Bóg mówi do ciebie: Zaufaj Mi - ks. Leszek Mateja - ebook

Bóg mówi do ciebie: Zaufaj Mi ebook

ks. Leszek Mateja

0,0

Opis

Zaufaj miłosierdziu Boga

Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia.
(Ef 2, 4-5)

Autor książki od dawna zgłębia tajemnicę ufności i miłosierdzia zapisaną na kartach Pisma Świętego. Dzięki cennym inspiracjom zaczerpniętym z pism starożytnych pisarzy chrześcijańskich, próbuje odtworzyć drogę ewangelicznego wtajemniczenia, którą podążali pierwsi chrześcijanie. Chociaż nie różnili się bardzo od reszty społeczeństwa, odznaczali się ufnością pokładaną w Bogu. Miłosierdzie było ich znakiem szczególnym.

Poznawanie Boga przez lekturę Biblii jest przygodą na całe życie. Druga część serii "Bóg mówi do ciebie..." pokazuje, że Pismo Święte nie jest przeznaczone wyłącznie dla biblistów, lecz dla wszystkich, którzy doświadczają głodu Słowa Bożego. Książka ta bowiem jest świadectwem poszukiwania Bożej mądrości przez wiernych z małej, wiejskiej parafii.

Jest to przewodnik po kartach Pisma Świętego, który każdemu pozwoli usłyszeć głos Boga w codzienności życia. Pomaga krok po kroku zbliżać się do "źródła wody żywej".

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 326

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




© Wydawnictwo WAM – Księża Jezuici, 2017

Opieka redakcyjna: Kama Hawryszków

Redakcja: Anna Poinc-Chrabąszcz

Korekta: Dariusz Godoś

Projekt okładki: Anna Jędrusiak

Skład: Edycja

NIHIL OBSTAT: Prowincja Polski Południowej

Towarzystwa Jezusowego, ks. Jakub Kołacz SJ, prowincjał

Kraków, dn. 13 marca 2017 r., l.dz. 52/2017

ISBN 978-83-277-1390-2

WYDAWNICTWO WAM

ul. Kopernika 26 • 31-501 Kraków

tel. 12 62 93 200 • faks 12 42 95 003

e-mail: [email protected]

www.wydawnictwowam.pl

DZIAŁ HANDLOWY

tel. 12 62 93 254-255 • faks 12 62 93 496

e-mail: [email protected]

KSIĘGARNIA WYSYŁKOWA

tel. 12 62 93 260

e.wydawnictwowam.pl

Przygotowanie wydania elektronicznego: 88em

Wprowadzenie

Książka ta jest przewodnikiem po tekstach Pisma Świętego podejmujących problematykę ufności i miłosierdzia. Powstała, aby podpowiedzieć Czytelnikowi, jak bardziej zaufać Bogu przez poznanie Jego miłosierdzia, dzięki codziennej refleksji nad wybranymi tekstami Biblii. Nie podaje gotowych receptur, lecz jest pomocą w pasjonującej przygodzie poznawania tajemnicy ufności i miłosierdzia, czerpiąc wprost ze źródła objawienia Bożego, czyli Pisma Świętego, przy wsparciu strażników czystości tego źródła, którymi są ojcowie Kościoła. W tę podróż można się wybrać samemu lub w grupie, bowiem książka ta jest owocem formacji biblijnej grup działających w parafii Rusocice w Archidiecezji Krakowskiej. Stanowi ona kontynuację drogi ewangelicznego wtajemniczenia, której pierwsze etapy zostały ukazane w tomie Bóg mówi do ciebie: poznaj Mnie1.

Problematykę ufności i miłosierdzia podejmowałem już w wydanych wcześniej publikacjach zarówno naukowych2, jak i duszpasterskich3, a książka Bóg mówi do ciebie: zaufaj Mi stanowi syntezę moich wieloletnich badań nad tajemnicą Bożego i ludzkiego miłosierdzia. Nowym narzędziem wykorzystanym w przygotowaniu tej książki jest metoda inicjacyjno-anagogicznego odczytania Nowego Testamentu, która wyrasta z przekonania, że składające się nań teksty, zwłaszcza Ewangelie, stopniowo wprowadzają ucznia Jezusa na kolejne etapy wzrostu duchowego, co w starożytności wiązało się z procesem przygotowania do chrztu. Dzięki tej metodzie mogłem, jak ufam, dość przekonująco wykazać, że Ewangelia pomaga chrześcijaninowi osiągnąć kolejne etapy rozwoju wiary, wyrażającej się w coraz bardziej doskonałych uczynkach miłosierdzia.

Jak już wspomniałem, książka ta prezentuje materiały drugiego roku formacji, które przygotowałem na użytek moich parafian skupionych w grupach biblijnych. Dziękuję im za inspirację i cenne uwagi. Pragnę również skierować słowa wdzięczności do tych wszystkich, którzy w latach 2003–2008 tworzyli środowisko ludzi pragnących zgłębiać tajemnicę Bożego i ludzkiego miłosierdzia, kiedy to posługiwałem duszpastersko w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Środowisko to powstało wokół inicjatyw, którymi wtedy kierowałem (rekolekcje dla kapłanów i osób świeckich, panele dyskusyjne, sympozja naukowe i poradnia miłosierdzia). Dzięki Wydawnictwu WAM część tej różnorodnej i bogatej refleksji mogła się ukazać w dwóch seriach wydawniczych: naukowej4 i duszpasterskiej5.

1. Biblijna szkoła ufności

1.1. Tajemnica ufności

WSTĘP

Wiara, ufność i wierność

Przed tobą kolejny etap drogi z Jezusem. Jeśli czytałeś już książkę Bóg mówi do ciebie: poznaj Mnie, to wiesz, że jesteś na drodze ewangelicznego wtajemniczenia w momencie, o którym mówi święty Mateusz w ósmym rozdziale swojej Ewangelii, bowiem w poprzedniej książce zakończyliśmy refleksję nad Kazaniem na Górze. Wydarzeniem, które rozpocznie teraz twoje rozważania, będzie uzdrowienie trędowatego (Mt 8, 1–4). Najważniejszym przesłaniem tego fragmentu i następnych jest zaufanie Jezusowi, które owocuje uzdrowieniem fizycznym. Jezus mówi o tym wprost przy kolejnym uzdrowieniu, kiedy stwierdza, że u nikogo w Izraelu nie znalazł tak wielkiej wiary (Mt 8, 10), wskazując na setnika proszącego o uleczenie swego sługi. W tekście oryginalnym pojawia się tu słowo pistis, które można tłumaczyć jako: wiara, ufność lub wierność. W polskim tłumaczeniu słowo to konsekwentnie jest przekładane jako wiara i bardzo rzadko – wierność. Nigdy nie jest oddane za pomocą słowa ufność, co bardzo zawęża zrozumienie tekstu Ewangelii.

Greckie słowo pistis określa pewien dynamizm rozwoju wiary. W naszej refleksji słowo pistis będziemy rozumieć jako wiara wtedy, kiedy przesłanie Ewangelii będzie dotyczyło zawierzenia Jezusowi na płaszczyźnie intelektualnej. W doświadczeniu relacji ludzkich jest to bowiem pierwszy akt dynamizmu wiary, który polega na uznaniu autorytetu osoby przekazującej nam pewną wiedzę. Mówimy wtedy: ja mu wierzę, bo uznaję jego autorytet – czy to naukowy, czy moralny, czy religijny.

Drugi etap rozwoju wiary polega na zaufaniu osobie, której się uwierzyło. Aby jednak tak się stało, należy poznać tę osobę. Nie jest bowiem możliwe, aby zaufać komuś, kogo się nie zna, a jeśliby tak się stało, byłby to przejaw wielkiej naiwności. Można uwierzyć osobie, której się nie zna wystarczająco dobrze, bo na przykład przekonująco mówi albo stoi za nią autorytet ważnych instytucji, choćby naukowych (nauczyciele, wykładowcy) czy religijnych (kapłan). Zaufanie wymaga jednak osobistego i dogłębnego poznania.

Trzecim etapem dynamizmu wiary jest wierność osobie, której się zaufało, a to zakłada wejście w bardzo głęboką relację z nią. Do takiej głębokiej relacji zaprasza cię Jezus. Jak już wiesz, rozwija się ona przez trzy etapy. Pierwszym jest uznanie autorytetu Jezusa i Jego słowa, a pomocą w tym doświadczeniu była poprzednia książka Bóg mówi do ciebie: poznaj Mnie. Gdy już poznałeś Jezusa i Jego miłość do ciebie, przyszedł czas, abyś Mu zaufał. Dzięki ufności pokładanej w Jezusie stopniowo będziesz jeszcze bardziej przemieniał swoje życie, bo będziesz się upodabniał do Osoby, której zaufałeś.

Ten moment w rozwoju wiary można porównać do rozbicia skorupy orzecha. Pierwszą, zieloną łupinę już zdjąłeś, kiedy stałeś się uczniem Jezusa, uznając autorytet Jego słowa. Teraz czas na trudniejsze zadanie: rozbicie twardej skorupy twojej niewiary w moc Słowa Bożego. Dlatego Jezus pragnie cię wprowadzić na drogę zaufania Mu w doświadczeniu choroby lub trudnych sytuacji, abyś w końcu doświadczył Jego miłosierdzia uwalniającego cię od choroby duszy, czyli od grzechu. Jak już zauważyłeś, zaufanie Jezusowi ściśle wiąże się z doświadczeniem Bożego miłosierdzia, dlatego w drugiej części tej książki dokładniej omówimy tę problematykę. Tak ukazana biblijna perspektywa związku ufności i miłosierdzia została w genialny sposób przedstawiona przez świętą mistyczkę, siostrę Faustynę Kowalską, za której pośrednictwem Bóg przypomniał nam, jak rozbić twardą skorupę niewiary.

Zaufanie Jezusowi źródłem uwolnienia z choroby ciała

Pierwszego aktu zaufania Jezusowi dokonuje trędowaty, który z ogromną determinacją i pokorą prosi Jezusa o uzdrowienie (por. Mt 8, 1–4). Zwróć szczególną uwagę na słowa, które kieruje do Jezusa: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić (Mt 8, 2). W ten sposób wyraża swoją wiarę, że Jezus ma władzę uwolnienia go z choroby. Ufa, że to od woli Jezusa zależy, czy będzie zdrowy.

Drugi etap rozwoju zaufania Jezusowi przedstawia setnik, który prosi Jezusa o uzdrowienie swojego sługi (por. Mt 8, 5–13). Postawa wstawiennika wymaga jeszcze większej dojrzałości duchowej niż poprzednio, łatwiej nam bowiem o determinację i pokorę, gdy zabiegamy o swoje sprawy, trudniej, gdy prosimy w intencji innej osoby. Większa ufność setnika wyraża się w słowach: Panie […] powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie (Mt 8, 8). Wcześniej Jezus zapewne uznał, że trędowatemu potrzebne było, aby dotknął go (Mt 8, 3), okazując w ten sposób gest miłosierdzia, który był konieczny do pogłębienia ufności chorego, niezbędnej do jego uzdrowienia. Setnik nie potrzebuje żadnych zewnętrznych znaków miłosierdzia Jezusa, on całkowicie zawierza mocy Jego słowa.

