Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • promocja
  • Empik Go W empik go

Nie powiem ci, że wszystko będzie dobrze - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
17 maja 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Nie powiem ci, że wszystko będzie dobrze - ebook

To nie jest poradnik. Rozmówcy i rozmówczynie Sucheckiej dzielą się swoimi doświadczeniami z czytelniczkami i czytelnikami, by pokazać m.in. jak radzić sobie z kryzysami i stresem, gdzie szukać pomocy i jak udzielać jej innym. Bo pierwszej pomocy psychologicznej powinno się uczyć tak, jak pierwszej pomocy przedmedycznej. Bohaterowie książki Sucheckiej opowiadają, dlaczego nie mówić innym, że "wszystko będzie dobrze” czy przekonywać, że "inni mają jeszcze gorzej”. Tłumaczą, co dobrego mogą dać nam nuda i cyberhigiena, jak budować dobrą atmosferę w szkole i pozytywną samoocenę. Opowiadają, czym zajmuje się pedagog, psycholog i psychiatra.

Przede wszystkim to książka, która wzmacnia i daje nadzieje. Która pokazuje, że wiedza z zakresu zdrowia psychicznego jest podstawą dbania o siebie. Również wtedy, gdy nic złego nas nie spotyka i jesteśmy zdrowi. Rozmówczynie i rozmówcy Justyny Sucheckiej najczęściej mówią o prawie do dobrego życia dla wszystkich. Oni już wiedzą, że dla każdego człowieka oznacza to coś innego. I że każdy z nas może być ich sojusznikiem lub sojuszniczką. Trzeba tylko uzbroić się w wiedzę i... empatię. I temu służy ta książka.

 

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-280-9914-2
Rozmiar pliku: 4,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

***

Justyna Suchecka

Nie spałam przez ponad osiem miesięcy.

Na początku po prostu nie mogłam zasnąć i długie godziny przewracałam się z boku na bok. Mój mózg wykonywał skomplikowane operacje dotyczące planów na jutro, na za tydzień, na przyszłość.

Gdy już udawało mi się pokonać bezsenność i zamknąć oczy, nie znajdowałam ulgi.

Śniły mi się potworne rzeczy albo budziłam się o trzeciej w nocy i robiłam obiad na kolejny dzień. Nad ranem znów zasypiałam na chwilę, by później z uśmiechem opowiadać znajomym, że w nocy zrobiłam pyszne risotto albo że zaliczyłam wspaniały nocny spacer wokół Pałacu Kultury i Nauki. Każdą noc obracałam w zabawną anegdotę, bliscy nie mogli wiedzieć, że coś jest nie tak. A sobie powtarzałam, że nic takiego się nie dzieje. „Przecież nie tylko ja nie śpię”.

Aż do tego pamiętnego letniego dnia, gdy nie wstałam z łóżka. Zabrakło mi siły. Nie poszłam do pracy i nawet nie dałam nikomu znać, że mnie nie będzie. Przyjaciołom napisałam, że źle się czuję, bez szczegółów. Chcieli pomóc, ale ja nie chciałam pomocy. Nawet nie wiedziałam, w czym właściwie jej potrzebuję.

Ale tego dnia pierwszy raz poczułam, że się boję.

Tak bardzo, że kolejnego dnia jednak pomyślałam o rozmowie ze specjalistką.

Umówiłam się do psycholożki, a ta powiedziała, że przyda mi się też wsparcie psychiatry i być może leki. Bałam się.

Kilkanaście miesięcy później nie czułam już strachu, za to wielką potrzebę, by jak najwięcej rozmawiać o zdrowiu psychicznym. Często myślałam o tym, że gdybym wiedziała o nim więcej, nie pozwoliłabym bezsenności i lękom zawładnąć moim życiem. Może gdybym dowiedziała się tego w szkole, prosiłabym o pomoc wcześniej i męczyłabym się krócej.

Ale z tej książki nie dowiesz się, jak żyć. Nie tylko dlatego, że nie mam ambicji, by mówić komukolwiek, „jak żyć”, ale też dlatego, że chyba po prostu nie ma uniwersalnej recepty na „dobre życie” . Dowiesz się za to, dlaczego nie należy mówić innym, że „wszystko będzie dobrze”.

I co można powiedzieć zamiast tego.

Porozmawiamy też o tym, że masz prawo czuć się źle. A ja postaram się tylko pokazać ci, co zrobić, by poczuć się lepiej. I opowiedzieć, dlaczego dbanie o głowę jest ważne dla zdrowia. Nawet wtedy, gdy wszystko jest akurat w porządku.

