, który streszcza i wyjaśnia tę metodę czytania Pisma Świętego:

[Lectio divina] „rozpoczyna się […] czytaniem (lectio) tekstu, które rodzi pragnienie autentycznego poznania jego treści: «co mówi tekst biblijny sam w sobie»? Bez tego etapu istnieje ryzyko, że tekst stanie się tylko pretekstem, by nigdy nie wyjść poza własne myśli”3.

Najważniejszym aspektem pierwszego etapu spotkania ze Słowem Bożym w lectio jest zrozumienie, „co mówi tekst biblijny sam w sobie”. Polega ono niejako na „ważeniu” każdego słowa, czyli próbie zrozumienia go w kontekście innych słów. Na tym etapie jest potrzebna aktywność twojego intelektu. Dopiero później to, co poznasz przez rozum, ma być poznane przez twoje serce, o czym dalej pisze Benedykt XVI:

„Następuje później rozważanie (meditatio), w którym stawiamy sobie pytanie: «co mówi tekst biblijny nam»? Tutaj każdy osobiście, ale także wspólnota powinna otworzyć się na nie i z nim konfrontować, ponieważ nie chodzi o rozważanie słów wypowiedzianych w przeszłości, ale w chwili obecnej”.

Etap meditatio jest czasem poznawania sercem, czyli przyjęciem i zatrzymaniem w sercu Słowa Bożego, tak aby zamieszkało ono w tobie. Wtedy będziesz mógł skonfrontować swoje dotychczasowe myśli, słowa i uczynki z tym, co wnosi w twoje życie poznane Słowo. Taka konfrontacja Słowa Bożego z twoim życiem powinna zaowocować modlitwą, co wyjaśnia papież w dalszej części adhotracji:

„Dochodzi się następnie do etapu modlitwy (oratio), która zakłada pytanie: «co my mówimy Panu w odpowiedzi na Jego Słowo»? Modlitwa jako prośba, wstawiennictwo, dziękczynienie i oddawanie chwały jest pierwszym sposobem, przez który Słowo nas zmienia”.

Do tej pory słuchałeś i przyjmowałeś to, co Bóg do ciebie mówił, teraz jest czas na twoje słowa skierowane do Niego – oratio. Jeśli już zrozumiałeś sercem Słowo Boże, to teraz „wylej” swe serce przed Bogiem, aby wejść w kolejny etap Bożego czytania, który opisuje papież:

„Wreszcie lectio divina kończy się kontemplacją (contemplatio), podczas której przyjmujemy – jako dar Boga – Jego spojrzenie przy ocenie rzeczywistości i zapytujemy się: «jakiego nawrócenia umysłu, serca i życia domaga się od nas Pan»?”.

Czwarty etap, contemplatio, jest podobny do drugiego – meditatio, jednak różnica polega na sposobie twojego zaangażowania. Jeśli w czasie medytacji jesteś aktywny i konfrontujesz zrozumiane Słowo Boże ze swoim życiem, to w czasie kontemplacji masz pozostać bierny i pozwolić, aby to sam Bóg konfrontował cię ze swoim Słowem. Jest to najdoskonalszy etap spotkania ze Słowem Bożym, tak go opisuje Guigo II: „Kontemplacja jest jakimś uniesieniem ponad siebie ducha zakotwiczonego w Bogu, jest zakosztowaniem radości wiekuistej słodyczy”4. Nie zrażaj się, jeśli nie od razu będzie to tak wyglądało u ciebie, proś o ten dar, a dzięki twojej wytrwałości w słuchaniu i rozważaniu Pisma Świętego Bóg z pewnością udzieli ci daru kontemplacji. Jednak tym, co jest dla ciebie od razu dostępne, są działania mające na celu wprowadzenie w życie „przyjętego” w sercu Słowa Bożego, o czym także pisze papież Benedykt:

„Warto też przypomnieć, że lectio divina w swojej dynamice nie kończy się, dopóki nie doprowadzi do działania (actio), sprawiającego, że życie wierzącego staje się darem dla innych w miłości”.

Spotkania ze Słowem Bożym mają prowadzić do twojej wewnętrznej przemiany, która zawsze będzie owocowała obdarowywaniem innych miłością. Podsumowując to krótkie wprowadzenie do lectio divina, warto zauważyć, że ta metoda jest syntezą biblijnych zasad czytania Pisma Świętego, które poznałeś wcześniej. Na początku może cię przerazić ta wielowątkowość w teorii spotkań ze Słowem Bożym, ale wiedz, że praktyka jest mniej skomplikowana, bo to sam Bóg jest gospodarzem tych spotkań i On będzie cię stopniowo wprowadzał w coraz głębszą zażyłość ze swoim słowem. Warto jednak wracać do tych podstawowych zasad, bowiem one pomagają nam się odnaleźć w mało nam znanej przestrzeni duchowej.

Na koniec trzeba podkreślić, że twoją główną cechą w czasie spotkań ze Słowem Bożym powinna być otwartość na Bożą inicjatywę, to Bóg ma dominować podczas tych spotkań. Jedyna aktywność, do której Bóg cię wzywa, to wiara, czyli umiejętność przyjęcia Jego łaski. Pierwszym etapem przyjmowania jej jest zatrzymanie w wirze codziennego życia i wsłuchanie się w to, co Bóg mówi do ciebie w Słowie Bożym. Każdy kolejny etap ukazany przez biblijne zasady czytania Pisma Świętego, czy lectio divina, jest również przyjmowaniem przez wiarę łaski Bożej aż do jej zaowocowania w twoich myślach, słowach i czynach.