Trzeci etap rozwoju zaufania Jezusowi ukazuje następne ewangeliczne wydarzenie, kiedy to Jezus uzdrawia teściową Szymona Piotra (por. Mt 8, 14–15). Zapewne nieraz prosiłeś Jezusa o uzdrowienie z poważnych chorób, które dotknęły ciebie lub twoich bliskich, ale czy prosiłeś Go o uzdrowienie z gorączki? Zwykle nie zawracamy głowy Jezusowi takimi błahostkami jak gorączka, bo mamy doświadczenie, że zwykle po kilku dniach minie. Jednak to wydarzenie ukazuje, że Jezus pragnie pomóc tobie i tym, których kochasz, nawet w najdrobniejszych sprawach. W ten sposób doświadczając na co dzień Jego miłosierdzia, wzmocnisz zaufanie do Niego.

Dzięki tym trzem uzdrowieniom, których dokonał Jezus w ciągu jednego dnia, sprowadzono do Niego wszystkich chorych i opętanych z Kafarnaum. Jak pisze ewangelista Marek: całe miasto zebrało się u drzwi (Mk 1, 33) domu Szymona Piotra i Andrzeja. Wtedy Jezus słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił. Tak oto spełniło się słowo proroka Izajasza: „On przyjął nasze słabości i dźwigał nasze choroby” (Mt 8, 16–17). Ewangelista Mateusz odnosi proroctwo Izajasza, które zapowiadało losy Mesjasza, do Jezusa. Zapewne doskonale znasz inne fragmenty z Izajaszowej czwartej pieśni Sługi Jahwe, cytowanej powyżej, które zapowiadały cierpienie Mesjasza: został przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy (Iz 53, 5) i wydał swe życie na ofiarę za grzechy (Iz 53, 10) oraz dźwigał grzechy wielu i oręduje za przestępcami (Iz 53, 12). W tych słowach zawiera się twoja wiara, że Jezus umarł za twoje grzechy i dzięki Jego odkupieńczej śmierci możesz doświadczyć odpuszczenia wszystkich swoich grzechów. Czy jednak podobnie wierzysz, że Jezus obarczył się naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści (Iz 53, 4; Mt 8, 17)? Czy tak samo, jak prosisz Jezusa, aby przyjął na siebie twój grzech, prosząc Boga o przebaczenie, prosisz Go, aby przyjął twoją chorobę lub chorobę kogoś, za kim się wstawiasz?

Uwagi praktyczne6

Tym, którzy dotąd nigdy nie czytali Pisma Świętego w systematyczny sposób, podam kilka praktycznych uwag. W proponowanych materiałach na każdy tydzień są zamieszczone sigla biblijne, czyli skróty nazw poszczególnych ksiąg Pisma Świętego, na przykład Mk – czyli Ewangelia według św. Marka, oraz numery rozdziałów i wersetów, na przykład Mk 1, 1–3 – rozdział pierwszy, wersety od pierwszego do trzeciego. Skróty nazw ksiąg biblijnych zwykle są podawane na początku Pisma Świętego, natomiast numery rozdziałów są składane dużą czcionką, a numery wersetów małą. Sigla wyodrębnione na marginesach tej książki określają, które fragmenty Pisma Świętego należy przeczytać. Na początku może to sprawiać nieco trudności, ale po pewnym czasie stanie się bardzo proste. Celowo nie są tu cytowane fragmenty Biblii, a jedynie wskazywane są ich sigla, aby czytelnik mógł zawsze obcować z całym tekstem Słowa Bożego, a nie tylko z jego urywkiem. Zalecane jest, aby przeczytać zaznaczony fragment wraz z jego kontekstem, czyli kilka wersetów go poprzedzających i kilka następujących po nim, dlatego własny egzemplarz Pisma Świętego jest niezbędny. Przed podjęciem rozważania Słowa Bożego dobrze jest odszukać i zaznaczyć zakładkami te fragmenty, które są wyznaczone do czytania na konkretny dzień.

Trzeba także wygospodarować sobie odpowiednio dużo czasu na spotkanie ze Słowem Bożym. Jest to uwarunkowane twoim trybem życia, ale zachęcam do minimum piętnastu minut dziennie. Ważne jest również miejsce lektury, które pomoże w wyciszeniu i skupieniu. Prezentowane materiały mają układ tygodniowy i zaleca się, aby po każdych dwóch tygodniach trzeci poświęcić na nadrobienie zaległości, jeśli je masz, lub powrócić do tekstów biblijnych, które najbardziej cię zainteresowały. Dlatego warto prowadzić notatnik i zapisywać osobiste wrażenia z rozważania Słowa Bożego, podobnie jak pytania, które się zrodziły. Można też korzystać z tych materiałów w cyklu trzech tygodni rozważań i czwartego na nadrobienie zaległości i powtórki. Od ciebie jednak zależy, w jaki sposób będziesz z tych materiałów korzystał, choć ważna jest kolejność prezentowanych tygodni rozważań i czas na powtórki.

Każdy tydzień omawianych materiałów jest podzielony na kolejne dni, aby ułatwić ci systematyczne, codzienne czytanie Pisma Świętego. Możesz też zatrzymać się nad treścią rozważań dotyczących wybranego dnia przez kilka dni. W niektórych tygodniach rozważań nie ma materiałów na siedem dni tygodnia, a tylko na sześć, co daje jeszcze więcej czasu na nadrobienie zaległości lub powtórki. Poszczególne tygodnie rozważań są zakończone krótkim podsumowaniem, którego celem jest podkreślenie najważniejszych zagadnień podejmowanych w minionych siedmiu dniach. Materiał na każdy dzień jest zbudowany z dwóch części. Pierwsza pomaga w zrozumieniu tekstu biblijnego, do którego się odwołuje, natomiast druga część stanowi odniesienie do twojego życia, czyli wezwanie do refleksji, modlitwy lub podjęcia konkretnych czynów. Ani pierwsza, ani druga część nie wyczerpuje bogactwa rozważanego Słowa Bożego, a jedynie podkreśla jakiś aspekt pomocny w zrozumieniu tego fragmentu i akcentuje pewien element w odniesieniu do życia.

TYDZIEŃ IJezu, jeśli zechcesz, możesz to uczynić!

Dzień I

Mt 8, 1–4 • Mk 1, 40–45 • Łk 5, 12–16 • Mt 8, 1 • Mt 1, 18

Kazanie na Górze, które w ubiegłym roku rozważałeś, można nazwać „szkołą moralności” uczniów Jezusa. Teraz Jezus zaprasza cię do „szkoły ufności”. Tekstem przewodnim twojej refleksji będzie Ewangelia św. Mateusza, która bardziej szczegółowo niż Ewangelia św. Marka ukazuje etapy ufności, przez które chce cię przeprowadzić Zbawiciel.

Przeczytaj i rozważ: Mt 8, 1–4. Równolegle rozważaj Ewangelię św. Marka i św. Łukasza: Mk 1, 40–45 i Łk 5, 12–16. W wersecie Mt 8, 1 w polskim przekładzie czytamy, że tłumy postępowały lub podążały za Jezusem, jednak tłumacząc dosłownie tekst grecki, należałoby napisać: tłumy towarzyszyły Mu. Pojawia się tu takie samo sformułowanie jak w przypadku powołania pierwszych uczniów: Mk 1, 18. Od tego momentu towarzyszą Jezusowi nie tylko wcześniej powołani uczniowie, ale także wielkie rzesze ludzi, których zafascynował fakt, że Jezus nauczał, tak jak ten, który ma władzę (Mt 7, 29).

Niech te słowa umocnią twoją decyzję o codziennym rozważaniu Słowa Bożego, bowiem nie jesteś sam na tej drodze, ale wielkie rzesze ludzi, których nie znasz, są twoimi towarzyszami w drodze za Jezusem. Pamiętaj o nich w modlitwie.

Dzień II

Mt 8, 2 • Kpł 13, 1–8

Przeczytaj i rozważ: Mt 8, 2. W Izraelu choroba trądu eliminowała człowieka z życia społecznego: Kpł 13, 1–8. Kiedy Jezusowi towarzyszą wielkie tłumy, wychodzi Mu naprzeciw trędowaty. Jest tak zdeterminowany, aby spotkać się z Jezusem, że łamie zakaz stykania się z ludźmi zdrowymi. Zwróć uwagę również na jego pokorę, która wyraża się w sformułowaniach: upadł przed Nim (Mt 8, 2), upadł na kolana (Mk 1, 40), upadł na twarz (Łk 5, 12). Jego zdecydowanie i pokora wypływają z wiary we władzę Jezusa, o której przekonał się zapewne, słuchając Jego nauczania w oddaleniu od tłumu. Tę wiarę wyraża w słowach: Panie, jeżeli zechcesz, możesz mnie oczyścić (Mt 8, 2).

Słowo „Panie” wyraża jego wiarę, że Jezus ma władzę, jakiej nie miał żaden inny nauczyciel. Nie jest to zwrot grzecznościowy typu: „proszę pana”. Trędowaty nie wyznaje tu także wiary w Bóstwo Jezusa, bo na tym etapie poznawania Jego tajemnicy byłoby to niemożliwe dla Żyda. Wydaje się, że można tu mówić o kiełkującej wierze w Jezusa jako Mesjasza.

Trędowaty nie mówi: uproś mi zdrowie u Boga – tak zwracałby się do człowieka obdarzonego charyzmatem uzdrawiania. Mówi: jeżeli zechcesz (Mt 8, 2), czyli wierzy, że jego uzdrowienie zależy od dobrej woli Jezusa. Wyraża przez te słowa wiarę, że Jezus jest więcej niż prorokiem, że jest Mesjaszem, człowiekiem, który został namaszczony Duchem Świętym, a Jego wola jest ściśle zjednoczona z wolą Boga Ojca. Jeżeli Ty zechcesz – wydaje się mówić trędowaty – to zechce tego Bóg.

Zastanów się, jak wyglądają twoje rozmowy z Jezusem. Czy jest w nich wiara trędowatego? Czy modlisz się: Jezu, jeśli Ty zechcesz, to stanie się to, o co Cię proszę? O co w tej chwili chcesz prosić Jezusa? Jaka forma trądu trawi twoje ciało, duszę lub ducha? Proś z ufnością, a Jezus objawi w twoim życiu swoją moc.

Dzień III

Mt 8, 3 • Mk 3, 1–6

Przeczytaj i rozważ: Mt 8, 3. Jezus wyciągnąwszy rękę dotknął go – dotyka człowieka nieczystego, można by postawić zarzut, że w ten sposób łamie prawo Izraela. Tak jak Jezus ukazał „pełnię prawa” na górze błogosławieństw, tak teraz ukazuje prawo miłości, które jest ponad formalnym przestrzeganiem prawa Izraela. Później wielokrotnie będzie postępował w podobny sposób: Mk 3, 1–6. Jezus, dotykając człowieka trędowatego i uzdrawiając innego człowieka w czasie szabatu, ukazuje miłość Ojca niebieskiego, którą niejako przelewa na tych ludzi.