Nie jestem specjalistką. Dlatego w tej książce znajdziesz nie moje dobre rady, ale zalecenia osób, które na co dzień udzielają pomocy psychologicznej i psychiatrycznej, oraz prawdziwe historie tych, którzy zmagali się z chorobami i zaburzeniami zdrowia psychicznego. Opowiedzą ci, czego może brakować w trudnych sytuacjach, jak te sytuacje rozpoznać, zanim staną się naprawdę przytłaczające, i jak pomóc osobom, które zmagają się z kryzysem.

Może jesteś jedną z takich osób, a może znasz kogoś, kto przechodzi właśnie przez coś trudnego. A może po prostu chcesz się dowiedzieć, jak zadbać o swój komfort, spokój i dobre samopoczucie. O zdrowie psychiczne mogą i powinni dbać również ci, którym dziś nic nie dolega. Bo jest ono kruche, ale na szczęście możemy je wzmacniać.

Mam nadzieję, że opowieści bohaterek i bohaterów tej książki, a także wypowiedzi ekspertów będą dla ciebie pomocne i inspirujące.

Razem możemy więcej. Zawsze.PIERWSZA POMOC PSYCHOLOGICZNA

Tomek Bilicki

Pewnie nauczono cię już, jak wykonać masaż serca i że kiedy ktoś się topi, a ty nie potrafisz pływać, to trzeba zawołać ratownika. Uczą tego w szkole, w harcerstwie albo na zajęciach sportowych.

Prawdopodobnie jednak częściej niż przedmedycznej będziesz udzielać pierwszej pomocy psychologicznej. – A to nie dzieje się samo i nie jest tak, że rodzimy się z tymi umiejętnościami. Tego, jak mądrze pomagać, by nie zrobić krzywdy sobie i innym, trzeba się wcześniej, jak większości rzeczy, nauczyć – przekonuje Tomasz Bilicki.

Tomek jest nauczycielem wiedzy o społeczeństwie na łódzkich Bałutach, ale nie martw się, nie jest tu po to, by przepytywać cię z trójpodziału władzy w Polsce. Tomek jest też terapeutą i certyfikowanym interwentem kryzysowym. Co to znaczy? Powiedzmy, że jest jak ratownik medyczny wyskakujący z karetki, którą wezwaliśmy do nagłego wypadku. Potrafi uspokoić pacjenta, który wpadł w panikę, założyć opatrunek, a w razie potrzeby zawieźć do miejsca, gdzie ten uzyska dalszą pomoc. Z tym że Tomek ratuje nie połamane nadgarstki, ale życie, które jest zagrożone złamaniem lub załamaniem. Jest specjalistą nie od ciała, ale od głowy.

W tej historii Tomek skorzysta z całego swego doświadczenia, by nauczyć cię, co robić, gdy ktoś przychodzi do ciebie z problemem.

A z problemami trafiają do nas przyjaciele, rodzeństwo, ale czasem zdarza się też, że zwierzyć się chce ktoś niemal nieznajomy. Może ktoś po prostu złapie nas za rękę i ze łzami w oczach opowie, co złego go spotkało. Albo wyśle niepokojącą prywatną wiadomość na komunikatorze, albo napisze coś na forum, w oczekiwaniu, że ktoś – ktokolwiek – przyjdzie mu z pomocą.

– Bez względu na to, kim dla ciebie jest ta osoba, jaki ma problem i jak się z tobą skontaktowała, warto znać pewne zasady – mówi Tomek.

Po co to wszystko? – zastanawiasz się. Odpowiedź jest prosta: żeby cudzy ciężar nie przydusił również ciebie.

Lekcja, której udzieli teraz Tomek, przyda nam się też w dalszej części tej książki, kiedy będziemy zajmować się trudnymi tematami, takimi jak depresja, autoagresja czy zaburzenia odżywiania. Nie będziemy przecież udawać, że one nie istnieją. I nawet jeśli żadne z nich nie dotyczy bezpośrednio ani ciebie, ani twoich znajomych, dobrze wiedzieć, co przechodzą ludzie, którzy się z nimi zmagają, i jak zareagować, gdy się z nimi zetkniesz.

Gotowa, gotowy na szkolenie z pierwszej pomocy psychologicznej?

Startujemy!

Nie zrobimy z ciebie psychologa, ale…

– Nie bez powodu fraza „pierwsza pomoc psychologiczna” jest bardzo podobna do frazy „pierwsza pomoc przedmedyczna” – podkreśla Tomek. – Ale kiedy mówimy o kryzysie, nie chodzi o zarządzanie kryzysowe, jak w czasie powodzi czy wichury, tylko o pomoc emocjonalną, wsparcie psychologiczne.