Pamiętaj, że to sam Bóg zaprasza cię do spotkań ze swoim Słowem. Słowo Boże jest tym, przez które wszystko się stało, aby następnie objawić się ludziom jako Słowo Wcielone w osobie Jezusa Chrystusa. Ono pragnie się nieustanie uobecniać poprzez tchnienie Ducha Świętego. Za każdym razem zatem, kiedy sięgasz po tekst Pisma Świętego, proś Ducha Świętego, aby Słowo Boga objawiło się w twoim umyśle, w twoim sercu i w twoim życiu. Duch Święty uzdolni cię, abyś najpierw zrozumiał to, co czytasz, następnie pobudzi twoją wolę do działania, a w końcu objawi Słowo Boże w twoich czynach. Pamiętaj, że nie jest to słowo ludzkie, ale pełne mocy Słowo Boga. Istniejesz dzięki niemu, jak wszystko, co cię otacza, bowiem „Bóg powiedział […] I tak się stało” (Rdz 1, 9–11).

Uwagi praktyczne

Tym, którzy dotąd nigdy nie czytali Pisma Świętego w systematyczny sposób, dam kilka praktycznych rad. W proponowanych materiałach na każdy tydzień są zamieszczone sigla biblijne, czyli skróty nazw poszczególnych ksiąg Pisma Świętego, na przykład Mk – czyli Ewangelia według św. Marka, oraz numery rozdziałów i wersetów, na przykład Mk 1, 1–3 – rozdział pierwszy, wersety od pierwszego do trzeciego. Skróty do nazw ksiąg biblijnych zwykle są podawane na początku Pisma Świętego, numery rozdziałów składa się dużą czcionką, a numery wersetów małą. Sigla są w niniejszej książce podane w tekście i –dla ułatwienia – powtórzone na marginesach, określając, który fragment Pisma Świętego należy przeczytać. Na początku może to sprawiać nieco trudności, ale po pewnym czasie stanie się bardzo proste. Celowo nie są tu cytowane fragmenty Pisma Świętego, a jedynie wskazywane są ich sigla, aby czytelnik mógł zawsze obcować z całym tekstem Słowa Bożego, a nie tylko z jego fragmentem. Zalecane jest bowiem, aby przeczytać zaznaczony fragment wraz z jego kontekstem, czyli kilka wersetów poprzedzających go i kilka po nim następujących, dlatego konieczne jest posiadanie własnego egzemplarza Pisma Świętego. Przed podjęciem rozważania Słowa Bożego dobrze jest odszukać i zaznaczyć zakładkami te fragmenty, które są wyznaczone do czytania na konkretny dzień.

Dobrze jest także wygospodarować sobie odpowiednio dużo czasu na spotkanie ze Słowem Bożym. Jest to uwarunkowane twoim trybem życia, ale zachęcam do minimum piętnastu minut dziennie. Ważne jest także miejsce lektury, które pomoże w wyciszeniu i skupieniu. Prezentowane materiały mają układ tygodniowy i zaleca się, aby po każdych dwóch tygodniach trzeci poświęcić na nadrobienie zaległości, jeśli się takie pojawiły, lub powrócić do tekstów biblijnych, które najbardziej cię zainteresowały. Dlatego warto prowadzić notatnik i zapisywać osobiste wrażenia z rozważania Słowa Bożego, podobnie jak pytania, które się zrodziły. Można również korzystać z tych materiałów w cyklu trzech tygodni rozważań i czwartego na nadrobienie zaległości i powtórki. Ponieważ materiały do tygodniowych rozważań są ułożone zasadniczo w cyklu dwutygodniowym, kiedy pojawia się nieparzysta liczba tygodni (rozdziały: 2.2. Błogosławieństwa i 2.3. Kazanie na Górze), zaleca się ostatnie tygodnie rozważać w cyklu trzech tygodni i czwartego powtórkowego. Od ciebie jednak zależy, w jaki sposób będziesz z tych materiałów korzystał, choć ważna jest kolejność prezentowanych tygodni rozważań i czas na powtórki.

Materiał na każdy tydzień jest podzielony na kolejne dni, aby ułatwić ci systematyczne, codzienne czytanie Pisma Świętego. Możesz też zatrzymać się nad treścią rozważań dotyczących wybranego dnia przez kilka dni. W niektórych tygodniach rozważań nie ma materiałów na siedem dni tygodnia, a tylko na sześć, co daje jeszcze więcej czasu na nadrobienie zaległości lub powtórki. Poszczególne tygodnie rozważań są zakończone krótkim podsumowaniem, które ma podkreślić najważniejsze zagadnienia podejmowane w minionych siedmiu dniach. Materiał na każdy dzień jest zbudowany z dwóch części. Pierwsza pomaga w zrozumieniu tekstu biblijnego, do którego się odwołuje, natomiast druga część stanowi odniesienie do twojego życia, czyli wezwanie do refleksji, modlitwy lub podjęcia konkretnych czynów. Ani pierwsza, ani druga część nie wyczerpuje bogactwa rozważanego Słowa Bożego, a jedynie podkreśla jakiś aspekt pomocny w zrozumieniu tego fragmentu i akcentuje pewien element w odniesieniu do życia.

Powiększone marginesy w częściach zawierających rozważania możesz wykorzystać na zapisywanie swoich refleksji i notatek.

TYDZIEŃ IBiblijne zasady spotkania ze Słowem Bożym

Dzień I

Pwt 8, 3 • Am 8, 11–12

Słowo Boże jest pokarmem: Pwt 8, 3, którego człowiek w naturalny sposób powinien być spragniony. Jeśli nie odczuwasz głodu słuchania Słowa Bożego, to jest to symptom choroby, którą może uleczyć tylko Bóg: Am 8, 11–12.

Zwróć uwagę, że prorok Amos zapowiada głód słuchania słów Pańskich, ale ci, którzy będą go odczuwać, pozostaną niezaspokojeni, bo ich nie znajdą. Pierwszym darem, o który powinieneś prosić, jest głód Słowa Bożego, a kolejnym znalezienie go. Współczesny człowiek często tłumi w sobie łaknienie Słowa Bożego, koncentrując się na zaspokajaniu potrzeb doczesnych i nadmiernie ufając osiągnięciom techniki.

