Dwa fiaty - Justyna Bargielska - ebook

Dwa fiaty ebook

Justyna Bargielska

0,0
29,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Uhonorowana Literacką Nagrodą Gdynia 2010 książka to poetycka praca żałoby, gdzie mistycyzm miesza się z wulgaryzmem, dojmujący smutek zderza się z brawurową metaforą, a prostota miesza szyki łatwym interpretacjom. Rozpisane na wiersze dochodzenie do zgody na śmierć, nagrodzone zgodą (fiat) na życie, na świat, a nawet „Dwa fiaty”. 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 13

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Justyna Bargielska

Dwa fiaty

Biuro Literackie • Wrocław 2018

Poezje

Justyna Bargielska: Dwa fiaty

Korekta: Joanna Mueller

Okładka: Artur Burszta

Projekt typograficzny i skład wersji elektronicznej: Mateusz Martyn

Copyright © by Justyna Bargielska

Copyright © by Biuro Literackie, 2018

Biuro Literackie

[email protected]

www.biuroliterackie.pl

isbn 978-83-65358-97-4

Wszelkie powielanie lub wykorzystywanie niniejszego pliku elektronicznego inne niż jednorazowe pobranie w zakresie własnego użytku stanowi naruszenie praw autorskich i podlega odpowiedzialności cywilnej oraz karnej.

Spis wierszy

Piękna młynarka

Pole bawełny

Przygoda

Mirabelki

Wyspa na zagięciu fal

Let’s kohelet

Gdzie w Warszawie płatki róż i kolorowe małe piórka

Pieśń szkrabisty

Międzyczasie

Dropsette

Minimidrasz o chłopcu i śrubce

Na pasku

I konie, i ptaki

Najsłynniejsze fotografie

Psalmismo

Pinktronic

Irysowe drzewo

Roma

Wiązka

Strzela, strzela, a jest motylem

Onyks

Projekt wymiany ramek we wszystkich obrazkach

Radyjko

Kukanie

Jednym słowem

Gringo

W przedpokoju

Dzisiaj w amfiteatrze występuje morze

Kobieca choroba

Zebra

Przekład

Dwa fiaty

Córce

Piękna młynarka

Wczoraj szedłem przez pustynię,

już po ciemku, i coś na mnie

zawarczało z cicha. Wrażenie

nie byle jakie, serdeczności, M.

Lęk jak ze starej książki: ona się boi, że może stać się panterą

i wcale jej to nie podnieca, bo co robi pantera? Czy pantera może

nie zamykać ust do zdjęcia, czy może iść spać w swoich nowych butach?

Pantera czerstwi chleb, na który spojrzy, ma taki dar.

Młynarka ma dar też fajny, że ożywia mięso.

Ale jedno chciałaby mieć z pantery: gdy ktoś przychodzi i mówi

pociąg, który istnieje tylko w rozkładzie, właśnie odszedł, umieć

powiedzieć ach, tak? A nie próbować zjeść słońce, żeby nie zaszło.

Pole bawełny

To musiał być dzień Bożego Ciała. Starsza kobieta

wiodła za sobą okazałą downicę: córciu, córciu,