A to nie jest coś, co może zaoferować wyłącznie specjalist(k)a. Może ją świadczyć każdy.

– Ale spokojnie, nie zamierzam cię do niczego zmuszać. Nie chcę, żebyś chodził(a) po szkole z transparentem „Jak chcesz sobie zrobić krzywdę, przyjdź do mnie”. Nie w tym rzecz! Chcę tylko przygotować cię na trudne tematy. Bo prawdopodobieństwo, że ktoś będący w kryzysie poprosi cię o pomoc, jest znacznie większe niż to, że będziesz musiał(a) udzielić pomocy w przypadku zatrzymania akcji serca czy omdlenia – mówi Tomek.

Dorośli często myślą, że mają monopol na udzielanie wsparcia mentalnego i emocjonalnego dzieciom oraz młodzieży. Tymczasem dzieci już od przedszkola, czyli pierwszej fazy uspołecznienia, pomagają sobie nawzajem. Jeśli przyjrzymy się zachowaniu przedszkolaków, to zauważymy, że potrafią się wzajemnie pocieszać, wspierać dobrym słowem. Wiedzą, kiedy kogoś przytulić, potrafią zauważyć, że ktoś jest smutny. Tak jest już od najmłodszych lat.

Dlatego nie jest niczym dziwnym, że gdy człowiek wchodzi w wiek dojrzewania – później zresztą też – o swoich problemach często mówi właśnie rówieśnikom. Często to oni są jedynymi osobami, które wiedzą, co się naprawdę dzieje.

Brzmi to dość niepokojąco (jeśli jesteś rodzicem, nauczycielką lub nauczycielem, założę się, że to właśnie przyszło ci do głowy). Ale tak po prostu jest.

– Prawie wszyscy moi pacjenci, którzy są po próbach samobójczych, wcześniej sygnalizowali te próby swoim rówieśnikom. Dorosłym zwierzała się tylko niewielka część z nich. Z mojego doświadczenia: mniej niż połowa – przyznaje Tomek.

Jeden z mitów, które narosły wokół samobójstw, brzmi tak: ten, kto często mówi, że odbierze sobie życie, tego nie robi.

Tymczasem policyjni specjaliści podkreślają, że „w większości przypadków mówienie o samobójstwie nie wynika z faktu, że mówiący chce kogoś przestraszyć lub zmanipulować. Wynika z tego, że przeżywa on przemiennie: chęć i niechęć życia, sens i bezsens, nadzieję i bezradność”. Może się zatem zdarzyć, że i ty usłyszysz o jakimś niewyobrażalnie trudnym problemie. Co wtedy?

11 zasad bezpiecznego pomagania

– Przede wszystkim zawsze pamiętaj, że nie jesteś psycholożką, psychiatrą ani terapeutą i zawsze najpierw musisz zadbać o swoje bezpieczeństwo – podkreśla Tomek. – Zawsze więc radzę nastolatkom: „Zacznijcie od siebie. Upewnijcie się, że to, że pomożecie koleżance lub koledze, nie będzie dla was ryzykowne”.

Co to znaczy? Tomek przyznaje, że młodzi ludzie, z którymi rozmawia, często są zdziwieni, że mają prawo odmówić pomocy, jeśli czują, że to mogłoby być dla nich niebezpieczne. Tymczasem mogą powiedzieć „nie” i na przykład udać się po pomoc do kogoś innego. Powtórzmy: ty też możesz!

Trzeba się zastanowić, czy sprawa, z którą ktoś się do ciebie zwraca, nie spowoduje u ciebie kryzysu. Wtedy od razu trzeba zaproponować wsparcie kogoś innego. Tak jak ktoś, kto nie umie pływać, biegnie po ratownika. Bo jeżeli wskoczy do wody, do ratowania byłyby dwie osoby. Pamiętasz? Kiedy pomaga się innym, trzeba pamiętać o swoich granicach, nie można panikować, potrzebna jest stabilność. Masz prawo odmówić nawet najbliższym przyjaciołom.

Czujesz, że tracisz dystans, że nie możesz myśleć o niczym innym niż problem, z którego ktoś ci się zwierzył? Wtedy bezwzględnie trzeba zaproponować inne rozwiązanie. To bardzo ważne i zaraz powiemy ci o tym więcej.

Ale załóżmy przez chwilę, że to jeszcze nie ten przypadek. Że czujesz się na siłach, by komuś pomóc, że czujesz się bezpiecznie. Przede wszystkim: zachowaj czujność. Nadal musisz trzymać się pewnych zasad, tak jak przy pomocy przedmedycznej.

