Antypody - Sławomir Elsner - ebook

Antypody ebook

Sławomir Elsner

0,0
26,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Antypody ukazują poetę dalekiego od egzaltacji. Elsner tworzy wiersze-minifabuły, ufając prostocie języka. Odczuwa przy tym poetycką pewność siebie, do której dochodzi się latami. Tom nominowany do Nagrody Literackiej Nike.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 11

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Sławomir Elsner

Antypody

Biuro Literackie • Stronie Śląskie – Wrocław 2016

Poezje 19

Sławomir Elsner: Antypody

Redakcja: Mariusz Grzebalski

Zdjęcie na okładce: Michał Karcz

Korekta: Anna Krzywania

Projekt typograficzny i skład wersji elektronicznej: Mateusz Martyn

Copyright © by Sławomir Elsner

Copyright © by Michał Karcz, 2008

Copyright © by Biuro Literackie, 2016

Biuro Literackie

ul. Sokolnicza 5/37, 53-676 Wrocław

tel. 71 346 01 42, [email protected]

www.biuroliterackie.pl

isbn 978-83-65358-09-7

Wszelkie powielanie lub wykorzystywanie niniejszego pliku elektronicznego inne niż jednorazowe pobranie w zakresie własnego użytku stanowi naruszenie praw autorskich i podlega odpowiedzialności cywilnej oraz karnej.

Spis wierszy

Gołąbki

Dioda

Styczeń

Iluzjonista

Piosenka pijaka

Proces

Zbawienie

Wiersz bez odbiorcy

Wiersz miłosny

Piosenka pijaka II

Północ

Donos

Wydma

Precyzja

Echo

Udawaj, że mnie nie ma

Mówię do ciebie

Czasami ktoś tutaj puka

Dużo niejasnych zdań

Tango

Bywa i tak

Wykop

Wianuszek

Mały mężczyzna

Stonowany

Pochodzę z dna

Nikt tutaj na mnie nie czeka

Pamięci

Ten człowiek

Kwiat

Skamielina

Twarze

Bardzo przepraszam

Milcz

Ten, kto chodzi w tej krainie, chodzi sam.

Gregor Strniša

Gołąbki

Kto chce mnie zjeść, musi się najpierw wymazać.

(Jak się zwie twoja gumka – Budda czy przemoc?)

Och, agresjo, wprowadziłem się do wnętrza plamy.

Skieruj się przeciw mnie, bo jestem obfity w miłość.

Dioda

Przeprowadziłem się pod wiadukt,

na 29 listopada 3a/32, parter.