Prorok Amos przestrzega tych, którzy szukają w Słowie Bożym tylko jakiejś przepowiedni pomyślnej dla siebie. Jego słowa są również ostrzeżeniem dla współczesnych ludzi, którzy szukaliby w lekturze Pisma Świętego intelektualnej rozrywki lub sami, bez pomocy Ducha Świętego, próbowaliby odczytać sens Bożego przesłania. Wtedy – choć będą czytać Biblię – nie spotkają się ze Słowem Bożym.

Bóg uczy cię pokory w odniesieniu do Słowa Bożego. Proś o ten dar oraz o głód Słowa Bożego i łaskę spotkania z Jezusem na kartach Pisma Świętego.

Dzień II

Rz 8, 26–27 • J 14, 26 • Pnp 4, 16–5, 1

Spotkanie ze Słowem Bożym jest modlitwą, zatem kolejną zasadą, którą powinieneś się kierować podczas czytania Pisma Świętego, jest poprzedzanie czytania modlitwą. Może zapytasz, jaka jest najlepsza. Odpowiedź znowu znajdziesz w Piśmie Świętym: Rz 8, 26–27. Za każdym razem, kiedy otwierasz Biblię, proś o dar Ducha Świętego: J 14, 26 – On jest przewodnikiem po ogrodzie Pisma Świętego, bowiem, „gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy” (J 16, 13). Proś zatem wraz z oblubienicą z Pieśni nad Pieśniami: Pnp 4, 16–5, 1. Kiedy Duch Święty jak wiatr powieje w ogrodzie Pisma Świętego, wtedy szybko odnajdziesz w Nim swego oblubieńca – Jezusa.

Pamiętaj: ilekroć otworzysz Pismo Święte, proś o spotkanie z jego Autorem – Duchem Świętym.

Dzień III

Mt 13, 18–23 • Łk 11, 9–13

Kolejnym warunkiem spotkania ze Słowem Bożym jest zrozumienie go: Mt 13, 18–23, gdy ktoś słucha Słowa Bożego, a nie rozumie go, „przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu” (Mt 13, 18). Żeby zrozumieć Słowo Boże, należy pokonać wszelkie trudności. Po pierwsze, należy zachować stałość w czytaniu i rozważaniu Słowa Bożego, bo gdy jej zabraknie, okaże się, że Słowo zostało zasiane na gruncie skalistym: Mt 13, 20–21. Po drugie, należy z determinacją dążyć do zrozumienia Pisma Świętego, bo w przeciwnym wypadku może się okazać, że Słowo zostało posiane między ciernie: Mt 13, 22. Stałość i determinacja w czytaniu i rozważaniu Pisma Świętego sprawią, że otrzymasz dar Ducha Świętego – zrozumienie Słowa Bożego: Łk 11, 9–13.

Wyznacz sobie czas na spotkanie ze Słowem Bożym. Bądź wierny codziennemu rozważaniu Pisma Świętego. Doświadczenie wielu osób mówi, że najlepszą porą na spotkanie ze Słowem Bożym jest poranek, przed podjęciem codziennych obowiązków.

Dzień IV

Mt 13, 23 • Mt 13, 15b • Mk 4, 20 • Łk 8, 15

W minionym dniu rozważałeś wyjaśnienie przypowieści o siewcy na podstawie Ewangelii według św. Mateusza, w której podkreślona jest konieczność słuchania i zrozumienia Słowa Bożego, aby wydało ono owoce w twoim życiu: Mt 13, 23. Nie chodzi tu jednak o zrozumienie czysto intelektualne, ale o zrozumienie sercem, do czego wzywa prorok Izajasz, cytowany kilka wersetów wcześniej: Mt 13, 15b. Co to znaczy zrozumieć sercem? Na to pytanie odpowiadają zakończenia tej przypowieści podane w wersji ewangelistów Marka i Łukasza. Święty Marek podkreśla aspekt słuchania i przyjęcia Słowa Bożego: Mk 4, 20. Zrozumieć sercem Słowo Boże to inaczej przyjąć je jako swoje, tak aby ono na stałe zamieszkało w sercu, myśli i życiu człowieka. Przyjąć Słowo Boże to także uwierzyć – zaufać mu i być mu wiernym.

Do tych wniosków nawiązuje ewangelista Łukasz: Łk 8, 15, który mówi o usłyszeniu i zatrzymaniu w sercu Słowa Bożego. Zrozumieć sercem Słowo Boże to zatem przyjąć je i zatrzymać w swym sercu. Święty Łukasz podkreśla, że tylko szlachetnym – pięknym i dobrym – sercem można zatrzymać usłyszane Słowo Boże. Nasuwa się pytanie: przecież samo Słowo czyni serce człowieka pięknym i dobrym, jak więc można osiągnąć taki stan wcześniej? Odpowiedzią jest ostatnie słowo, które pojawia się w Łukaszowym wyjaśnieniu tej przypowieści, a jest nim wytrwałość. Dzięki wytrwałości w słuchaniu, czytaniu, rozważaniu Słowa Bożego twoje serce będzie coraz piękniejsze i lepsze, co sprawi, że dokładniej zrozumiesz sercem przyjmowane i zatrzymywane Słowo Boże. Przygoda ze słuchaniem i rozumieniem Słowa Bożego nie ma końca przynajmniej tu, na ziemi. Dzięki wzrastaniu w łasce Bożej twoje zrozumienie Słowa Bożego będzie coraz doskonalsze, a twoje życie bardziej owocne.

Codziennie słuchaj Słowa Bożego – czytaj je, przyjmuj i zatrzymuj w sercu, a wtedy je zrozumiesz i wydasz jego owoce w życiu.