Nie mów: „ale co to za problem”

Jeśli widzisz, że twój rozmówca jest roztrzęsiony, przestraszony, zestresowany – daj mu się wygadać, zapewnij o swoim wsparciu.

Może ci się wydawać, że problem, z którym się do ciebie zwraca, nie jest poważny. „Jak można tak płakać przez jedynkę z matematyki?”, „Co to niby jest za dramat, że dziewczyna go rzuciła, przecież będą następne”.

Pamiętaj jednak, że nawet jeśli dla ciebie kiepska ocena nie jest żadnym dramatem, a złamane serce goi się u ciebie w mgnieniu oka, to przecież nie znaczy, że inni reagują na te wydarzenia w taki sam sposób. Nie wypowiadaj zdań takich jak powyższe – one nie pomagają.

– Chodzi o to, by nie powtarzać frazesów, które często powtarzają też dorośli, na przykład „weź się w garść”, „inni mają gorzej”, „nic się nie stało” czy „Bóg tak chciał” – wylicza Tomek. – Kiedy naprawdę chce się pomóc, nie mówi się w ten sposób. Bo te frazy mogą tylko zaszkodzić. Kogoś, kto się źle czuje, naprawdę ma prawo nie obchodzić, że „inni mają gorzej”.

Problemy też mogą być różnego kalibru. Ktoś może na przykład powiedzieć, że nie potrafi się niczym cieszyć, jest mu smutno i to trwa już dwa miesiące. Albo że się tnie, myśli o śmierci, a w domu jest katastrofa, bo tata bije mamę albo że mama tę osobę izoluje, poniża, źle traktuje.

– Nie ma sensu mówić takiej osobie: „wszystko będzie dobrze” – zaznacza Tomek. – Bo co, jak nie będzie? Przecież nie możemy mieć absolutnej pewności, że tak będzie. Nikt nie może.

Możemy za to wesprzeć osobę w kryzysie, choćby opisując jej to, co obserwujemy i czujemy. Już proste „widzę, jak bardzo cierpisz” czy „zastanówmy się, co zrobić, by było ci lepiej” mogą mieć wielkie znaczenie.

Kolejna rzecz bardzo istotna w pomaganiu: jeśli coś obiecasz, to to zrób. Jak powiesz koledze: „zawsze możesz do mnie napisać albo zadzwonić”, to oznacza, że może to zrobić ZAWSZE. O trzeciej w nocy też.

– Dlatego obiecując, musimy pamiętać o swoich granicach i potrzebach. O tym, że my też musimy zadbać o siebie, a osoba, która korzysta z naszego wsparcia, może się od niego wręcz uzależnić – mówi Tomek. – Może przywiązać się tak mocno, że bez ciebie nie będzie już w stanie żyć. To oczywiście sytuacja dysfunkcyjna i pomagacz nie powinien na to pozwolić – podkreśla.

Kiedy ich problem staje się twoim…

Tak, to może być naprawdę trudne.

– Jeśli widzimy, że sami zaczynamy mieć podobne problemy albo mamy kłopoty z zaśnięciem, tracimy koncentrację, zaczynamy o cudzym problemie myśleć cały czas, to sygnał, że zabrnęliśmy za daleko, nie jesteśmy na dobrej drodze – mówi Tomek.

I co wtedy? – Mamy prawo przerwać pomoc w każdej chwili, jeśli tylko zauważymy, że stała się ona dla nas zbyt dużym obciążeniem. Albo że osoba, której pomagamy, traktuje ją jak substytut pomocy profesjonalisty – mówi Tomek. I radzi: – Dajmy wtedy jasny przekaz, na przykład: „Słuchaj, jedynym sposobem pomocy dla ciebie jest psycholog lub psychiatra, ja już nie będę tego słuchać. Jeśli chcesz, pójdziemy razem. Pomogę ci, ale ja już nie mogę o tym słuchać”.

Tak, ty też masz prawo to powiedzieć.

Wielu osobom, które mają kłopoty psychiczne, tak stanowcze ucięcie pomocy rówieśniczej jest bardzo potrzebne, aby wyzwolić motywację do poproszenia o pomoc profesjonalistę.

– Taka pomoc rówieśnicza w nieskończoność, która powoduje tylko eskalowanie problemu, często jest nieefektywna i szkodzi osobie, której pomagamy – zauważa Tomek.

…a tajemnica przestaje obowiązywać

I teraz przechodzimy do czegoś, co bywa bardzo trudne, a jest niesamowicie ważne w rówieśniczej interwencji kryzysowej.