Zastanów się, czy masz odwagę łamać pewne „prawa”: przyzwyczajeń, opinii ludzkiej, aby okazać miłość bliźniemu.

Dzień IV

Mk 1, 41 • Mk 6, 34 • Łk 7, 12–13

Przeczytaj i rozważ: Mk 1, 41. Ewangelista Marek do rozważanego wcześniej fragmentu dodaje: I okazując miłosierdzie. Słowa te wskazują na źródło władzy Jezusa, która wypływa z miłosierdzia Boga Ojca – Jego łona, bo taka jest etymologia użytego tu słowa greckiego splanchna, które jest odpowiednikiem hebrajskiego rahamim – wyrażającego miłosierdzie Boga wypływające z Jego najgłębszych wnętrzności, z „łona” Boga. W drugiej części tej książki będzie szczegółowo rozwinięty temat miłosierdzia. Wtedy się przekonasz, że postawa, którą prezentuje tu Jezus, charakteryzuje Go jako Mesjasza.

W ramach wstępu do Biblijnej szkoły miłosierdzia, w której będziesz później uczestniczył, przeczytaj i rozważ inne fragmenty Ewangelii, w których jest użyte słowo splanchna ukazujące miłosierdzie Jezusa jako Mesjasza:

Mk 6, 34. Jezus, kierując się miłosierdziem, zaspokaja najpierw głód Słowa Bożego u tych, którzy przybyli za Nim na pustkowie, zanim nakarmi ich chlebem. Głoszenie Ewangelii jest zatem głównym aspektem miłosierdzia Jezusa wobec ludzi.

Łk 7, 12–13. Wskrzeszenie młodzieńca jest okazaniem miłosierdzia jego matce. To wydarzenie jest jednak także zapowiedzią, że ci, którzy zjednoczą się przez wiarę z Jezusem, doświadczą wraz z Nim powstania z martwych.

Jak widzisz, początkiem doświadczania miłosierdzia Jezusa jest przyjęcie Jego nauczania, natomiast końcem tego procesu jest powstanie z martwych i zasiadanie wraz z Nim po prawicy Boga Ojca.

Rozważane teksty Ewangelii podkreślają ludzkie miłosierdzie Jezusa, ale jednocześnie charakteryzują Go jako Mesjasza, w którym jest obecne i działa miłosierdzie Boże. Proś Jezusa, abyś poprzez Niego mógł zanurzyć się w zdrojach Bożego miłosierdzia.

Dzień V

Mt 8, 4 • Kpł 14, 1–32

Przeczytaj i rozważ: Mt 8, 4. Jezus nie łamie prawa Izraela, ale nadaje mu pełnię miłości Boga i człowieka. Świadczy o tym fakt, że odsyła uzdrowionego do kapłana, bo tak zalecało prawo Izraela: Kpł 14, 1–32. Wydaje się, że zakaz mówienia o natychmiastowym oczyszczeniu z trądu miał na celu szybkie wypełnienie obowiązku, aby uzdrowiony od razu pokazał się kapłanowi. Nakaz milczenia był również związany z troską o tego człowieka, który nie powinien się koncentrować na samym cudzie, ale na Bogu, będącym źródłem uzdrowienia. Z tego też powodu Jezus polecił uleczonemu złożyć dar ofiarny w świątyni. W pierwotnym Kościele ten tekst wzywał chrześcijan do zachowania milczenia o poznawanych prawdach wiary.

Zastanów się, czy ty umiesz zachować milczenie w sprawach, w których zostałeś zobowiązany do dyskrecji.

Dzień VI

Mk 1, 45 • Łk 5, 15–16

W wersji Ewangelii według św. Marka mamy informację, że uzdrowiony nie zachował milczenia, co w konsekwencji utrudniło nauczanie Jezusa: Mk 1, 45. Negatywne konsekwencje nieposłuszeństwa Jezusowi podkreślają obowiązek zachowania tajemnicy w procesie stawania się Jego uczniem.

W inny sposób kończy się wersja tego wydarzenia w Ewangelii według św. Łukasza: Łk 5, 15–16, gdzie pojawia się stwierdzenie, iż dochowanie milczenia zaowocowało tym, że rozeszło się bardziej słowo o Nim (Jezusie), co uwydatnia wartość zachowania tajemnicy.

Pamiętaj, twoje spotkania z Jezusem, indywidualne i we wspólnocie, są pełne intymności, dlatego obowiązuje cię dyskrecja, tak jak w przypadku podobnych spotkań z człowiekiem. Jeśli jednak Jezus wezwie cię do dawania świadectwa o Jego miłości, uczyń to bez zastrzeżeń, mówiąc o tym, czego sam doświadczyłeś.

Podsumowanie

Jezu, jeśli zechcesz, możesz to uczynić! Niech te słowa kształtują twoją relację z Jezusem Chrystusem, czyli Mesjaszem. W nowy sposób uwierz w Jego moc i poddaj się Jego władzy. Niech słowa Panie Jezu wyrażają twoją wiarę, że On jest Panem całego stworzenia i wszystko podlega Jego władzy, którą ma od Ojca niebieskiego. Z pokorą i determinacją upadaj przed Jezusem na modlitwie i proś Go z ufnością w intencji wszystkich bolesnych spraw twojego życia i twoich bliskich!

TYDZIEŃ IIJezu, powiedz tylko słowo!

Dzień I

Mt 8, 5–13 • Łk 7, 1–10

Kolejnym człowiekiem, który wychodzi naprzeciw Jezusowi, jest setnik: Mt 8, 5–13. Należy podkreślić, że setnik jako dowódca wojsk rzymskich nie mógł być Żydem, ale wywodził się z innego narodu. Jego prośba jest nacechowana głęboką pokorą i delikatnością, gdyż setnik nie wypowiada wprost prośby o uzdrowienie, lecz opisuje stan swego sługi: Mt 8, 6. Zwraca się do Jezusa słowem: Panie, czyli podobnie jak trędowaty wyznaje wiarę, że Jezus ma władzę większą niż inni nauczyciele Izraela. Skąd ta wiara setnika?

Odpowiedzi na to pytanie można szukać w Ewangelii św. Łukasza: Łk 7, 1–10. Ten fragment Ewangelii ukazuje inne okoliczności tego wydarzenia, które wcale nie przeczą wersji Mateuszowej, ale ją ubogacają. Setnik wysyła do Jezusa starszyznę żydowską, która zaświadcza o jego miłości do narodu Izraela i o zbudowaniu przez niego synagogi. Te fakty sugerują, że setnik należał do grupy „bojących się Boga”, czyli pogan wyznających wiarę Izraela, ale nieprzyjmujących oficjalnie judaizmu, gdyby to bowiem uczynił setnik, straciłby stanowisko oficera armii rzymskiej.

Zwróć uwagę na kolejnych wstawienników, którzy prosili o zdrowie sługi (w oryginale – niewolnika). Najpierw czyni to setnik, następnie starszyzna żydowska. Można tu widzieć analogię do wiary we wstawiennictwo świętych, tych na ziemi i tych w niebie.

Zastanów się, czy masz taką pokorę i odwagę wiary jak setnik. Czy umiesz poprosić o wstawiennictwo w modlitwie za siebie i za swoich bliskich?

Dzień II

Mt 15, 21–28

O tym, jak ważny jest aspekt wstawiennictwa, świadczy inne spotkanie Jezusa z poganką: Mt 15, 21–28. Mesjasz miał być posłany do synów Izraela, bo tak zapowiadali prorocy, a Kananejka wyraża wiarę, że Jezus jest Mesjaszem, w słowach: Panie, Synu Dawida. Należała więc zapewne do grupy „bojących się Boga”, którzy nieformalnie wyznawali wiarę Izraela. Inaczej jednak niż w przypadku setnika nikt z synów Izraela się za nią nie wstawiał, stąd słowa Jezusa: Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela (Łk 15, 24). Jezus od razu wyraża gotowość do spełnienia prośby setnika, bo wstawiała się za nim starszyzna żydowska, czyli tak naprawdę spełniał jej prośbę, a nie prośbę setnika. Wobec Kananejki postępuje inaczej, gdyż pragnie wypełnić proroctwa o Mesjaszu, który miał być wysłany tylko do tych, którzy poginęli z domu Izraela.

Kananejka nie zraża się milczeniem Jezusa ani Jego trudnymi dla niej słowami o dzieciach i szczeniętach, wyrażającymi przekonanie Żydów o różnicy między nimi a innymi narodami w relacji z Bogiem. Nie protestuje, zatem zna proroctwa o Mesjaszu, ale posługuje się podobną metaforą, jakiej używa Jezus: Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą okruchy, które spadają ze stołu ich panów (Mt 15, 27). W ten sposób wyraża wielką wiarę, nacechowaną głęboką pokorą i determinacją.

Jaka jest twoja wiara? Czy umiesz trwać wytrwale na modlitwie pełnej pokory, nie zrażając się jakimikolwiek trudnościami i poczuciem niezrozumienia u Boga? Czy na modlitwie odwołujesz się tak jak Kananejka do miłosierdzia Jezusa w słowach: „Miej miłosierdzie nade mną, Panie, Synu Dawida” (Mt 15, 22)? Czy dziękujesz Bogu za to, że choć zapewne nie należysz do narodu żydowskiego, to już nie jesteś „szczenięciem”, bo zostałeś usynowiony przez wiarę w Jezusa Chrystusa – Mesjasza?

Dzień III

Mt 8, 7–13

Powróć do spotkania Jezusa z setnikiem i podejmij refleksję nad kolejnymi wersami: Mt 8, 7–13. Żydzi nie mogli nawiedzać domów pogan, natomiast słowa Jezusa: Przyjdę i uzdrowię go (Mt 8, 7), świadczą o tym, że ze względu na miłość do chorego Jezus miał zamiar złamać ten zakaz. Ponadto sam o sobie daje świadectwo, że jest Mesjaszem, mówiąc: przyjdę iuzdrowię go, a nie: będę prosił Boga o uzdrowienie, co sugerowałoby, że jest prorokiem. Setnik, znając prawo żydowskie, nie chce narażać Jezusa na zarzut łamania przepisów, dlatego mówi: Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie (Mt 8, 8).

Swą ufność, że słowo Jezusa może dokonać cudu, setnik czerpie z doświadczenia swojej władzy nad żołnierzami: Mt 8, 9. Wierzy, że Jezus ma taką samą władzę nad chorobami. Skąd niezłomna wiara setnika? Dziwi się temu sam Jezus i mówi: u nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary (Mt 8, 10b). To jest wiara w Jezusa jako Mesjasza, większa niż trędowatego, gdyż tamtemu uzdrowieniu towarzyszył gest wyciągnięcia ręki, tu zaś wystarcza słowo. Warto uściślić terminologię, gdyż greckie słowo pistis można tłumaczyć jako wiara i ufność. Setnik zapewne wierzył, że Jezus jest Mesjaszem, i ufał Mu, że może uzdrowić jego sługę.