Dzień V

Dz 8, 26–35

Do zrozumienia sercem Słowa Bożego oprócz łaski Ducha Świętego i twojej wytrwałości potrzebny jest także człowiek: Dz 8, 26–35.

Krótkie komentarze zawarte w tych materiałach nie wyczerpują pytań, które mogą się pojawić podczas twojej lektury Pisma Świętego. Warto więc, abyś szukał wspólnoty wiary, w której jest stale rozważane Słowo Boże, dzięki czemu będziesz mógł rozwiać swoje wątpliwości.

Jak ważne jest konfrontowanie zrozumienia Słowa Bożego we wspólnocie wiary, mówił już Orygenes w III wieku: „Niektórzy z was odchodzą, kiedy tylko usłyszą odczytywaną lekcję. Nie wypytują się nawzajem o przeczytany tekst, nie rozmawiają o nim, nie pamiętają o poleceniu, w którym Prawo Boże napomina cię: «Zapytaj swych ojców, a powiedzą ci, spytaj swych starszych, a oznajmią ci» (Pwt 32, 7). […] Jeśli bowiem nawet ten, kto słucha z uwagą i dyskutuje o tym oraz wypytuje i uczy się o tym, czego nie może zrozumieć, z trudem może osiągnąć mądrość wiedzy, to jakże o tym, kto zakrywa uszy, aby nie słuchać, i tyłem się odwraca od lektora, możemy powiedzieć, że na jego sercu spoczywa zasłona, skoro nie dociera do niego nawet zasłona litery, czyli dźwięk głosu, pod którym sens się ukrywa?”5.

Zastanów się: jeśli czegoś nie rozumiesz w Piśmie Świętym, czy masz odwagę zapytać o to kapłana albo podzielić się swoimi wątpliwościami we wspólnocie wiary? Może czasami wydaje ci się, że pytanie, które chcesz zadać, jest zbyt proste, a nawet głupie? Pamiętaj, nie ma głupich pytań, a każda wątpliwość powstała podczas rozważania Pisma Świętego, którą podzielisz się z innymi, może ciebie i ich otworzyć na głębsze zrozumienie Słowa Bożego.

Dzień VI

Łk 24, 13–35

Spotykając się ze Słowem Bożym, należy pamiętać, iż Pismo Święte samo się wyjaśnia. Na pytania, które pojawiają się podczas czytania jednego fragmentu, znajdziesz odpowiedź w innym wersecie Ewangelii, czego przykładem była refleksja nad trzema wersjami wyjaśnienia przypowieści o siewcy. Bardzo niebezpieczne jest wyciąganie ogólnych wniosków z jednego wersetu biblijnego, bo to może wprowadzić cię w błąd. Proś o to, aby sam Jezus, który jest Wcielonym Słowem Bożym, wyjaśniał ci Pisma tak jak uczniom zmierzającym do Emaus: Łk 24, 13–35.

Z rozważanego fragmentu należy wyciągnąć dwa wnioski. Pierwszym jest prawda, iż całe Pismo Święte mówi o tajemnicy Jezusa, i aby ją poznać, należy sięgnąć do wielu czytań: Łk 24, 27. Drugi wniosek odsłania natomiast inicjacyjny aspekt odkrywania tajemnicy Jezusa w Piśmie Świętym. W rozważanym fragmencie można zobaczyć trzy etapy odsłaniania tej tajemnicy. Najpierw uczniowie odkrywają, że Jezus jest „prorokiem potężnym w czynie i słowie” (Łk 24, 19), i choć spodziewali się, że jest zapowiadanym Mesjaszem, który „miał wyzwolić Izraela” (Łk 24, 21), po Jego śmierci stracili tę nadzieję. Dlatego Jezus poprzez Pismo odsłania przed nimi prawdę, że jest zapowiadanym Mesjaszem, podkreślając, iż Mesjasz musiał „cierpieć, aby wejść do swej chwały” (Łk 24, 26). Ostatnim etapem odsłonienia tajemnicy Jezusa jest ukazanie Jego Bóstwa w czasie łamania chleba, które jest synonimem Eucharystii: Łk 24, 30–31.

Sięgając do różnych fragmentów Biblii, proś o dar Ducha Świętego, by móc spotkać się z Jezusem, tak jak tego doświadczyli uczniowie zmierzający do Emaus: „Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?” (Łk 24, 32).

Dzień VII

Jk 1, 22–25 • Ef 1, 4–5

Ostatnią biblijną zasadą, która wskazuje, jak można owocnie spotkać się ze Słowem Bożym, jest wprowadzanie poznanego słowa w czyn. Wprost mówi o tym św. Jakub: Jk 1, 22–25. Warto przytoczyć dosłowne tłumaczenie pierwszego wersetu: „Stawajcie się zaś czynicielami słowa, a nie jedynie słuchaczami, oszukującymi samych siebie” (Jk 1, 22). „Czyniciel słowa” odkrywa Słowo Boże jako dawar – „słowo-czyn”, czyli tak jak rozumieli to Hebrajczycy. Wszystkie poprzednie biblijne zasady spotkania ze Słowem Bożym zmierzają do wyrażenia poznanego słowa w czynie.

Kolejne dwa wersety rozważanego fragmentu odkrywają równie interesującą prawdę, zwłaszcza jeśli przytoczy się je w dosłownym tłumaczeniu: „Bo jeśli ktoś słuchaczem słowa jest, a nie czynicielem, ten jest podobny do męża oglądającego twarz urodzenia jego w lustrze; obejrzał bowiem siebie samego i odszedł, i zaraz zapomniał, jaki był” (Jk 1, 23–24). Zwróć uwagę na sformułowanie „twarz urodzenia jego”, które sugeruje, że słuchający Słowa Bożego, odkrywając Jego ukryty sens – logos, odsłania zarazem swoje prawdziwe oblicze – to, które nadał mu Bóg Stwórca. Tak odczytane Słowo Boże ujawnia prawdziwą tożsamość słuchającego, do tego stopnia że można mówić o nowym narodzeniu tego człowieka. Jest to jednak dopiero połowa sukcesu, bo tylko ten, kto wytrwa w realizacji tego słowa: „ten szczęśliwy będzie w tym czynieniu” (Jk 1, 25b). Słowo Boże jest zatem jak lustro ukazujące prawdziwe oblicze człowieka ukształtowane przez Boga. Dopiero jednak realizacja poznanego Słowa uczyni człowieka takim, jakim zamyślił go sobie Bóg Ojciec: Ef 1, 4–5.

Jeśli Bóg odsłonił ci prawdę o tobie i zobaczyłeś „twarz swego urodzenia”, zapamiętaj to słowo i wytrwale wprowadzaj je w życie, a plan Boga wobec ciebie w pełni się dokona, abyś był święty i nieskalany przed Jego obliczem.

Podsumowanie

Zastanów się, czy potrafisz wymienić wszystkie poznane w tym tygodniu biblijne zasady spotkania ze Słowem Bożym. Jeśli nie, powtórz je jeszcze raz i stosuj zawsze, ilekroć otworzysz Pismo Święte.

TYDZIEŃ IIŚwiadkowie tradycji przewodnikami po lekturze Pisma Świętego

Dzień I

1 Kor 2, 1–5; 3, 18–20

Nie tylko Pismo Święte, ale także tradycja Kościoła ukazuje zasady owocnego spotkania ze Słowem Bożym. Warto spotkać się z dwoma świadkami tej tradycji. Pierwszym z nich jest Jan Kasjan, który żył na przełomie IV i V wieku i przekazał nam doświadczenie ojców pustyni w spotkaniu ze Słowem Bożym:

„Jeśli chcecie dojść do prawdziwej znajomości Pisma Świętego, starajcie się najpierw, aby osiągnąć stałą pokorę serca. Zaprowadzi ona was nie do wiedzy, która nadyma pychą, lecz do tej, która oświeca wszystkich żyjących w miłości. Niemożliwe jest bowiem, aby umysł nieczysty osiągnął dar wiedzy duchowej. Baczcie więc starannie, aby gorliwość w czytaniu Pisma Świętego, zamiast udzielić wam wiedzy i wiecznej chwały, obiecanej oświeconym nauką, nie stała się dla was narzędziem zguby z powodu próżnej zarozumiałości.

Dalej, musicie starać się usilnie, by oddalić wszelkie troski lub światowe myśli i oddać się pilnej – powiem więcej – nieustannej lekturze Pisma Świętego. Chodzi o to, aby poprzez ciągłe rozmyślanie mogło ono przeniknąć waszą duszę i niejako ukształtować ją na swoje podobieństwo”6.

Prawdy zawarte w rozważanym fragmencie ukazuje św. Paweł: 1 Kor 2, 1–5; 3, 18–20.

Proś Boga o dar pokory serca, abyś czytając Pismo Święte, nie szukał mądrości ludzkiej, ale mocy Bożej. O ile to możliwe, oddalaj troski tego świata, abyś mógł coraz bardziej zanurzać się w przestrzeni duchowej – zupełnie innej niż ta, która cię otacza. Wdrażaj się w nieustanne rozważanie Słowa Bożego. Może ci w tym pomóc zapisywanie fragmentów Pisma Świętego na małych karteczkach i noszenie ich z sobą lub umieszczenie ich w widocznych miejscach. W ten sposób będziesz mógł łatwo wracać do tych fragmentów w ciągu dnia.

Dzień II

Łk 1, 26–29; 2, 15–19

Rozważ kolejne zasady dotyczące spotkania ze Słowem Bożym, o których pisze Jan Kasjan:

„Dlatego też wszyscy musimy pilnie uczyć się na pamięć i nieustannie rozmyślać nad kolejnymi księgami Pisma Świętego. To ciągłe rozmyślanie przynosi nam bowiem podwójny zysk. Po pierwsze – dopóki nasza uwaga skupiona jest na czytaniu i studiowaniu, nie wpadnie nigdy w sidła szkodliwych myśli. Po drugie, zdarza się, że mimo wysiłku i ciągłego powtarzania nie potrafimy czasem zrozumieć fragmentu, którego uczymy się na pamięć: dzieje się tak dlatego, ponieważ umysł zajęty jest w tym czasie innymi sprawami. Później jednak, gdy jesteśmy wolni od naszych zajęć i zewnętrznych wrażeń, zwłaszcza w czasie spokojnego nocnego rozmyślania, i przypomnimy sobie tamten fragment, widzimy wszystko o wiele jaśniej, do tego stopnia, że nawet najbardziej ukryte znaczenie Pisma Świętego, którego w ciągu dnia w ogóle się nie domyślaliśmy, odsłania się przed nami nocą, gdy ciało znajduje wytchnienie, a umysł wydaje się już być pogrążony w półśnie”7.

Mistrzynią takiego pojmowania Słowa Bożego jest Maryja: Łk 1, 26–29; 2, 15–19.

Niech Maryja będzie twoją nauczycielką w rozważaniu Słowa Bożego. Ona zapewne znała na pamięć najważniejsze fragmenty Starego Testamentu. Ucz się na pamięć fragmentów Biblii, które najbardziej poruszyły twoje serce. W ten sposób będziesz mógł najłatwiej powracać do nich w ciągu dnia, co pozwoli ci unikać szkodliwych myśli i głębiej poznawać ich ukryty sens.