– Jeśli widzisz, że ktoś jest krzywdzony i nie może sobie sam z tym poradzić albo czyjeś życie jest zagrożone, to ewentualna tajemnica przestaje obowiązywać. I nie, zdradzenie tej tajemnicy nie znaczy, że jesteś konfidentem – podkreśla Tomek.

Dlatego w trudnych rozmowach staraj się nie obiecywać, że „to na pewno zostanie między nami”.

A nawet jeśli zdarzy ci się tak powiedzieć, pamiętaj, że są sytuacje, w których po prostu nie można czegoś zachowywać dla siebie. Takie, które natychmiast zwalniają z tajemnicy i unieważniają wszelkie wcześniejsze ustalenia. Takie, w których zwyczajnie musisz powiedzieć o problemie osobie dorosłej i to nie jest nic złego. Wręcz przeciwnie – w ten sposób ratujesz czyjeś życie!

– Osoba, której pomagamy, na początku zwykle jest zdenerwowana, ma pretensje. A potem szybko zaczyna rozumieć, że powiedzenie o sprawie dorosłemu było dla pomagacza bardzo trudne – mówi Tomek. I dodaje: – Potem często słyszę o osobie, która złamała obietnicę: „Ona jako jedyna mi tak naprawdę pomogła. Nikt nic nie zrobił, tylko ze mną gadali. Ona jako jedyna poruszyła tę maszynę. Zaryzykowała wszystko, naszą przyjaźń, i pomogła. Z dzisiejszej perspektywy bardzo to doceniam”.

Wiele takich historii poznasz dzięki tej książce. Mamy nadzieję, że Tomek trochę cię na nie przygotował.

Podstawowe reguły pomagania

– Pamiętaj, że nie jesteś psychologiem, psycholożką, psychiatr(k)ą ani terapeut(k)ą. Zawsze dbaj o swoje bezpieczeństwo: skieruj osobę, której trzeba pomóc, do kogoś innego, jeśli uważasz, że zaangażowanie we wsparcie może przynieść ci szkody, na przykład kiedy sam(a) zaczynasz mieć ochotę coś sobie zrobić, źle śpisz, nie jesteś w stanie skupić się na niczym innym, bardzo mocno przeżywasz każdą trudną sytuację rówieśniczą, zajadasz stres albo wręcz przeciwnie – ta sytuacja zupełnie odbiera ci apetyt.

– Jeżeli u kogoś, komu pomagasz, zauważyłeś(-łaś) ostrą reakcję na stres, najpierw pomóż mu się uspokoić, aby zaawansowane funkcje psychiczne powróciły do normy (daj się wygadać, zapewnij o wsparciu, zadbaj o bezpieczeństwo).

– Zawsze akceptuj fakt, że ktoś jest w kryzysie, cierpi, przeżywa trudne emocje. Nie neguj tego, nie trywializuj.

– Nie zaprzeczaj uczuciom (nie mów: „nic się nie stało”, „inni mają gorzej”, „zaraz będzie dobrze”, „weź się wyluzuj”, „rozchodź to jakoś i będzie dobrze”).

– Wyraź swoje uczucie i nazwij to, co obserwujesz („widzę, jak bardzo cierpisz”, „to straszne, co się wydarzyło”, „nie rozumiem, dlaczego ciebie to spotkało”, „nie zasłużyłeś na to”).

– Powiedz takiej osobie, czego lepiej nie robić w kryzysie (na przykład pić alkoholu, brać narkotyków, podejmować ważnych decyzji).

– Zaproponuj, co można robić w kryzysie (zachować swój rytm dnia, nie koncentrować się tylko na negatywach, rozmawiać z ludźmi, stosować techniki relaksacyjne).

– Przygotuj wspólnie z osobą w kryzysie plan postępowania i motywuj do jego realizacji.

– Bądź dyspozycyjny(-na) (z uwzględnieniem swoich granic i potrzeb), jeśli będzie potrzebna pomoc, ale rób to mądrze, aby osoba w kryzysie nie utraciła samodzielności i nie stała się roszczeniowa.

– Jeżeli sytuacja tego wymaga, skieruj osobę, której pomagasz, do profesjonalisty. Dodawaj odwagi, nigdy nie strasz specjalistami, nie mów, że „psycholodzy mieszają w głowie”, „zamkną cię w szpitalu psychiatrycznym”, „leki od psychiatry uzależniają”.

– Rozważ rozmowę o osobie, która ma problemy ze specjalist(k)ą albo z zaufaną osobą dorosłą.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: