Ikonoklazm

1 opinia

Format:

epub, mobi

RODZAJ DOSTĘPU

7,88  10,50

Format: epub, mobi

Cena początkowa: 10,50 zł (-25%)

Najniższa cena z 30 dni: 6,30 zł  


7,88

w tym VAT

Debiutant, laureat projektu Połów 2017, konfrontuje nas w swojej książce z mitotwórczymi wizerunkami tworzącymi krajobraz zbiorowej wyobraźni. W każdym wierszu rysuje przed czytelnikami „święte i drogie” obrazy, które później niszczy wedle „nieświętej” reguły ikonoklazmu. Poezja zaangażowana mocno, mądrze i wiarygodnie. Ikonoklazm na miarę czasów najnowszych.


Rok wydania2018
Liczba stron50
KategoriaPoezja
WydawcaBiuro Literackie
ISBN-13978-83-65358-92-9
Język publikacjipolski
Informacja o sprzedawcyePWN sp. z o.o.

Ciekawe propozycje

Spis treści

  

1

  

 

  

[Pierwsi ludzie mieszkali w dolinie]

  

Teraz Gagarin jest w niebie

  

Teraz jest Święto Nożyc. Niewidomi odzyskują wzrok

  

Teraz „ziemia wielkiego plemienia umarłych”

  

Teraz mam osiem lat, na wysokiej półce leży egzemplarz Doliny Issy

  

Teraz odkrywam szerokopasmowy internet. Lew na ulicy

  

Teraz odchodzi

  

Teraz zostawiam wiadomość, mam na to sto czterdzieści znaków

  

Teraz wychowuję się w ogniskach ikonodulskich

  

Errata:

  

Teraz kończę wiek ucznia. Gdzie się podziały obrazy z tamtych lat?

  

Teraz zaczynam wiek wojownika

  

Teraz niszczę święte obrazy

  

 

  

2

  

 

  

Teraz na żółtym pasku wiadomości leci wiersz o wszystkich dobrych radach, które kiedyś otrzymywałem, albo Ars Poetica

  

Teraz jest sierpień, zmarł Sławomir Mrożek, a Ty mi mówisz, że masz flupy

  

Teraz mijają dwa lata od śmierci Sławomira Mrożka

  

Dziewczynki na podwórku śpiewają „I don’t care”

  

Teraz przychodzą do mnie inne kobiety

  

Teraz przychodzą do mnie inni mężczyźni

  

Teraz jemy brunch, używam podmiotu zbiorowego

  

Teraz piszę wiersz w pośpiechu

  

Teraz pracuję w fabryce druków ulotnych

  

Teraz jestem w Warszawie

  

Teraz biorę udział w budującym doświadczeniu pokoleniowym

  

Teraz grzebię papier

  

Teraz wynajmuję pokój na Bobrowieckiej.

  

Powiewa flaga totalitarnego państwa

  

Teraz święty Krzysztof patrzy spode łba

  

Teraz szukam naszego Mayflower

  

Teraz trwa wykład z najnowszej

  

Teraz jest scena, w której Don Fernand oddaje Ceutę za butelkę wina, dewizy i czarną kochankę

  

Teraz wyjeżdżamy z Bremy

  

Errata:

  

Teraz leci się kilka godzin z San Francisco do Frankfurtu lub Rzymu, a kiedyś jechało się trzy godziny dorożką z Szetejn do Wilna

  

Czy ktoś pamięta jeszcze pierwszych ludzi?

RozwińZwiń