Dzień III

1 Kor 2, 14–3, 4

Zapoznaj się już z ostatnimi wskazówkami odnośnie do spotkań ze Słowem, które przekazuje Jan Kasjan:

„Dzięki podjętemu przez nas wysiłkowi zauważymy, że wraz ze zmianą naszej duszy będzie się nam również ukazywało nowe oblicze Pisma Świętego, tzn. wraz z postępem będziemy coraz bardziej odkrywali piękno duchowego znaczenia tej Księgi. Musimy bowiem wiedzieć, że w zależności od stanu ludzkiej duszy Słowo Boże jest czymś ziemskim dla ludzi cielesnych i czymś Boskim dla duchowych. Może się więc zdarzyć, że ci, którzy dawniej postrzegali je jakby okryte gęstą mgłą, mogą teraz pogubić się w Jego subtelnościach i nie wytrzymać bijącego od Niego blasku”8.

„O ludziach, którzy zdobywają jedynie pozory wiedzy i którzy czytają wytrwale Pismo Święte, ucząc się go nawet na pamięć, ale nie rozstają się z wadami cielesnymi, trafnie wyraża się Księga Przysłów, mówiąc: «jak złota obrączka w pysku świni, tak piękno kobiety o złych obyczajach» (Prz 11, 22)”9.

„O tych wszystkich, którzy nie posiedli jeszcze trwałej bojaźni Bożej będącej «szkołą mądrości» (Prz 15, 33), a oddają się nieustannemu rozmyślaniu, by poznać znaczenie Pisma Świętego, bardzo trafnie wspomina Księga Przysłów: «Po cóż głupiemu bogactwo, skoro mądrości kupić nie można» (Prz 17, 16)”10.

Przeczytaj i rozważ słowa św. Pawła: 1 Kor 2, 14–3, 4, w których podejmuje on rozważane tu zagadnienia.

Proś Boga o dar dojrzałości duchowej, aby twoja determinacja w czytaniu Pisma Świętego była połączona z realną przemianą twojego życia. Obyś tak przemienił swoje życie, abyś został porażony duchowym blaskiem bijącym z Pisma Świętego.

Dzień IV

Rdz 28, 10–13

Kolejnym świadkiem tradycji spotkań ze Słowem Bożym jest Guigo II, mnich kartuski żyjący w XII wieku. Jego List o życiu kontemplacyjnym – drabina mnichów wywarł ogromny wpływ na metodę modlitwy Słowem Bożym zwaną lectio divina, czyli Boże czytanie. Obecnie jest to bardzo rozpowszechniona metoda czytania Pisma Świętego. Stanowi ona syntezę biblijnych zasad spotkań ze Słowem Bożym, które już poznałeś:

„Kiedy pewnego dnia przy jakiejś pracy ręcznej zacząłem myśleć o ćwiczeniu duchowym człowieka, nagle przyszły mi na myśl cztery stopnie duchowe, mianowicie czytanie (lectio), rozmyślanie (meditatio), modlitwa (oratio) i kontemplacja (contemplatio). Po tej drabinie mnisi wznoszą się do nieba. A choć nie wyróżnia się w niej wielu stopni, to jednak jest niewiarygodnej wielkości. Jej część niższa opiera się na ziemi, najwyższa zaś sięga chmur i zgłębia tajemnice niebios. […] Czytanie jest to pilne wnikanie skupionym duchem w Święte Pisma. Rozmyślanie jest wnikliwym działaniem ducha, badającym treść ukrytej prawdy przy pomocy własnego rozumu. Modlitwa jest skierowaniem ku Bogu oddanego serca, celem oddalenia zła lub uzyskania dobra. Kontemplacja jest jakimś uniesieniem ponad siebie ducha zakotwiczonego w Bogu, jest zakosztowaniem radości wiekuistej słodyczy”11.

Przeczytaj i rozważ fragment z Księgi Rodzaju, do którego nawiązuje Guigo II: Rdz 28, 10–13.

Wejdź i ty na tę duchową drabinę i ucz się wstępowania na jej kolejne szczeble. Ćwicz się w uważnym czytaniu, we wnikliwym rozmyślaniu, gorliwej modlitwie i uniesieniu kontemplacji.

Dzień V

Prz 2, 1–12 • Mt 13, 44–46

Guigo II ukazuje istotę czterech stopni lectio divina w następujący sposób:

„Czytanie szuka słodyczy życia szczęśliwego, rozmyślanie ją znajduje, modlitwa o nią prosi, kontemplacja odnajduje jej smak. Czytanie podnosi ją do ust niby pożywany pokarm, rozmyślanie żuje i rozdrabnia, modlitwa dochodzi do smaku, a kontemplacja jest samą słodyczą, która raduje i krzepi. Czytanie [zajmuje się] łupiną, rozmyślanie – miąższem, modlitwa – wyraża tęsknotę, kontemplacja raduje się z osiągniętej słodyczy”12.

„Czytanie jako niby-fundament występuje pierwsze. Ono, podsunąwszy temat, prowadzi nas do rozmyślania. Rozmyślanie z większą pilnością bada to, czego należy pragnąć, i jakby kopiąc, poszukuje i znajduje skarb, i ukazuje go. Ale nie mogąc samo z siebie tego osiągnąć, prowadzi nas do modlitwy. Modlitwa, wznosząc się do Boga ze wszystkich sił, wyprasza tak pożądany skarb słodkości kontemplacji. Ta, gdy nadchodzi, wynagradza trud trzech poprzednich [stopni] przez to, że poi spragnioną duszę rosą niebiańskiej słodyczy. Czytanie należy do porządku zewnętrznego, rozmyślanie do porządku wewnętrznego rozpoznania, modlitwa do porządku pragnienia, a kontemplacja przekracza wszelkie pojęcia. Pierwszy stopień jest właściwy dla początkujących, drugi – dla postępujących, trzeci dla w pełni oddanych, czwarty – dla błogosławionych”13.

Przeczytaj i rozważ fragmenty Pisma Świętego, do których odnosi się Guigo II: Prz 2, 1–12; Mt 13, 44–46.