Jezus wykorzystuje to wydarzenie, aby zapowiedzieć, że inne narody zostaną włączone w obietnice, jakich Bóg udzielił Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi, oraz że część narodu wybranego nie doświadczy tych obietnic: Mt 8, 11–12. Do setnika zaś Jezus rzekł: „Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś” (Mt 8, 13). Ufność pokładana w Jezusie jako Mesjaszu sprawia, że staje się to, o co się prosi.

„Jezu, powiedz tylko słowo”! Niech to zdanie ożywia twoją modlitwę! Jednak aby pogłębić ufność w moc słowa Jezusa, rozważaj z tym większą gorliwością Jego nauczanie zapisane w Ewangelii.

Dzień IV

Mt 8, 14–15 • Mk 1, 29–31 • Łk 4, 38–39

Jezus w Kafarnaum nie wchodzi do domu setnika, ale do domu Piotra: Mt 8, 14–15. Ewangelista Marek dodaje, że był to także dom Andrzeja, a Jezus przebywa tam w towarzystwie kolejnych uczniów – Jakuba i Jana: Mk 1, 29–31. Mateusz stwierdza, że to sam Jezus ujrzał teściową Piotra (Piotr był żonaty) leżącą w gorączce, natomiast Marek, że powiedzieli Mu o niej (Mk 1, 30), a Łukasz: Łk 4, 38–39,że prosili Go za nią (Łk 4, 38).

W podobny sposób różnią się wersje co do sposobu uzdrowienia teściowej Piotra. Mateusz i Marek mówią, że Jezus ujął ją za rękę (Mk 1, 31), natomiast Łukasz, że stanąwszy nad nią rozkazał gorączce (Łk 4, 39). Wszystkie wersje uzupełniają się, przy czym Mateusz i Marek zwracają uwagę na delikatność Jezusa wobec chorej (ujął ją za rękę). Marek ponadto podkreśla moc Jezusa objawiającą się wobec chorej (podniósł ją), a Łukasz Jego moc wobec choroby (rozkazał gorączce). Tak jak w przypadku trędowatego i sługi setnika uzdrowienie jest natychmiastowe, czego dowodzi usługiwanie gościom przez kobietę, którą jeszcze przed chwilą trawiła gorączka.

Zastanów się, czy kiedy ciebie lub twoich bliskich trawi gorączka, nawet przy niewielkim przeziębieniu, prosisz Jezusa, aby dokonał uzdrowienia. Czy może uważasz, że to na tyle lekka przypadłość, że nie warto Go kłopotać? Proś Jezusa o interwencję w nawet na pozór drobnych sprawach, bo tak będziesz pogłębiał swoje zaufanie w Jego moc.

Dzień V

Mt 8, 16 • Mk 1, 32–34

Tego wieczoru dom Piotra staje się małym szpitalem: Mt 8, 16. Zwróć uwagę, że dokonuje się to po zachodzie słońca, może dlatego, aby pod osłoną nocy łatwiej było rodzinom przyprowadzić chorych i opętanych. W każdym z domów w Kafarnaum była jakaś bieda, bo Marek zaznacza, że całe miasto zebrało się u drzwi: Mk 1, 32–34. Łukasz podkreśla natomiast, iż złe duchy, które wychodziły z opętanych, wołały: Ty jesteś Syn Boży, a Jezus nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem (Łk 4, 41). Jezus nie chce, aby objawienie Jego tajemnicy dokonywało się przez złe duchy. Ponadto w tym fragmencie Łukasz Ewangelista mówi wprost, że termin „Syn Boży” oznacza Mesjasza.

Twoje coraz głębsze zaufanie Jezusowi nie tylko zaowocuje objawieniem się Jego mocy w kręgu twojej rodziny, ale także całej społeczności, w której żyjesz. Wierzysz w to?

Dzień VI

Mt 8, 17 • Iz 52, 13 – 53, 12

Ewangelista Mateusz, podsumowując wydarzenia, do których doszło w domu Piotra, stwierdza: Mt 8, 17. W tym wersecie jest cytowany fragment z Księgi Izajasza. Odczytaj go w całości: Iz 52, 13 – 53, 12.

Zastanów się, w kim odnajdujesz los Sługi Jahwe.

Podsumowanie

Twoje zadania wypływające z ewangelicznej refleksji z tego tygodnia:

Dla swoich próśb zanoszonych do Jezusa szukaj wystawienników wśród żyjących na ziemi i w niebie.

Proś Boga o dar wiary na wzór setnika, opierającej się na zaufaniu w moc Słowa Bożego.

Bądź wytrwały w modlitwie, tak jak Kananejka.

TYDZIEŃ IIIJezus obarczył się naszym cierpieniem

Dzień I

Iz 52, 13 – 53, 12 • Mt 27, 29–31 • Mk 15, 24 • Łk 15, 27–28

Przeczytaj i rozważ ponownie: Iz 52, 13 – 53, 12. Rozważany fragment to „czwarta pieśń Sługi Jahwe”, która zapowiada losy cierpiącego Mesjasza. Porównaj wyszczególnione poniżej wersety z tego fragmentu z wersetami z Ewangelii:

Iz 52, 14. Jezus został wyszydzony przez żołnierzy: Mt 27, 29–31.

Iz 53, 5. Jezus został przybity do krzyża za nasze grzechy: Mk 15, 24.

Iz 53, 7. Jezus jest nazwany

Barankiem Bożym, który gładzi grzech świata

(J 1, 29).

Iz 53, 12. Jezus został policzony w poczet przestępców: Łk 15, 27–28.

Jak widzisz, proroctwo Izajasza wypełniło się w męce i śmierci Jezusa.

Niech cała pieśń o Słudze Jahwe będzie treścią twojej rozmowy z cierpiącym Jezusem.

Dzień II

Iz 52, 13 – 53, 12

Przeczytaj i rozważ kolejny raz: Iz 52, 13 – 53, 12. Od najmłodszych lat rozważasz prawdę o tym, że Jezus został przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy (Iz 53, 5) i wydał swe życie na ofiarę za grzechy (Iz 53, 10) oraz dźwigał grzechy wielu i oręduje za przestępcami (Iz 53, 12). W tych słowach zawiera się twoja wiara, że Jezus umarł za twoje grzechy i dzięki Jego odkupieńczej śmierci możesz doświadczyć odpuszczenia wszystkich win.

Czy w podobny sposób wierzysz, że Jezus obarczył się naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści (Iz 53, 4; Mt 8, 17)? Czy tak samo, jak prosisz Jezusa, aby przyjął na siebie twój grzech, błagając Boga o przebaczenie, prosisz Go, aby przyjął twoją chorobę lub chorobę kogoś, za kim się wstawiasz?

Zastanów się, czy do tej pory, prosząc o przebaczenie grzechów, miałeś świadomość, że to nie jest za darmo, że twój grzech może być zmyty tylko krwią Jezusa, a to zawsze wiąże się z Jego cierpieniem. Może gdybyś zawsze pamiętał o tym, że każdy twój grzech jest okupiony cierpieniem, które przyjmuje za ciebie Jezus, gdy Go o to poprosisz, nie popełniałbyś tak łatwo nawet najmniejszego grzechu?

Jeśli tak często prosisz Boga o przebaczenie grzechów, wierząc, że przez mękę i śmierć Jezusa Bóg ci je odpuści, to czy równie często prosisz o uzdrowienie, wierząc, że Jezus, przyjmując na siebie chorobę, przywróci zdrowie tobie lub komuś, za kogo prosisz? A jeśli nie widzisz skutków swojej modlitwy o uzdrowienie, to jaka jest twoja wiara, gdy prosisz o odpuszczenie grzechów?

Dzień III

Mk 1, 35–39 • Mt 6, 6

Ewangelista Marek w inny sposób niż Mateusz opisuje zakończenie wizyty Jezusa w domu Piotra: Mk 1, 35–39. Zwróć uwagę na modlitwę Jezusa. Wszyscy jeszcze śpią, a On nad ranem, kiedy jeszcze było ciemno, wstał (Mk 1, 35). Zacznij naśladować Jezusa w Jego modlitwie przez natychmiastowe wstanie z łóżka, kiedy tylko Bóg wezwie cię do porannej modlitwy lub gdy sam sobie wyznaczysz ten czas. Następnie udaj się na miejsce, które będzie sprzyjało skupieniu na modlitwie, tak jak to czyni Jezus i mówi o tym: Mt 6, 6.

Zobacz, jak Jezus wiernie wypełnia słowa, których sam nauczał, aby modlić się w miejscu ustronnym do Ojca Niebieskiego, który jest i widzi w ukryciu. Tak doskonale odizolował się na czas modlitwy, że uczniowie z trudnością Go odnajdują: Mk 1, 36–37.

Jezus jest w drodze, a celem jego misji jest nauczanie, przy czym naucza nie tylko słowem, ale i czynami: Mk 1, 38–39.

Zrób dziś konkretne postanowienia co do swojej modlitwy porannej. O której godzinie będziesz wstawał, aby spotkać się z Bogiem na modlitwie? Jak długo będzie trwało to spotkanie?

Dzień IV

Mt 8, 18–21 • Mt 8, 21–22

Powróć do rozważania Ewangelii św. Mateusza: Mt 8, 18–21. Już nie tylko uczniowie Jana Chrzciciela i rybacy, ale nawet jeden z uczonych w Piśmie chce się stać uczniem Jezusa. Z kontekstu można wnioskować, że ta decyzja była motywowana owocnością dotychczasowego nauczania Jezusa. W odpowiedzi Jezus, mówiąc o sobie, używa tytułu mesjańskiego Syn Człowieczy i podkreśla, że ktoś, kto decyduje się na bycie Jego uczniem, musi się przygotować na to, że będzie mu się odmawiało gościny, co w tym rejonie było czymś wyjątkowym i świadczącym o wielkiej niechęci ze strony ludzi. Wydaje się zatem, że Jezus mówi do tego człowieka: zachwyciłeś się entuzjazmem tłumu, jeśli chcesz być moim uczniem, przygotuj się na jego niechęć.

Po tych słowach Jezusa jeden z jego uczniów chce się wycofać: Mt 8, 21–22. Prawdopodobnie nie chodzi tu o to, że umarł mu ojciec. Uczeń raczej prosi Jezusa, aby mógł wrócić do domu swego ojca i żyć z nim do jego śmierci, a dopiero potem, w dogodnym czasie, gdy sobie trochę „pożyje w świecie”, stać się na nowo Jego uczniem. Odpowiedź Jezusa sugeruje, że ci, którzy zajmują się tylko sprawami tego świata, są jak umarli, a towarzyszący Jezusowi uczniowie odnajdują prawdziwe życie.

Zastanów się, czy wahasz się czasami, aby towarzyszyć Jezusowi w drodze ku prawdziwemu życiu, obawiając się, że z tego powodu będziesz odrzucony przez niektórych ludzi i nie będziesz mógł „używać życia”, korzystając z dobrodziejstw tego świata. Proś Boga o większe zaufanie Jezusowi i łaskę wierności w kroczeniu drogą Ewangelii.

Dzień V

Mt 8, 23–27 • Mk 4, 35–41 • Łk 8, 22–25

Jezus wsiada do łodzi z uczniami (było ich zatem jeszcze niewielu, skoro zmieścili się w jednej łodzi), aby przepłynąć na drugi brzeg jeziora Genezaret: Mt 8, 23–27. Jezus zasypia pomimo fal zalewających łódź, co świadczy o Jego wielkim zmęczeniu po bogatym w wydarzenia poprzednim dniu i nocy oraz wczesnym przebudzeniu na modlitwę. Jest to również przejaw Jego głębokiego zaufaniu Bogu Ojcu, którego nie mają uczniowie, budząc Go słowami: Panie, ratuj, giniemy (Mt 8, 25). Ewangeliści Marek i Łukasz cytują inne słowa, którymi uczniowie zwracają się do Jezusa: Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy (Mk 4, 38), Mistrzu, Mistrzu, giniemy (Łk 8, 24), uwydatniając stosunek uczniów do Jezusa jako Nauczyciela, a jeszcze nie jako Mesjasza.

Strach, który ogarnął uczniów, nie był bezpodstawny, bo przecież było wśród nich przynajmniej czterech zawodowych rybaków, którzy potrafili dobrze ocenić realne niebezpieczeństwo. Chociaż według kryteriów ludzkich dobrze ocenili sytuację i ufają, że tylko Jezus, który ma władzę (zwrot: Panie), może ich uratować, słyszą słowa: dlaczego trwożliwi jesteście, małej ufności? (Mt 8, 26). Skąd te słowa wyrzutu?

Zapewne Jezus chciał, aby Mu w pełni zaufali i doświadczyli całkowitego poczucia bezpieczeństwa wtedy, kiedy On jest z Nimi. On przecież spał, więc powinni z ufnością patrzeć na Niego, na Jego spokój wynikający z zawierzenia Bogu, a nie na rozszalałe jezioro. Następnie Jezus wstał, skarcił wiatry i morze, i stała się cisza wielka (Mt 8, 26). Kolejne zdziwienie uczniów, bo nigdy nie widzieli, aby rozszalałe jezioro w jednej chwili się uspokoiło i natychmiast nastała głęboka cisza. Ewangelista pisze: Zaś ludzie dziwili się mówiąc: Kimże On jest, że i wiatry, i morze są Mu posłuszne? (Mt 8, 27). Ludzie dziwili się, czyli całe wydarzenie było obserwowane z brzegu. Natomiast ewangeliści Marek i Łukasz wskazują, że pytanie: Kim on jest, zadają uczniowie: Mk 4, 35–41 i Łk 8, 22–25.

Zastanów się, jak ostatnio reagowałeś w czasie nagłych, trudnych sytuacji. Czy i do ciebie Jezus nie kierował wtedy podobnych słów: dlaczego jesteś bojaźliwy, małej wiary? Proś Jezusa o coraz głębszą ufność wobec Niego, wiedząc, że ma władzę nad całym stworzeniem.

Dzień VI

Jon 1, 1–16 • Mt 12, 38–41

Porównaj rozważane wydarzenie z historią Jonasza: Jon 1, 1–16. Sam Jezus nawiązuje do osoby Jonasza: Mt 12, 38–41, zapowiadając swoją śmierć i zmartwychwstanie. Teraz jednak zwróć uwagę na ufność wobec Boga, jaką miał Jonasz, wyrażającą się w jego śnie podczas burzy na morzu: Jon 1, 5.

Proś Jezusa, abyś umiał podobnie ufać Bogu w najtrudniejszych sytuacjach.

Podsumowanie

Módl się z ufnością w następujących intencjach:

Proś Jezusa o głębszą wiarę w to, iż bierze na siebie każdą twoją chorobę, podobnie jak wierzysz, że wziął na siebie twój grzech.

Proś Boga Ojca o dar codziennej porannej modlitwy na podobieństwo modlitwy Jezusa.

Proś o większe zaufanie Bogu w nagłych i trudnych sytuacjach.

TYDZIEŃ IVZaufanie Bogu pośród przeciwności

Dzień I

Ps 9

Pragnąc pogłębić swoje zaufanie do Boga, gdy zmagasz się z przeciwnościami, podejmij w tym tygodniu refleksję nad tajemnicą zaufania Bogu zawartej w Psalmach. Przeczytaj i rozważ: Ps 9.

Zwróć uwagę na wersety: Ps 9, 10–11. W oryginale dziesiąty wers brzmi następująco: Niech Bóg stanie się schronieniem dla uciemiężonego, schronieniem w czasach strapienia. Święty Augustyn, komentując kolejny wers, pisze: „I zaufają Tobie znający Twe imię”, to jest gdy przestaną ufać bogactwom i innym powabom tego świata. Poznanie imienia Boga w odpowiedni sposób podejmuje poszukująca dusza, gdy ma umocnić swoją ufność, kiedy odwraca się od świata. (…) Zatem ten, kto dobrowolnie poddaje się Bogu jako sługa, poznał to imię 7.

Sformułowanie „szukający Boga”, które kończy rozważany fragment Psalmu, oznacza tych, którzy prowadzą życie zgodne z wolą Bożą. Doświadczenie ufności, dzięki której uciemiężeni i strapieni odnajdują schronienie w Bogu, jest więc dostępne szczególnie dla tych, którzy poznali Boga, czyli stali się Jego sługami i pełnią Jego wolę.

Zastanów się, w jakim stopniu ufasz Jezusowi, a w jakim bogactwom i powabom tego świata. Proś o łaskę pełnego poznania Boga i pełnienia Jego woli na co dzień, wtedy z pełną ufnością będziesz mógł prosić Go o pomoc w trudnych sytuacjach.

Dzień II

Ps 27

Przeczytaj i rozważ: Ps 27. Psalm ten mówi o niewzruszonej ufności pokładanej w Bogu. Naucz się na pamięć: Bóg światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać? Bóg obroną mojego życia: przed kim mam się trwożyć? (Ps 27, 1). Święty Augustyn, odnosząc się do tego fragmentu, pisze: Chodząc w jasności, kogóż będę się lękał? Nie takie wszak zbawienie daje Bóg, ażeby ktoś mógł je odebrać. Bóg nie jest takim światłem, które coś mogłoby zaćmić. Pan oświecający, my oświeceni; Pan zbawiający, my zbawieni. Skoro więc On oświecający, a my oświeceni, On zbawiający, a my zbawieni, to bez Niego my jesteśmy ciemnościami i słabością. Mając zaś w Nim nadzieję pewną, trwałą, prawdziwą, kogóż lękać się będziemy? Pan światłem twoim. Znajdź potężniejszego i lękaj się. Przynależę zatem do najpotężniejszego ze wszystkich, do wszechmocnego, ażeby i oświecił mnie i zbawił mnie, a poza Nim nikogo się nie lękam8.

Niech powyższe słowa będą treścią twojej dzisiejszej modlitwy.

Dzień III

Ps 31 • Ps 56

Psalmy uczą pokładania ufności w Bogu także wtedy, kiedy człowiek jest krzywdzony przez innych ludzi. Przykładem modlitwy człowieka tak doświadczanego są Psalm 31 i Psalm 56.

Przeczytaj i rozważ: Ps 31. Treścią tego Psalmu jest modlitwa człowieka, który zwraca się z ufnością do Boga z prośbą o ratunek, bowiem jest nękany długą chorobą (w. 10n), oczerniany i prześladowany przez nieprzyjaciół (w. 5, 16, 19, 21) i opuszczony przez swych przyjaciół (w. 12). Przeczytaj i rozważ: Ps 56. Psalm ten jest pełną ufności modlitwą człowieka, który doświadcza krzywdy ze strony ludzi. Postaraj się zapamiętać: W Bogu wielbię Jego słowo, Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może uczynić mi człowiek (Ps 56, 5).

Uwielbiaj Boga w Jego Słowie, które daje ci nadzieję na Jego obronę i opiekę w sytuacjach, kiedy doświadczasz krzywdy ze strony ludzi.

Dzień IV

Ps 91 • Ps 118, 8–9

Przeczytaj i rozważ: Ps 91. Przesłaniem tego Psalmu jest prawda, iż Bóg chroni człowieka, który Mu zaufał, przed niebezpieczeństwami (w. 3–8) i powierza go opiece aniołów (w. 9–13). Zwróć uwagę na słowa: Kto przebywa w pieczy Najwyższego i w cieniu Wszechmocnego mieszka, mówi do Pana: „Ucieczko moja i twierdzo, mój Boże, któremu ufam” (Ps 91, 1–2). Św. Augustyn, komentując te wersety, pisze: Spójrz, czy uczy czegoś innego, niż żeby cała nasza ufność nie spoczywała w nas, nie leżała w człowieku9.

Przesłaniem kolejnego Psalmu: Ps 118, 8–9, jest przekonanie, że Bóg działa poprzez ludzi i aniołów. Jak bowiem pisze św. Augustyn, nawet wtedy, kiedy wydaje się, że człowiek czy anioł pomaga, jeżeli czynią to kierowani prawdziwą miłością, to działa przez nich ten, który stosownie do ich natury uczynił ich dobrymi. „Lepiej jest zaufać w Panu, niż pokładać nadzieję w książętach”. Albowiem aniołowie też są nazwani książętami, jak czytamy u Daniela: „Michał, książę nasz” (Dn 12, 10)10.

Bóg niech będzie dla ciebie jedyną ostoją, Jemu w pełni ufaj. On wysyła do ciebie ludzi i aniołów, aby cię wspierali, dlatego zobacz w ich pomocy działanie Boga, któremu zaufałeś.

Dzień V

Ps 71 • 1 J 2, 13b

Przeczytaj i rozważ: Ps 71. Jest to modlitwa człowieka doświadczającego starości, którego cechuje ogromna ufność do Boga, którą pokładał w Nim od młodości, co w dosłownym tłumaczeniu brzmi następująco: Ty bowiem, mój Boże, jesteś moją nadzieją, wytęskniony mój od młodości mojej (Ps 71, 5). Zwróć uwagę, że w oryginale występuje sformułowanie wytęskniony mój, które jest tłumaczone w przekładach polskich jako ufności moja. Ufność pokładana w Bogu zawiera w sobie aspekt tęsknoty za Nim.

Święty Augustyn, komentując ten werset, utożsamia się z psalmistą i stara się wyjaśnić, dlaczego już od najmłodszych lat pokłada ufność w Bogu: Od młodości zaś mojej zacząłem w Tobie pokładać nadzieję. Od chwili, kiedy uzbroiłeś mnie przeciwko diabłu, ażebym w zbroi Twojego wojska uzbrojony Twą wiarą, nadzieją, miłością oraz innymi Twoimi darami toczył bój przeciwko nieprzyjaciołom Twoim i posłyszał od apostoła: „Nie toczymy walki przeciwko ciału i krwi, ale przeciwko książętom i władzom i rządcom świata tych ciemności, przeciwko duchowej niegodziwości” (Ef 6, 12). Zatem młodzieńcem jest ten, kto przeciwko temu walczy11.

Potwierdzeniem prawdy o tym, że w wymiarze inicjacyjnym ci, którzy podejmują walkę ze złem osobowym, nazywani są młodzieńcami, jest fragment z Pierwszego Listu św. Jana: 1 J 2, 13b.

Pokładając ufność w Bogu pośród różnych przeciwności, tęsknij za spotkaniem z Nim, tak jak dziecko, które się czegoś przestraszyło, pragnie zanurzyć się w ramionach rodziców. Proś Boga o pogłębianie w Nim ufności, abyś z dziecka Bożego stawał się Jego synem (córką) – młodzieńcem, który mając pewność Bożej opieki, mężnie staje do walki z przeciwnościami, a zwłaszcza z ich twórcą – diabłem.

Dzień VI

Ps 22, 2–19 • Mt 27, 46 • Mt 27, 43 • Mt 27, 35 • Ps 33, 18–22

Przeczytaj kolejne fragmenty Psalmów mówiące o ufności pokładanej w Bogu w zagrożeniu śmiercią. Przeczytaj i rozważ: Ps 22, 2–19. Drugim wersetem tego Psalmu Jezus modli się na krzyżu: Mt 27, 46, dziewiąty werset cytują szydzący z Niego: Mt 27, 43, natomiast dziewiętnasty mówi o rozdzieleniu Jego szaty przez rzucenie losu: Mt 27, 35. Cały ten fragment Psalmu zapowiadał więc mękę Jezusa na krzyżu i wyraża zaufanie Jezusa do Boga Ojca tuż przed śmiercią.

Przeczytaj i rozważ: Ps 33, 18–22. W oryginale werset dziewiętnasty brzmi następująco: aby wybawił od śmierci ich duszę (istotę), aby zachował ich przy życiu podczas głodu. Ci, którzy boją się Boga, pokładają w Nim ufność w doświadczeniu głodu i w chwili śmierci, wierząc, że wybawi ich dusze od śmierci wiecznej.

Jak widzisz, najważniejszym egzaminem z twojej ufności pokładanej w Bogu będzie chwila twojej śmierci. Już teraz proś Boga o dar pełnej ufności wtedy, kiedy śmierć zajrzy ci w oczy.

Podsumowanie

Refleksja nad wybranymi fragmentami Psalmów pokazała ci, że Bóg wzywa cię do coraz głębszego zaufania Mu pośród różnych przeciwności życia. Psalmista przestrzega cię, abyś nie pokładał ufności w bogactwach i innych powabach tego świata, w ludziach ani nawet w aniołach, lecz tylko w Bogu. Ufność pokładana w Bogu pozwoli ci uwolnić się z lęku przed przeciwnościami życia, chorobą, a nawet przed śmiercią.

1.2. Rozwój ufności

WSTĘP

Usprawiedliwienie przez ufność

Kolejnym ważnym wydarzeniem w rozwoju ufności, które opisują ewangeliści, jest uzdrowienie duchowe i fizyczne paralityka (por. Mt 9, 1–8; Mk 2, 1–12; Łk 5, 17–26). Jezus, widząc wiarę – ufność tych, którzy przynieśli na łożu paralityka, ale zapewne także ufność samego chorego, stwierdza, że są odpuszczone jego grzechy. Nie mówi: Ja odpuszczam twoje grzechy, ale stwierdza fakt: odpuszczone są twoje grzechy (Mk 2, 5b). Te słowa wywołały oburzenie wśród siedzących tam uczonych w Piśmie, którzy myśleli w sercach swoich: „czemu On tak mówi? [On] bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, prócz jednego Boga?” (Mk 2, 6–7). Jezus poznał ich myśli i zadał im retoryczne pytanie: Cóż jest łatwiej powiedzieć paralitykowi: Odpuszczone są twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje nosze i chodź? (Mk 2, 9). Odpowiedź jest oczywista, łatwiej powiedzieć o tym, co trudno udowodnić, i dlatego Jezus dokonuje cudu uzdrowienia fizycznego jako potwierdzenie wcześniejszego uzdrowienia duchowego tego człowieka. Czyni to jako Syn Człowieczy, czyli Mesjasz, jego Bóstwo było jeszcze bowiem ukryte. Jezus mówi o swej władzy jako Mesjasza (Syna Człowieczego) dotyczącej odpuszczania grzechów na ziemi w słowach: Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów (Mk 2, 10).

Hieronim ze Strydonu, komentując omawiane wydarzenie, pisze: Znaczna jest różnica między słowem i czynem. Czy paralitykowi zostały odpuszczone grzechy, wie tylko ten, który odpuszczał. Natomiast owego „wstań i chodź” zarówno ten, który wstał, jak i ci, którzy widzieli go wstającego, mogli doświadczyć. Ma zatem miejsce znak cielesny, namacalny, aby potwierdzić duchowy, chociaż tą samą mocą następuje uwolnienie ze szkód i ciała i duszy12. Natomiast Hilary z Poitiers dodaje: Uczeni w Piśmie są zaniepokojeni, po pierwsze tym, że grzech odpuszcza człowiek (w Jezusie Chrystusie dostrzegają tylko człowieka), po drugie, że zostało odpuszczone to, czego Prawo nie było w stanie uwolnić, ponieważ tylko wiara usprawiedliwia13.

Uzdrowienie duchowe i fizyczne paralityka objawia władzę Jezusa jako Mesjasza, a także prawdę o konieczności posiadania wiary – ufności przez tych, którzy pragną doświadczyć podobnego uzdrowienia. Hilary z Poitiers podkreśla, że tylko wiara usprawiedliwia, kierując naszą refleksję w stronę nauczania św. Pawła o usprawiedliwieniu przez wiarę. Nie jest to łatwe nauczanie, zwłaszcza że trwa dyskusja co do tłumaczenia kluczowych fragmentów Listów Pawłowych dotyczących tego zagadnienia. Główny problem sprowadza się do pytania, czy człowiek doświadcza usprawiedliwienia dzięki wierze w Jezusa Chrystusa, czy też przez wiarę samego Jezusa Chrystusa. Najważniejsze słowa w oryginale greckim brzmią następująco: dia pisteos Iesou Christou (Rz 3, 22), i niemal zawsze są tłumaczone jako: przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Z takiego tłumaczenia wynika, że Bóg uznaje człowieka za sprawiedliwego dzięki jego wierze w Jezusa Chrystusa. Natomiast inni tłumaczą ten zwrot: przez wiarę Jezusa Chrystusa, wtedy człowiek doświadczałby usprawiedliwienia dzięki wierze Jezusa Chrystusa14, gdy Mu zaufa.

W naszej refleksji przychylamy się do tej drugiej wersji przekładu, dlatego że zarówno z kontekstu omawianego wcześniej uzdrowienia paralityka, jak i nauczania św. Pawła wynika, że Jezus jest tu przedstawiany jako Mesjasz, czyli doskonały człowiek, bowiem jego Bóstwo na tym etapie drogi ewangelicznego wtajemniczenia było jeszcze ukryte. Dlatego te teksty mówią o doskonałej wierze, a raczej wierności Bogu Jezusa jako Mesjasza, bo tylko On mógł tak doskonale zaufać Bogu Ojcu, czego wyrazem była Jego dobrowolna śmierć na krzyżu. Nikt z ludzi nie miał i nie będzie miał takiej wiary – zaufania – wierności Bogu jak Jezus Chrystus, dlatego Orygenes pisze: jedynie nasz Zbawiciel, Pan Jezus Chrystus, zostaje usprawiedliwiony przed obliczem Ojca, gdyż „cokolwiek czyni Ojciec, to samo i Syn czyni”15. Przez zjednoczenie z Jezusem, dzięki pokładanej w Nim ufności, można doświadczyć w Nim usprawiedliwienia z grzechów, bowiem tylko On doskonale zaufał Bogu. Jezus w swym doskonałym człowieczeństwie jako Mesjasz – Chrystus, jawi się jako nasz pośrednik wobec Boga. Tak o tym pisze św. Paweł: Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich (1 Tm 2, 5–6). Orygenes, nawiązując do tych słów i pragnąc podkreślić rolę człowieczeństwa Jezusa w kontekście usprawiedliwienia przez wiarę, pisze: Dlatego więc apostoł, mówiąc o Pośredniku, wskazał na tę wyraźną różnicę, stwierdzając: „Człowiek, Jezus Chrystus, Pośrednik między Bogiem i ludźmi”: chciał mianowicie w ten sposób pouczyć, że określenie „Pośrednik”, którym jest dusza Chrystusa, należy odnosić nie do Jego Bóstwa, lecz do człowieczeństwa16. Taka interpretacja jest również zgodna z metodą inicjacyjno-anagogiczną odczytywania Ewangelii, która zakłada rozwój egzystencjalnej wiary w Jezusa najpierw jako Mesjasza, czyli doskonałego człowieka, a następnie jako Boga.

Wiara Abla i Henocha

Ostatnie trzy tygodnie twojej refleksji w ramach Biblijnej szkoły ufności będą się opierały na jedenastym rozdziale Listu do Hebrajczyków. Autor tego Listu na przykładzie najważniejszych postaci ze Starego Testamentu ukazuje etapy rozwoju wiary – ufności – wierności. Rozpoczyna jednak od samej definicji wiary, która w dokładnym przekładzie brzmi następująco: Wiara jest mocnym przekonaniem, że istnieje to, czego się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (Hbr 11, 1). Wiara to zatem pewność istnienia czegoś, na co oczekujemy, choć jeszcze tego nie widzimy.

Pierwszym biblijnym świadkiem wiary jest Abel, który ukazuje nam prawdę, iż dzięki wierze człowiek jest zdolny do czynienia dobra. Brak wiary w Boga rodzi złe postępowanie. Niestety jego wiara na ziemi nie mogła się bardziej rozwinąć, gdyż ten proces został przerwany przez śmierć z rąk Kaina. Pierwszą osobą, w której życiu dokonał się pełny rozwój wiary, jest Henoch: Dzięki wierze Henoch był przeniesiony z tego świata, aby nie zobaczyć śmierci, a nie został znaleziony, ponieważ przeniósł go Bóg. Oto przed przeniesieniem otrzymał świadectwo, że bardzo spodobał się Bogu (Hbr 11, 5). Henoch jest przedstawicielem szóstego pokolenia po Adamie, żył na ziemi tylko 365 lat, bo inni w tym czasie osiągali wiek ponad 900 lat. O jego tajemniczym zniknięciu pisze Księga Rodzaju: I chodził Henoch z Bogiem i nie znaleziono go, bo zabrał go Bóg (Rdz 5, 24).

Owo chodzenie z Bogiem, czyli wierna przyjaźń trwająca trzysta lat, zaowocowało tym, że Henoch bardzo spodobał się Bogu, czyli był dla Niego kimś bardzo bliskim. To pierwsze takie świadectwo w Biblii po grzechu Adama i Ewy o tym, że Bóg wchodzi z człowiekiem w tak głęboką relację przyjaźni. Co jest źródłem takiej bliskiej relacji? Bóg w Liście do Hebrajczyków mówi: Bez wiary niemożliwe jest, aby bardzo spodobać się (Hbr 11, 6a). Bez wiary, która przechodzi w zaufanie, aby przekształcić się w wierną przyjaźń, nie można nikomu się podobać, czyli być kimś bliskim. Podstawą relacji przyjaźni z Bogiem i człowiekiem jest więc proces rozwoju wiary, która przeradza się w zaufanie i owocuje wiernością.

Żeby jednak wejść w relację przyjaźni z Bogiem, należy najpierw uwierzyć, że On jest, czyli, że istnieje: uwierzyć bowiem trzeba zbliżającemu się do Boga, że On Jest (Hbr 11, 6b). Drugim aktem wiary jest wejście w relację z Bogiem i zaufanie Mu, co autor Listu do Hebrajczyków wyraził w słowach: i że odpłaca się tym, którzy Go odszukują (Hbr 11, 6c). Wiara jest więc czymś fundamentalnym w relacji z Bogiem. Ona ją rozpoczyna, przeradzając się później w zaufanie. Przez wiarę człowiek zbliża się do Boga z głębokim przekonaniem, że On Jest, a Bóg odpłaca się przez obdarowanie przyjaźnią tego, kto Go odszuka. Celem wiary jest zatem odszukanie Boga. Gdy to się stanie, wiara przekształca się w zaufanie, dzięki czemu człowiek może rozpocząć przygodę „chodzenia z Bogiem”, rozwijając z Nim wierną przyjaźń.

Wiara Noego i Abrahama

Kolejnym świadkiem wiary, o którym mówi List do Hebrajczyków, jest Noe. Autor Księgi Rodzaju tak o nim pisze: był mężem sprawiedliwym, nieskazitelnym wśród swego pokolenia (Rdz 6, 9a), czyli dzięki wierze czynił dobro jak Abel. Ponadto: Noe chodził z Bogiem (Rdz 6, 9b), przez wiarę zatem był w głębokiej relacji przyjaźni z Bogiem jak Henoch. Widać tu rozwój wiary Noego, który czerpie z doświadczenia wiary swoich praojców. Co nowego wnosi Noe do rozwoju wiary? Dzięki wierze Noe (…) pełen bojaźni, przygotował arkę dla ratowania swej rodziny (Hbr 11, 7a), czyli wypełnił wszystko, co mu Bóg polecił (Rdz 6, 22). Noe zaufał Bogu i był Mu posłuszny, ratując siebie, rodzinę i inne istoty. Noe zatem dzięki wierze wypełnił zadanie, jakie zlecił mu Bóg. U niego, podobnie jak w przypadku Henocha, można zobaczyć proces rozwoju wiary, która przeradza się w ufność i owocuje wierną przyjaźnią z Bogiem – „chodzeniem z Nim”.

Abraham jest następną osobą, która jest świadkiem wiary: Dzięki wierze Abraham, gdy został wezwany, posłusznie poszedł na miejsce, które miał otrzymać jako dziedzictwo, a wyszedł nie wiedząc nawet, dokąd ma iść (Hbr 11, 8). Abraham, podobnie jak Noe, zaufał Słowu Bożemu. Noe naraził się na pośmiewisko ludzi, przez lata budując arkę – ogromny statek na terenie odległym od morza. Abraham zaś wyruszył w nieznane, narażając się na utratę stabilności materialnej i społecznej oraz na niebezpieczeństwo w czasie podróży. Obaj zaufali Bogu wbrew doświadczeniu i rozsądkowi ludzkiemu. Obaj również otrzymali obietnicę, Noe uratował swoje życie i rodziny oraz zawarł przymierze z Bogiem, a Abraham usłyszał od Boga takie słowa: Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem (Rdz 12, 1–2). Obietnica, jaką otrzymał Abraham, nie dotyczyła tylko otrzymania nowej ziemi – przestrzeni do życia, ale także tego, że będzie on protoplastą nowego narodu, szczególnie umiłowanego przez Boga, przez który inne narody otrzymają błogosławieństwo Boże. Następnie autor Listu do Hebrajczyków wskazuje na najważniejsze wydarzenia w życiu Abrahama, za których pośrednictwem rozwijała się jego wiara. W ten sposób można wyróżnić: odwagę i posłuszeństwo wiary Abrahama, jego wiarę w obietnice Boże, we wszechmoc Bożą, a także wiarę w zmartwychwstanie.

Wiara Mojżesza

Ostatnim świadkiem wiary, który został dość obszernie opisany w Liście do Hebrajczyków, jest Mojżesz. Na początku autor listu ukazuje wiarę rodziców proroka, dzięki której nie ulękli się nakazu faraona i ukryli swego syna, ratując go przed śmiercią. Wiara daje bowiem odwagę, aby nie obawiać się jakiejkolwiek władzy, która zmusza człowieka do działań wbrew głosowi sumienia. Ufność pokładana w Bogu, która daje odwagę do przeciwstawienia się złym ludzkim zarządzeniom, powinna się łączyć z roztropnością. Taką postawę przejawiali rodzice Mojżesza, gdy bowiem nie mogli już go dalej ukrywać w swoim domu, umieścili swojego syna w skrzynce papirusu w sitowiu na brzegu rzeki. Wydaje się, że rodzice Mojżesza znali miejsce, gdzie córka faraona korzystała zwykle z kąpieli w rzece. Prawdopodobnie wiedzieli również, że była to kobieta wrażliwa na niedolę innych, co sugeruje jej późniejsze zachowanie − okazała miłosierdzie małemu Mojżeszowi, kiedy ulitowała się nad nim (Wj 2, 6). Rodzice Mojżesza, umieszczając swego syna właśnie na tym konkretnym miejscu, przewidywali zapewne takie, a nie inne, zachowanie się córki faraona, co wskazuje na ich wielką mądrość. Nie mogli jednak być pewni, że nastąpi to, czego oczekiwali, stąd ich działanie musiało być powiązane z wielkim zaufaniem Bogu. Mojżesz wzrastał zatem w domu ludzi głęboko ufających Bogu, a zarazem niezwykle roztropnych. Z takim właśnie dziedzictwem wiary i mądrości wszedł na dwór faraona, który jest symbolem świata zła. Kolejny akt wiary dotyczy już samego Mojżesza, który dzięki wierze (por. Hbr 11, 24–25) nie chciał być już nazywanym synem córki faraona. Odczytując ten tekst alegorycznie, trzeba tu widzieć świadome odejście Mojżesza od świata zła, który symbolizuje Egipt. Jak wiara rodziców Mojżesza ochroniła go przed śmiercią w świecie zdominowanym przez zło, tak teraz on sam świadomie dzięki wierze odcina się od złego środowiska.

Następny etap rozwoju wiary Mojżesza zaczyna się wtedy, gdy Bóg ponownie nakazuje mu wrócić do Egiptu, aby wyprowadził stamtąd lud Izraela (por. Wj 3, 1–22). Kluczowe jest tu doświadczenie obecności Bożej, spotkanie z Niewidzialnym, co podkreśla autor Listu do Hebrajczyków (por. Hbr 11, 27). Mojżesz dojrzał do pełnej wiary i tak jak kiedyś jego rodzice dzięki wierze nie ulękli się nakazu króla (Hbr 11, 23b), tak teraz on nie uląkł się gniewu królewskiego (Hbr 11, 27). Mojżesz, doświadczając łaski spotkania z Bogiem, stał się także wytrwały w swej wierze, czyli wierny. Jest to kolejny etap rozwoju wiary, kiedy ufność wobec Boga przeradza się w wierność, na podobieństwo wierności samego Boga (por. 1 Kor 10, 13). Mojżesz, doświadczając łaski wierności Bogu, staje się nauczycielem wiary dla ludu Izraela. Tak jak kiedyś rodzice Mojżesza dzięki wierze uchronili go przed śmiercią, tak teraz on, dojrzały w wierze, chroni swój lud przed śmiercią pierworodnych i przeprowadza naród Izraela przez Morze Czerwone.

Ostatnie dwa etapy rozwoju wiary w Liście do Hebrajczyków dotyczą zdobycia przez Izrael Jerycha i gościnności Rachab (por. Hbr 11, 30–31). Księga Jozuego mówi o trwodze mieszkańców Jerycha przed Izraelczykami (por. Joz 2, 1–21). Odczytując te słowa alegorycznie, należy tu widzieć lęk sił ciemności wobec Boga i ludzi, którzy są Mu wierni. Symbolicznie należy też odczytać znak purpurowego powrozu przywiązanego do okna jako obrazu krwi Chrystusa, dzięki której także poganie zostali wezwani do zanurzenia się we krwi Baranka Bożego.

TYDZIEŃ VUsprawiedliwienie przez ufność Jezusa Mesjasza

Dzień I

Mt 8, 28–34

Jezus przybył na drugi brzeg jeziora Genezaret do krainy zamieszkanej przez pogan: Mt 8, 28–34. Wyszli Mu naprzeciw dwaj opętani, tak bardzo niebezpieczni, że nikt nie mógł przejść tamtą drogą (Mt 8, 28). Jezus nie unikał spotkań z bardzo niebezpiecznymi ludźmi, których inni się obawiali. Demony, które zawładnęły tymi ludźmi, znały tajemnicę mesjańską Jezusa i zwracały się do Niego słowami: Synu Boży. Znały także swój ostateczny los na sądzie Mesjasza, ale wiedziały, że jeszcze nie nadszedł czas, dlatego pytały: Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas? (Mt 8, 29). Jezus nie przyszedł ich sądzić, ale wyrzucać z opętanych przez nie ludzi.

Wyrzucane demony prosiły o najdogodniejszą dla nich formę opuszczenia człowieka, dlatego mówiły: poślij nas w tę trzodę świń (Mt 8, 31). Zachowanie i śmierć trzody świń w wodach jeziora świadczą o wielkiej złości tych demonów i ich niszczycielskiej sile. Jeśli zrobiły coś tak strasznego ze świniami, to jakie spustoszenie czyniły w opętanych ludziach? Wieść o wydarzeniu doszła do mieszkańców miasta, którzy jako poganie prawdopodobnie zobaczyli w Jezusie cudotwórcę – maga, których zawsze się obawiano, dlatego prosili Go o opuszczenie ich krainy.

Jaka jest twoja reakcja na informacje o demonach? Czy wolisz o tym nie słuchać, czy też bardzo cię to interesuje? Obie reakcje nie są właściwe. Pamiętaj, że demony istnieją, ale Jezus ma nad nimi pełną władzę. Będąc zjednoczonym z Jezusem przez ufność, nie musisz się lękać żadnego diabła, to one uciekają wtedy przed tobą.

Dzień II

Mk 5, 1–20 • Łk 8, 26–39

Znacznie więcej szczegółów tego wydarzenia podaje św. Marek: Mk 5, 1–20. Mówi jednak tylko o jednym opętanym i podkreśla nakaz Jezusa wobec uwolnionego, aby dawał świadectwo o tym, co Bóg mu uczynił i jak okazał mu miłosierdzie. W podobny sposób opisuje to wydarzenie św. Łukasz: Łk 8, 26–39.

Proś o uwolnienie z jakiejkolwiek duchowej niewoli, która cię dręczy.