Pismo Święte jest jak pole, na którym jest ukryty skarb Królestwa Niebieskiego. Najpierw trzeba je kupić, i nie chodzi tu o zakup samej księgi, bo zapewne masz ją już na własność, ale o taką zażyłość z Biblią, abyś mógł z całym przekonaniem powiedzieć, że to jest Słowo Boże skierowane do ciebie. Jeśli tak się stanie, szybko będziesz mógł cieszyć się coraz głębszym zrozumieniem Pisma Świętego. W ten sposób będziesz doskonalił umiejętność wstępowania po kolejnych szczeblach drabiny do nieba dzięki czytaniu, rozmyślaniu, modlitwie i kontemplacji Słowa Bożego.

Dzień VI

Wj 33, 18–23 • Wj 34, 5–7

Rozważ ostatnie uwagi Guiga II dotyczące lectio divina:

„Czytanie bez rozmyślania jest jałowe, rozmyślanie bez czytania – narażone na błędy, modlitwa bez rozmyślania – oziębła, rozmyślanie bez modlitwy – bezowocne, modlitwa pełna oddania dochodzi do kontemplacji, osiągnięcie zaś kontemplacji bez modlitwy zdarza się rzadko lub jest cudem”14.

Lectio divina nie dotyczy tylko czytania Pisma Świętego, ale jest uniwersalną metodą doskonalenia życia duchowego.

„Błogosławiony człowiek, którego duch wolny od innych zajęć pragnie stale utrzymywać się na tych czterech stopniach. Ów człowiek «sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę» (Mt 13, 44), w której ukryty jest tak pożądany skarb, to znaczy może zatrzymać się i zobaczyć, jak słodki jest Pan. Ów człowiek, który był na pierwszym stopniu czynny, na drugim spostrzegawczy, na trzecim w pełni oddany, a na czwartym – uniesiony ponad samego siebie, przez kolejne kroki w górę, które zamierzył w swoim sercu, wciąż w siłę wzrasta, aż ujrzy Boga nad Bogami na Syjonie. Błogosławiony ten, któremu na tym najwyższym stopniu bodaj na krótki czas wolno pozostać. Naprawdę może on powiedzieć: Oto odczuwam łaskę Bożą, oto z Piotrem i Janem oglądam Jego chwałę na górze”15.

Przeczytaj i rozważ: Wj 33, 18–23; Wj 34, 5–7.

Modląc się codziennie Słowem Bożym, wchodź na kolejne cztery szczeble drabiny lectio divina, abyś mógł doświadczyć łaski kontemplacji Boga podobnie jak Mojżesz.

Podsumowanie

Porównaj biblijne zasady spotkania ze Słowem Bożym, które poznałeś w minionym tygodniu, ze świadectwem Jana Kasjana i Guiga II. Zastanów się, które ich elementy są z sobą tożsame, a które się uzupełniają. W swoich spotkaniach ze Słowem Bożym wykorzystaj wszystkie poznane zasady czytania Pisma Świętego, o których mówią Biblia i tradycja Kościoła.

3

1.2. Tajemnica Słowa Bożego

WSTĘP

Bóg powiedział i tak się stało

„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami. Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I tak upłynął wieczór i poranek – dzień pierwszy. A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj oddzieli ono jedne wody od drugich!» Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, Bóg nazwał to sklepienie niebem. I tak upłynął wieczór i poranek – dzień drugi. A potem Bóg rzekł: «Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!» A gdy tak się stało, Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. Bóg, widząc, że były dobre, rzekł: «Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona». I tak się stało. Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. A Bóg widział, że były dobre” (Rdz 1, 1–12).

Pierwsze zdania, które Bóg skierował do ciebie w Piśmie Świętym, ukazują moc Słowa Bożego. W oryginale w języku hebrajskim termin „Słowo” jest oddany przez wyraz: Dawar. Żydzi rozumieją bowiem Słowo Boga jako słowo działające, jako słowo-czyn. Słowo Boże nie tylko jest nośnikiem informacji, ale także ma moc sprawczą. To najważniejsza prawda, jaką trzeba sobie uświadomić, pochylając się nad Słowem Bożym. Pismo Święte nie jest więc taką samą książką jak inne, one bowiem koncentrują czytelnika tylko na swojej treści, Biblia natomiast zawiera w sobie moc Bożą, która może zmienić twoje życie. Owszem, w wymiarze podstawowym Pismo Święte również przekazuje pewne prawdy, ale zawiera w sobie także moc, aby jego treść zamieniła się w czyn w życiu człowieka, jeśli przyjmie on je jako Słowo Boga.

Nie jest to jednak cała tajemnica Słowa Bożego. Oprócz tego, że ma moc sprawczą, wskazuje ono także na istotę rzeczy, na to, co jest w nim ukryte. Tę tajemnicę Słowa Bożego oddaje grecki termin: Logos, czyli „Słowo”. Logos wyraża sens, istotę rzeczy. Bóg, nadając stworzonym rzeczom nazwę: „I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą” (Rdz 1, 5), odkrywa sens, istotę tego, co stworzył, a zarazem podkreśla, że ma nad swoim stworzeniem władzę i prowadzi do ukazania jego ukrytego sensu w działaniu. Słowo Boże sprawia więc to, co wyraża, ukazując w działaniu swoją istotę. To, co Bóg mówi, zmienia się w rzeczywistość: „Bóg powiedział […] I tak się stało” (Rdz 1, 9–11). Jeśli człowiek słucha Słowa Bożego sercem, to ono zawsze objawi się w jego życiu, a zarazem odkryje swój sens i ukrytą tajemnicę.

Tak ujęta tajemnica Słowa Bożego odsłania się także pośród stworzenia. Bóg powołał świat do istnienia poprzez swoje słowo i dlatego Słowo Boże, czyli Logos, jest obecne w wewnętrznej strukturze każdego elementu wszechświata, stanowiąc Jego istotę. Słowo Boże stanowi zatem sens każdego istnienia. Można je porównać do nasienia jakiejkolwiek formy życia. Według Pisma Świętego jest więc rzeczą oczywistą, iż Słowo Boże przenika każde stworzenie i nadaje mu sens. Często mówimy o przyrodzie nieożywionej i ożywionej, ale z punktu widzenia Boga nawet materia jest ożywiona, bo ona żyje Jego Słowem, przez które się stała i które nadaje jej właściwy sens. Takie rozumienie wszystkiego, co zostało stworzone, powinno być fundamentem twojego nowego podejścia do każdego działania, przez które możesz odkrywać ukryty sens wszystkich rzeczy. Tę prawdę wyrażają kolejne słowa z Księgi Rodzaju:

„Potem Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc». Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta lądowe i wszelkie ptaki podniebne, Pan Bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby przekonać się, jak on je nazwie. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę «istota żywa». I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom podniebnym i wszelkiemu zwierzęciu dzikiemu, ale nie znalazła się pomoc odpowiednia dla mężczyzny” (Rdz 2, 18–20).

Mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom powietrznym, wszelkiemu stworzeniu. Człowiek nazywał to, co Bóg stworzył. Dlaczego? Bo widział ukryty sens tego, co Bóg stworzył. Pierwszą księgą, którą Bóg dał człowiekowi w raju, była księga stworzenia. Człowiek przed grzechem rajskim miał zdolność przenikania istoty wszystkiego, co Bóg stworzył. On czytał w tym, co stworzył Bóg. Nie potrzebował innej księgi. Od razu odkrywał sens, istotę wszystkiego, co widział, i to wyrażał słowem, nazywał. Niestety, po grzechu rajskim człowiek utracił tę zdolność. Wcześniej żył w pełnej harmonii z całym stworzeniem, rozumiejąc sens każdego jego elementu. Jego poznanie świata było pełne, ogarniające aspekt duchowy i materialny. Natomiast słowa z Księgi Rodzaju mówiące, iż Pan Bóg wziął człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał, ukazują prawdę, że człowiekowi została powierzona troska o stworzenie, a także zadanie wydobywania jego ukrytego sensu przez twórcze działanie. W ten sposób miał się dokonywać dalszy proces rozwoju świata. Nieprzypadkowo jest tu użyty obraz uprawiania ogrodu, bowiem to przez twórcze i pełne miłości działanie człowieka ukryty Logos, sens każdego istnienia, miał się objawić na zewnątrz, tak jak roślina wyrastająca z nasienia.

Bóg wzywa cię do pracy w swoim ogrodzie. Ponieważ jednak po grzechu rajskim ludzie zostali wygnani z Edenu i utracili możliwość odczytywania sensu tego, co Bóg stworzył, Bóg dał ci drugą księgę – księgę Pisma Świętego. Od tej pory Stwórca chce najpierw nauczyć cię odczytywania Jego Słowa w Piśmie Świętym i to jest twój pierwszy ogród do uprawy w twoim życiu. Bóg wzywa cię do przeorywania tekstu Słowa Bożego, bo tylko tak możesz na nowo posiąść zdolność odkrywania istoty, sensu wszystkiego, co Bóg stworzył. Nie nauczysz się tego, obserwując przyrodę, chyba że dostaniesz taką łaskę. Kiedyś wiele osób nieumiejących czytać posiadało taki dar, wystarczyło im Słowo Boże usłyszane w kościele i codzienny kontakt z naturą. Dziś jednak większość ludzi ma ograniczony kontakt z przyrodą, a Słowo Boże usłyszane w czasie Mszy Świętej często jest zagłuszane przez media. Dlatego powinieneś na nowo odkryć księgę Pisma Świętego, która w tym momencie jest tak bardzo dostępna. Bóg wzywa cię, abyś z determinacją pielęgnował ogród Pisma Świętego. Odkrywanie ukrytego sensu Słowa Bożego jest trudną pracą, ale dzięki temu będziesz mógł na nowo patrzeć na otaczające cię stworzenie, inaczej postrzegać ludzi i siebie. Dzięki temu ujrzysz na nowo Boży świat, ale także działanie Szatana, który próbuje zniekształcić dzieło Stwórcy. Dostrzegając ten realizm świata, nie zagubisz się w wędrowaniu do domu Ojca.

Jezus wcielonym Słowem Bożym

Tajemnica Słowa Bożego w pełni objawiła się w Jezusie Chrystusie. Co znamienne, Ewangelia według św. Jana rozpoczyna się podobnie jak Księga Rodzaju: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo”(J 1, 1). Jezus jest Słowem, które „stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1, 14). Chrystus nauczał, głosząc słowo oraz poprzez znaki, jakimi były uzdrowienia, wypędzanie złych duchów, rozmnażanie chleba, a przede wszystkim Jego męka, śmierć i zmartwychwstanie. W tych wydarzeniach, które były emanacją, ucieleśnieniem Jego Słowa, objawiała się tajemnica Słowa Bożego jako Dawar. Obietnice, które Bóg zapowiedział w Starym Testamencie, wypełniły się w Jezusie Chrystusie. Wszyscy, którzy uwierzyli, że Słowo Boga objawiło się w Jezusie, otrzymywali to, o co prosili. Jezus podkreślał, że znaki Bożej mocy mogły się objawić dzięki wierze tych, którzy przychodzili do Niego, mówiąc: „Twoja wiara cię ocaliła” (Mt 9, 22b).

W Jezusie objawia się jeszcze inna przestrzeń tajemnicy Słowa Bożego. W Jego człowieczeństwie została objawiona tajemnica Jego Bóstwa, czyli odwiecznego pochodzenia Słowa Bożego, które „było u Boga i Bogiem było” (J 1, 1). W ten sposób Jego człowieczeństwo odsłoniło ukryty Logos