Dzień III

Mt 9, 1–8 • Mt 9, 22 • Mt 14, 27 • Mk 10, 49

Jezus wraca do Kafarnaum (Mk 2, 1), które Mateusz nazywa Jego miastem: Mt 9, 1–8. Przynoszą do Niego paralityka. I zobaczywszy ufność ich, Jezus powiedział paralitykowi: Ośmiel się (miej ufność – odwagi) (Mt 9, 2). Aby głębiej poznać duchowe przesłanie tego wezwania, rozważ inne fragmenty Ewangelii, w których pojawia się to samo sformułowanie:

Mt 9, 22.

Ośmiel się, córko, ufność twa uratowała cię.

Mt 14, 27.

Ośmielcie się, Ja jestem, nie bójcie się.

Mk 10, 49.

Ośmiel się, podnieś się, woła cię.

Jezus wzywa cię do odwagi – śmiałości – ufności wobec Niego na modlitwie, gdy prosisz o zdrowie, odpuszczenie grzechów i ratunek w trudnych sytuacjach życiowych. Odkryj na nowo wartość wspólnotowej modlitwy, która pomaga w głębszym zaufaniu Jezusowi. Zastanów się, kogo w tym momencie chcesz z ufnością powierzyć Jezusowi.

Dzień IV

Mk 2, 1–12 • Łk 5, 17–26

Jezus zobaczył ufność u niosących paralityka, którą podkreśla św. Marek: Mk 2, 1–12. Ich ufność wyrażała się w ogromnej determinacji, bez względu na trudności dotarli do Jezusa, odkrywając dach.

Jezus zwraca się do paralityka bardzo czule: dziecko, odpuszczone są twoje grzechy (Mk 2, 5). Nie mówi: Ja odpuszczam twoje grzechy, ale stwierdza fakt, że są odpuszczone. Te słowa wywołują szok u obecnych tam uczonych w Piśmie, którzy w myślach mówią: On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, prócz jednego Boga? (Mk 2, 7). Jezus umie rozpoznawać myśli innych ludzi i przygotowuje ich do wydarzenia, które potwierdzi, że nie jest gołosłowny, mówiąc: Cóż jest łatwiejsze, powiedzieć paralitykowi: Odpuszczone są twoje grzechy, czy powiedzieć: Wstań, weź swoje nosze i chodź (Mk 2, 9).

Już nie tylko stwierdza fakt odpuszczenia grzechów paralitykowi, jak to uczynił wcześniej, ale przekonuje cudem natychmiastowego uzdrowienia z paraliżu, że Mesjasz ma władzę odpuszczania grzechów na ziemi (Mk 2, 10–12). W podobny sposób opisuje to wydarzenie św. Łukasz: Łk 5, 17–26.

Jaka jest twoja ufność we władzę odpuszczenia grzechów przez Jezusa? W co jest ci łatwiej uwierzyć, czy w to, że Jezus może odpuścić ci grzechy, czy też w to, że może cię uzdrowić fizycznie?

Dzień V

Rz 3, 21–25

W celu pogłębienia swojej wiary w moc odpuszczania grzechów, jaką ma Jezus Chrystus – Mesjasz, przeczytaj i rozważ: Rz 3, 21–25. W związku z tym, że tekst jest trudny i nie jest wiernie tłumaczony w przekładach polskich, przytoczymy go w dosłownym tłumaczeniu z oryginału w kolejnych fragmentach:

Teraz zaś bez Prawa usprawiedliwienie Boga zostało uczynione widocznym, zaświadczane przez Prawo i Proroków, usprawiedliwienie zaś Boga (dokonuje się) przez ufność Jezusa Chrystusa względem wszystkich ufających; nie ma bowiem rozróżnienia; wszyscy bowiem zgrzeszyli i są pozbawieni chwały Boga (Rz 3, 21–23).

Święty Paweł bezpośrednio zwraca się w tych słowach do Żydów, którzy sądzili, że przez legalistyczne przestrzeganie prawa doświadczą Bożego usprawiedliwia z grzechów. Takiemu błędnemu rozumieniu Bożego usprawiedliwienia przeciwstawia usprawiedliwienie przez ufność Jezusa Chrystusa (Rz 3, 22), czyli Mesjasza. Warto podkreślić, że usprawiedliwienie człowieka dokonuje się przez ufność Jezusa, a nie przez ufność w Jezusa, jak najczęściej jest ten fragment tłumaczony. Święty Paweł podkreśla tutaj rolę ufności Jezusa jako Mesjasza, którą pokłada w Bogu. Jezus jest prawdziwym człowiekiem, który jak każdy religijny Żyd ufał Bogu, ale jest także Mesjaszem, doskonałym człowiekiem, który całkowicie ufa Bogu. Każdy, kto ufa – wierzy Jezusowi, jednoczy się z Jego ufnością, doświadczając Bożego usprawiedliwia.

W związku z tym, że wszyscy zgrzeszyli i są pozbawieni chwały Boga (Rz 3, 23), nikt nie jest sam w sobie sprawiedliwy i potrzebuje Bożego usprawiedliwienia, którego może doświadczyć przez ufność pokładaną w Jezusie, jednocząc się z Jego ufnością, którą On pokłada w Bogu Ojcu, bo tylko Jego ufność usprawiedliwia.

Zaufaj na nowo Jezusowi, tak abyś zjednoczył się z Jego ufnością, którą pokłada w Bogu Ojcu, bo tylko tak możesz doświadczyć usprawiedliwienia z grzechów.

Dzień VI

Rz 3, 21–25

Rozważ kolejny raz słowa św. Pawła: Rz 3, 21–25. Zwróć szczególną uwagę na słowa: Uznani za sprawiedliwych darmo, Jego łaską przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego ustanowił Bóg przebłagalnią przez ufność w Jego krwi (Rz 3, 24–25).

Ci, którzy zaufali Jezusowi, są uznani za sprawiedliwych. Dzieje się to bez ich wysiłku – dostają to za darmo, jedynie za sprawą łaski Bożej przez akt odkupienia, który dokonuje się w Jezusie Mesjaszu. Bóg ustanowił Jezusa przebałagalnią – kapparą, czyli wiekiem Arki Przymierza, która znajdowała się w miejscu Świętym Świętych w Świątyni Jerozolimskiej, gdzie najwyższy kapłan wchodził raz do roku, aby złożyć ofiarę za grzech Izraela. Jezus kryje w sobie zatem największą tajemnicę, jaką jest sam Bóg, a dostępem do tej tajemnicy jest ufność pokładana we krwi Jezusa, czyli w Jego śmierci. Jego śmierć jest aktem odkupienia człowieka z grzechu, który pokłada w Nim ufność. Dzieje się tak dlatego, że Jego dobrowolna śmierć jest najwyższym aktem zaufania Bogu.

Orygenes uważał, że przebłagalnia jest symbolem duszy Jezusa: Moim zdaniem oznacza to, że w owej przebłagalni, czyli duszy Jezusa, zawsze mieszka Słowo Boże, którym jest jednorodzony Syn, oraz Jego Duch Święty. I to również oznaczają dwa cheruby umieszczone nad przebłagalnią. (…) Stwierdzono również, iż obydwa cheruby zwrócone są do siebie twarzami ponad tą błogosławiona duszą, dzięki czemu Syn Boży i Duch Święty wylewają na nią zgodne i harmonijne pojęcie Bóstwa. A nad czym zostaje umieszczona ta dusza pełna Boga, w której Bóg chciał, aby zamieszkała pełnia Bóstwa? Powiedziano: „(…) ponad Arką Świadectwa”. Za Arkę Świadectwa można uznać Jego ciało, w którym została umieszczona owa błogosławiona dusza, gdyż ona ma w sobie świadectwa Boże, którymi są cierpienia, jakich Chrystus doznał w ciele, a które zostały niegdyś przepowiedziane przez boskie świadectwa17.

Rozważaj śmierć Jezusa jako Jego najdoskonalszy akt zaufania Bogu. W Jego śmierci, czyli w akcie Jego doskonałej ufności, jest źródło twojego oczyszczenia z grzechów!

Podsumowanie

Nabierz nowej odwagi wiary – ufności w prośbie o darowanie twoich grzechów. Nieustannie poprzez wiarę zanurzaj się w doskonałej ufności Jezusa w Bogu Ojcu, którą najpełniej wyraził w swej śmierci na krzyżu. W ufności Jezusa znajdziesz lek na usprawiedliwienie ze swoich grzechów.

TYDZIEŃ VIUczynki miłości jako owoc usprawiedliwienia

Dzień I

Łk 7, 36–50

Przeczytaj i rozważ kolejny fragment Ewangelii mówiący o władzy odpuszczenia grzechów, którą ma Jezus Chrystus – Mesjasz: Łk 7, 36–50. Tylko św. Łukasz pisze o tym wydarzeniu. Ewangelista nazywa kobietę grzesznicą, określenie to niekoniecznie oznacza kobietę lekkich obyczajów, ale raczej osobę, która nie wypełniała w życiu zaleceń Prawa Mojżeszowego. Jezus niejednokrotnie spotyka się z podobnymi grzesznikami. Jednak zachowanie kobiety było co najmniej dziwne, przyniosła naczynie alabastrowe (bardzo cenne) wypełnione pachnącym olejkiem i stanąwszy z tyłu, przy stopach Jego płacząc, łzami zaczęła zraszać stopy Jego i włosami wycierała i całowała stopy Jego, i namaszczała olejkiem pachnącym (Łk 7, 38).

Faryzeusz, widząc to, powątpiewał, że Jezus jest prorokiem, jak o Nim mówiono (Łk 7, 16). Nie zdziwiło go jednak zachowanie kobiety, ale to, że Jezus pozwolił się dotykać grzesznicy. Słowa Jezusa świadczą o tym, że zna myśli gospodarza. Rozwijając przypowieść o dłużnikach, zwraca mu uwagę, że nie dopełnił zasad gościnności wobec Niego, co z nawiązką uczyniła ta kobieta (Łk 7, 40–46).

Jest to praktyczny komentarz do słów Jezusa: Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni (Mt 7, 1). Faryzeusz w myślach osądził Jezusa i kobietę, przez co sam został osądzony przez Jezusa. Właściwą reakcją faryzeusza byłaby refleksja nad tym, dlaczego kobieta tak postąpiła.

Zastanów się, czy i w twoim życiu były takie sytuacje, kiedy osądzając innych, doświadczyłeś sądu nad sobą, bezpośrednio od ludzi, czy po fakcie przez Jezusa, kiedy stanąłeś w prawdzie przed Nim na modlitwie. Często uczymy się na błędach, niech podobne sytuacje oduczą cię osądzania innych!

Dzień II

Łk 7, 36–50

Ponownie przeczytaj i rozważ: Łk 7, 36–50. Zwróć uwagę, na słowa Jezusa skierowane do faryzeusza (zamieszczam wierne tłumaczenie): Odpuszczone są grzechy jej liczne, więc umiłowała wiele. Komu zaś mało odpuszczone jest, mało miłuje (Łk 7, 48). Miłość tej kobiety, wyrażona wobec Jezusa, była potwierdzeniem wcześniejszego odpuszczenia jej grzechów. Druga część rozważanego fragmentu wyraźnie nawiązuje do samej przypowieści o dwóch dłużnikach (Łk 7, 41–43).

Kolejne słowa, które Jezus kieruje do kobiety: Ufność twa ocaliła cię; idź w pokoju